Kama / REDUKCJA podsum. str 39

chodzi Ci o to biegnij warszawo, tak? fajna spawa dawaj na priv albo na fb, bo będzie łatwiej się dogadać

16 sierpień 2012

Dostałam jakiegoś uczulenia pokarmowego chyba, bo jakieś czerwone plamy wyskoczyły mi wczoraj na buzi i się utrzymują do dzisiaj. Tylko brak mi pomysłu po czym. Wybrałam się więc do apteki po wapno i przy okazji kupiłam sobie herbatki ziołowe, i jak odchodziłam już od okienka to zaczepia mnie taka pani i mówi, że widać, że teraz młode osoby tak zdrowo żyją miło coś takiego usłyszeć, aczkolwiek nie wydaje mi się, że reszta społeczeństwa, która myśli, ze zdrowo żyje de facto funkcjonuje w taki sposób.


Trening: TRX + skakanka

Optymistycznie zakładałam 5 obwodów, ale nie dałam rady, bo już czułam, że z wysiłku przewala mi się do góry nogami w żołądku, więc poprzestałam na 4 obwodach. Zaobserwowałam także wyraźny postęp w ilości wykonywanych powtórzeń, bo jest ich średnio o połowę więcej, niż jak zaczynałam ten trening, a także znaczną poprawę siły, bo robię te ćwiczenia w co raz bardziej skomplikowanych wariantach.
Skakanki też zakładałam 30 min na dojechanie się po TRX, potem 15 min, ostatecznie wyszło 10 min, w pewnym momencie myślałam, że mi łydki i piszczele odpadną, bo ostatnio odczuwam w nich ból, ale sądzę, że to po przedwczorajszym 30 min skakaniu przez tą zdradziecką linkę. Dzisiaj przybyłam na siłkę ze swoją stalową skakaną, a nie jakąś tam na żyłkach, czym czymkolwiek innym. Różnica w jakości skakania jest znaczna.

Rozgrzewka:
orbitrek 10 min w tempie 130 BPM

TRX:
4 obwody, 30 sek ćwiczeń, 20 sek przerwy, 1 min przerwy po całym obwodzie
1. squat with jump
2. atomic push up
3. alligator
4. row
5. balance lunge (each leg)
6. suspended v-up

Aeroby:
Skakanka 10 min

Rozciąganie + foam Toller na moje obolałe łydy
20 min


Miska:
1800 kcal, 130B, 85T,130W

Warzywa:pomidor, ogórek, zielone oliwki
Picie: woda mineralna z cytryną i miętą, herbata zielona z maliną, rumianek, kawa parzona z mlekiem, filiżanka kakao prawdziwe
Przyprawy: imbir
Suplementy: żeń-szeń, ZMA, ulgix, wapno

17 sierpień 2012

Noc niestety praktycznie nieprzespana aż na 2 godziny udało mi się usnąć. Najgorsze jest to, że niczym się nie stresuję i nie ma nic, co mogłoby mnie denerwować, i powodować taki stan. To już któraś noc z rzędu jak źle zasypiam. Ostatnio mimo, że wstaje z samego rana zasypiam pomiędzy 2-3 w nocy i śpię jedynie po ok. 5 godz. A tu jeszcze do tego dochodzą takie całonocne akcje. Dobrze, że istnieje to ZMA, bo bym w ciągu dnia chodziła do tyłu
Mam nadzieję, że dzisiaj wieczorem padnę na pyszczek i zasną od razu jak zabita

Trening: bieg + bodyball

Bodyball:
10 obwodów:
1. Sit up x30
2. Back crunch x15
5 obwodów:
3. Squat 3x20
4. Push ups 3x10

Trening biegowy:
Czas: 30 min
Dystans: 4,6 km
Tempo: bliżej nieokreślone

Nie wiem, co się dzieje, ale trasę z 7,5 km skróciłam do standardowej 4,6 km, bo myślałam, że mi piszczele odpadną! Bolą mnie do tej pory! I to jak! Wczoraj jak rozmawiałam ze znajomym instruktorem i mówiłam, że mnie piszczele bolą, to mówił, że to bardzo możliwe, że od skakanki, bo się noga przyzwyczaja.
Generalnie jutro jakiś trening na TRX nie wymagający używania łydek, piszczeli i wszystkiego poniżej kolana w sposób dynamiczny

Miska:
1800 kcal, 130B, 85T,130W

Warzywa:pomidor, ogórek, zielone oliwki, cebula
Picie: woda mineralna z cytryną i miętą, herbata zielona z maliną, rumianek, kawa parzona z mlekiem, filiżanka kakao prawdziwe
Przyprawy: imbir
Suplementy: żeń-szeń, ZMA



