MojeImie, dziennik treningowy.

Te pistolety z poczatkowych poziomow sa dla mnie niewygodne, zbyt bardzo czuje kolana.
No i mniej wiecej wiem ile robie pelnych bo robilem w tym miechu maksa, mam zapisane gdzies w zeszycie.

Też nie lubię Lafayowych pistoletów. Wolę pełne, wtedy nic w kolanach nie czuję, samo udo.

Od dzisiaj zacyznam metode Lafaya, pierwszy dzien za mna:


27 sierpnia 2012

A1 29/17
D 18/15
C1 23/14
E L;40/40 P;40/40
F 35/20
G 60/35
K2 15(100cm)/15(45cm-krzeselko)

Komentarz:

Wiem, ze nie kazdy wie co to sa za cwiczenia, dlatego daje ponizej moje opracowanie wszystkich cwiczen w tym planie.

b. Pierwszy program treningowy
A1 - pompki na 3 krzeslach
D - pompki tylem
C1 - podciaganie podchwytem, 1/2 zakresu
E - przysiady na jednej nodze, 1/3 zakresu
F - przysiady z wyskokiem
G - spiecia z uniesionymi nogami pod katem 90 stopni
K2 - prostowanie ramienia w oparciu, w staniu


Co do samego treningu dal ostro popalic w kondycje przy cwiczeniu F.
Tak sapalem, ze mnie gardlo rozbolalo :d No i ziewalem strasznie. Ostatni posilek jadlem o 15 wiec wyniki moglyby nie byc takie jak powinny. Zobaczymy jak bedzie jutro.
Cwiczenie A1 zamieniam na A2, czyli pompki na 3 krzeslach z nogami wyzej.
K2 dobrze mi poszlo, chyba zbyt dobrze, bo bede musial zejsc na podloge. Czy autor to przewidzial? Nie wiem, moze w drugim tomie cos o tym pisze, ale niestety mam tylko pierwszy.
Powinienem zaczac o 2 poziomy wyzej, czyli 2 poziom, ale tak na rozgrzanie do tej metody jade od poczatku..

Lafay? Czemu, bo ja chyba nie w temacie?

Zachcialo mi sie przejsc ta metode. Z masa u mnie ciezko, pogodzilem sie, ze nie urosne tak jak tego bym chcial. Tak wiec potranuje na wytrzymalosc, z kondycja jest u mnie ciezko, a to mi pomoze. No i obralem sobie cel, przejde ta metode. Dotad trenowalem bez celu i dlatego tak wszystko mi sie nudzilo.

xD

Kurna, co by tu napisać, żeby nie wyszło, że spam.

No to musisz, ciężko pracować i tego... eee... jedz dużo. xD

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2012-08-27 21:21:37

Ale ile mozna wpieprzac, przy mojej wadze jadlem 3,3k kalorii, to jest wiecej o jakies 500-600 kalorii niz potrzebuje, a dla mnie wciaz malo. Juz nawet nie mialem ochoty by jesc wiecej...

Jeśli tak to ew jakąś odżywkę jeszcze bym dodał, jak za mało kcal, bo pamiętaj nie ma co siebie oszukiwać ;) / powodzenia !

Ja to tylko tak napisałem. Nie spinaj się. xD
Cukier jedz. xD

Nie oszukuje sie ^^ Nie bede wydawal kasy na odzywki :) Ale nie trzymam juz diety, jem to na co mam ochote. Ze slydyczy to jedynie jakis rogalik(Po zakonczeniu diety chyba 2 zjadlem do tej pory), lod, ale tez nie codziennie. A tak nie chce jesc duzo slodyczy bo syfy przez nie wychodza, a tak mam gebe gladka jak dupa niemowlaka.

Venc, ja sie nie spinam, napisalem jedynie smutna prawde ;)