Witam serdecznie, pracę na siłowni zacząłem jakoś w styczniu, stopniowo zwiększając ciężar. Aktualnie mam 178cm przy wadze 70-71kg i maksymalnie wyciskając leżąc wezmę 55-57kg 4x8. Jeśli chodzi o klatkę piersiową, to wybrałem sobie 3 ćwiczenia (wyciskanie leżąc, wyciskanie leżąc na skośnej ławeczce i rozpiętki), wszystko 4x8 odpowiednio (55-57,40 i 8,5kg na hantle). Na początku ćwiczyłem ogólnie (klata piersiowa, biceps, triceps, barki, plecy). Od Kwietnia ograniczyłem się w sumie do klatki piersiowej i bicepsa, ponieważ nie mam już tyle czasu co kiedyś i nie mogę codziennie ćwiczyć. Jeśli chodzi o biceps, to z tego zestawu numer 1,2 i 3/4
http://www.kulturystyka.pl/atlas/ramiona.asp . No i muszę przyznać, że efekty są, nie narzekam, ale problem mam z brzuchem, rok temu przez kilka miesięcy robiłem codziennie 8min ABS, i efekty widziałem znaczące, lecz niestety miałem tzw. 4pack ostatnie mięśnie brzucha przykrywał i nadal przykrywa tłuszcz i za nic nie wiem jak sobie z tym poradzić, dużo biegam (trenuje piłkę nożną), ostatnio jeżdżę sporo na rowerze (codziennie po 15km) i ogólnie sporo się ruszam. Ale to na nic, dlatego chciałbym się dowiedzieć co byłoby dla mnie najlepsze.
1. Czy ten dobór ćwiczeń jest odpowiedni
2. Czy po 5 miesiącach dobrą opcją jest przerzucenie się na rzeźbienie klatki piersiowej (wygląd, a nie siła)
3. Czy ćwiczenie w godzinach wieczornych 19-23 ma sens, ponieważ tylko w tym wypadku mam czas.
4. Czy 8min abs jest dobry, czy zmienić go na coś innego ( coraz częściej robię russian twist, lecz nie zawsze ). Czytałem na pewnej stronie mit10 i w sumie dużo biegam i się ruszam, ale wina musi leżeć w takim razie w nieodpowiednim żywieniu.
ps. Byłem kiedyś mocno przy kości i w krótkim odstępie czasu mocno schudłem i wydaje mi się, że to może być przyczyna mojego brzucha.
ps. Dodam, że miałem 2 razy złamaną rękę i raz pękniętą (lewa złamana i pęknięta), jeśli to cenna informacja.
Bardzo proszę o pomoc, pozdrawiam serdecznie !