Zmieniony przez - kama_88 w dniu 2012-08-18 00:09:10

18 i 19 sierpień 2012

Miałam być w domu, ale przyjechałam tylko na 3 godz. i wróciłam do Wrocka. Spowodowane to było ogromną kłótnią z mama, a dodatkowo wielu znajomych z poza Wro przyjechało. Po kłótni nie miałam ochoty siedzieć już w domu, to wróciłam.
Powiem tak. Po tym weekendzie podjęłam następująco decyzję. Alkohol piję bardzo sporadycznie i to od wielkiej okazji, w ilościach minimalnych. Nie wiem jak to się stało, ale wypiłam pół butelki wina, film mi się urwał i byłam w strasznym stanie. Może dołożył się do tego brak nastroju i duży stres, ostry trening z rana, i zdążenie zjedzenia tylko połowy miski. Jak myślę o tym, co się ze mną działo po tym winie, to mam straszne wyrzuty sumienia, nie mówiąc już o moralniaku i ochoty zwymiotowania z obrzydzenia do samej siebie.


Trening: TRX (18.08.2012)

Rozgrzewka: orbitrek 10 min

TRX:
2 obwody, bez przerw pomiędzy ćwiczeniami, po obwodzie min przerwy
1. jump squat x 20
2. crossing balance lunge (each leg) x 15
3. hip Press x 15
4. row x 20
5. single leg squat (each leg) x 10
6. T deltoid fly x 15
7. I deltoid fly x 15
8. atomic push ups x 15
9. chest fly x 10
10. oblique crunch x 10
11. pike x 5

aeroby: orbitrek 15 min

Na TRX miało być ok. 4-5 obwodów, ale pod koniec drugiego w żołądku mi się już przewracało z wysiłku, zamiast skakanki był orbitrek. Dałam radę tylko 15 min, bo taka byłam wymęczona.


Miska: (18.08.2012)
1800 kcal, 130B, 85T,130W

+ nieszczęsne wino i orzeszki ziemne

Warzywa:pomidor, leczo warzywne
Picie: woda mineralna z cytryną i miętą, herbata zielona z maliną, rumianek, kawa parzona z mlekiem, filiżanka kakao prawdziwe
Przyprawy: imbir
Suplementy:




Trening: DNT (19.08.2012)
z wiadomych przyczyn


Miska: (19.08.2012)
1800 kcal, 130B, 85T,130W

Miska oderwana od rzeczywistości. Na mój zbolały żołądek, kaca i milion innych dolegliwości potrzebowałam niezdrowego i paskudnego żarcia. Mniej więcej, co wczoraj jadłam.
KFC – zestaw z longerem + lody
leczo
słonecznik prażony
2 jabłka
placki ziemniaczane 3 szt.
mleko

Zmieniony przez - kama_88 w dniu 2012-08-20 12:56:11

20 sierpień 2012

Ogólnie miała być siłka i TRX, ale po prawku byłam tak głodna, że musiałam zjeść jeszcze jeden posiłek pod wieczór przed treningiem i jakoś powoli mi się trawił i trawił, a siłka tylko do 23, więc stwierdzałam, że może pójdę biegać, ale też nie, bo naraz gwałtowne burze musiały się pojawić. Więc zostałam już w domu i zrobiłam trening z piłką, myślałam jeszcze o skakance, ale moje mieszkanie jest stanowczo za małe na takie akcje.


Trening: DNT - bodyball

Bodyball:
10 obwodów:
1. Sit up x30
2. Back crunch x15
5 obwodów:
3. Squat 3x20
4. Push ups 3x10

5. Ball pass 3x12 rep


Miska:
1800 kcal, 130B, 85T,130W

Warzywa: leczo warzywne, ogórek gruntowy, oliwki zielone, cebula
Picie: woda mineralna z cytryną i miętą, herbata zielona z maliną, rumianek, kawa parzona, filiżanka kakao prawdziwe
Przyprawy:
Suplementy: ZMA




Zmieniony przez - kama_88 w dniu 2012-08-21 08:58:13

Kama i ja będę biec w biegnij Warszawo tak więc mam nadzieję do zobaczenia

O jak fajnie Byłoby bardzo miło się spotkać na biegu i na jakiejś kawce


Zmieniony przez - kama_88 w dniu 2012-08-21 09:03:47

priw poszedł

o jak super, to bedzie Nas wiecej, ja tez sie wybieram (od 3 lat probuje, ale zazwyczaj w tym czasie wywiewa mnie za granice, ale teraz nie)

o! aż tyle nas biegających się zrobiło?! jak miło