akcja 40 tka i nie tylko http://www.sfd.pl/leah_/akcja_40stka_str._77-t760511-s85.html#post4
przemiana 2014 http://www.sfd.pl/konkurs/leah-t1015494.html
leah - a skakaj do woli ;)
Ruda_29 dzięki za linka, poczytam na bank :)
Nie gardź sobą, że bitwę przegrałeś. Trzeba pewnej siły, by się zapędzić tam, gdzie się bitwy przegrywa.
http://www.sfd.pl/Pierwsza_redukcyjna_po_50:50..._dukanie...mm..._i_innych_eksperymentach-t865808.html
Modki nie ukladaja diet dla kazdego, liczymy sami, a one tylko daja wytyczne czemui sie nie dziwie, bo idz 2-3 strony w tyl i zobaczysz, ze wiele osob zaklada dzinniczek na 2-3 dni
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
Za radą Bunii starałam się policzyć zapotrzebowanie energetyczne, ale nie mam pojęcia czy prawidłowo podstawiam bo występują tam pojęcia, których nie rozumiem :/
TDEE = BMR + TEA + TEF + NEAT
BMR= (9.99 X 84 (kg)) + (6.25 X 176 (cm)) - (4.92 X 29) - 161
839,16 + 182,25 - 142,68 - 161 = 717,73
BMR = 717,73
TEA = 300 (1h roweru mało intensywnie)
TEF = 6-10% TDEE
NEAT = 300 (średnio dla osoby siedzącej)
TDEE = 717,73 + 300 + TEF??? + 300
TDEE = 1317,73 + TEF
Jak się liczy TEF skoro ma być % od TDEE a trzeba go uwzględnić licząc TDEE... za głupia jestem chyba na to
Nie gardź sobą, że bitwę przegrałeś. Trzeba pewnej siły, by się zapędzić tam, gdzie się bitwy przegrywa.
http://www.sfd.pl/Pierwsza_redukcyjna_po_50:50..._dukanie...mm..._i_innych_eksperymentach-t865808.html
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
- nie wiem jak ty to wyliczylas ale nawet w skrocie ze potrzebujesz 1 kcal na 1 kg wagi ciala na 24 godz - przy nic nie robieniu to wychodzi jakies 1800 a nie 800
- i t jest wartosc ponizej ktorej nie mozesz zejsc bo organizm zacznie zjadac sam siebie zna czy miesnie , kosci a nie tluszcz
- jesli masz zamiar cw - 2g bialka na kg DOCELOWEJ MASY, zywimy tylko tego czlowieczka ktorego chcemy ( jak mawia moj malzoenek)
- podobnie z WW 1-2 , reszta tluszcz....
- a dokladny prog kaloryczny jest zalezny od aktywnosci jaka bedziesz reprezentowac....i nawet jesli nastapi chwilowy wzrost wagi to chodzi o rezkrecenie metabilozmu na przyszlosc
bosz ..jest to wypisane juz wczesniej
akcja 40 tka i nie tylko http://www.sfd.pl/leah_/akcja_40stka_str._77-t760511-s85.html#post4
przemiana 2014 http://www.sfd.pl/konkurs/leah-t1015494.html
leah, wydaje mi się, że na starcie na serio wystarczy mi wiedzieć ile białka i tłuszczy przyjmować, jednak kaloryczność wg wszelkich źródeł powinna być podnoszona stopniowo skoro do tej pory byłam an głodzie.
Nie mam problemu z tym żeby przez tydzień jeść białko + zdrowe tłuszcze + sałatki/surówki a za tydzień wprowadzić resztę warzyw, później kasze itd. Wolę dążyć powoli do celu, nie mam już 18 lat i cierpliwości dużo więcej u mnie niż u nastolatek. Jeśli mogę coś zrobić z głową to niech to trwa 3 razy dłużej ale będzie racjonalne. Na serio mam już dość głupot i pułapek dietetycznych, więc jak mam szansę skorzystać z waszej wiedzy to już mi się od razu lepiej robi na duchu
Będę sukcesywnie wklejać screeny z każdej doby do korekty, oprę się na artcie dot. wychodzenia z głodówki i na dzienniku Marty, więc nawet jeśli coś zrobię źle to na pewno nie będzie to nic tragicznego w skutkach.
Jako, że trzeba jeszcze wprowadzić codzienną dawkę ruchu to pytanie do was. Jeżdżę na rowerze minimum 3 razy w tygodniu, ale pewnie jakiś trening z piłką/hantlami by się przydał również.
Jeśli spróbowałabym wprowadzić:
obliquesTrening dla początkujących aerobowy w formie obwodowej
Trening proponuje wykonywać 3x w tygodniu (minimum 2x)
Każde ćwiczenie (oprócz brzucha, ten wykonujemy po 20-25 powtórzeń, reszta jak w planie) wykonujemy
- w tygodniach 1,2 po 15 powtórzeń jedno za drugim z 30sek przerwa miedzy ćwiczeniami w 2 obwodach
- w tygodniach 3,4 po 12 powtórzeń jedno za drugim z 30 sek przerwa miedzy ćwiczeniami w 3 obwodach
- w tygodniach 5,6 po 12 powtórzeń każde ćwiczenie"klasycznie" w 3 seriach z 60sek przerwa miedzy ćwiczeniami i seriami ( w czasie tej przerwy skaczemy na skakance, kręcimy hula-hop itp). Czyli seria pierwsza; 60sek skoków, seria druga;60sek skoków, itd…
1.wyciskanie sztangielek płasko (klatka)
2.francuskie uginanie rak siedząc (triceps)
3.wyciskanie sztangielek siedząc (barki)
4.wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu (górna i dolna cześć pleców, barki)
5.wznosy z opadu (dolna czesc pleców)
6.przysiad z piłką za plecami (czworoglowy uda)
7.wznosy bioder leżąc na piłce (dwugłowy uda, mięśnie pośladków)
8.wznosy łydek siedząc na piłce (łydki)
9.odwrotne brzuszki z piłką (mięśnie brzucha, dolna cześć)
10.brzuszki skośne na piłce (mięśnie brzucha, skos)
11.brzuszki na piłce (mięśnie brzucha)
...to jakie sztangi kupić? Nie znam się na tym kompletnie, ale widzę, że w sieci cieszą się powodzeniem takie gdzie można zmieniać ciężar (dokładać). Jak ciężkie powinny być te hantle i czy ćwiczy się 2 na raz czy najpierw jedna ręka a później druga? Pytania pewnie idiotyczne, ale na prawdę nie wiem... A no i czy takie hantle marketowe się nadaj czy jak się nie da 100 zł za sztukę to nie działa
Kolejna sprawa. Skoro jeżdżę na rowerze te 3 razy na tydzień, (powoli i delikatnie bo się muszę męża trzymać więc 10-12 km/h po terenie) to trening wyżej cytowany naprzemiennie z rowerem czy lepiej w ten sam dzień i dzień odpoczynku?
Jeśli zaczną mi dokuczać stawy kolanowe i biodrowe (takie założenie robię bo zawsze w końcu zaczynają) to ratować się galaretami domowej roboty czy jakieś 'cudowne suplementy' zadziałają lepiej?
Nie gardź sobą, że bitwę przegrałeś. Trzeba pewnej siły, by się zapędzić tam, gdzie się bitwy przegrywa.
http://www.sfd.pl/Pierwsza_redukcyjna_po_50:50..._dukanie...mm..._i_innych_eksperymentach-t865808.html
Hantle mi w ramach niespodzianki mąż zamówił - 2 szt po 10kg (takie ze zdejmowanymi obciążeniami) nadadzą się?
Tymczasem dieta trwa w najlepsze, wklejam zrzuty z wczoraj - wykonany w 100%, i plany na dziś. (dziś mi wychodzi mniej białka a więcej tłuszczu. Może tak zostać czy lepiej zmienić?
Wczoraj 1h roweru zaliczona. Taki sobie teren wybraliśmy że ledwo się jechać dało
Pozdrawiam wszystkich i czekam na wasze cenne rady
Nie gardź sobą, że bitwę przegrałeś. Trzeba pewnej siły, by się zapędzić tam, gdzie się bitwy przegrywa.
http://www.sfd.pl/Pierwsza_redukcyjna_po_50:50..._dukanie...mm..._i_innych_eksperymentach-t865808.html
Myślę, że możesz mieć słabe mięśnie i stąd te bóle. Wzmacniaj, ale bardzo pilnuj techniki, bez żadnego szaleństwa.
Na rowerze możesz jeździć i po treningu, i w dni pomiędzy treningiem, jak CI pasuje.
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html