No więc...
Technikum skończone - mam przed sobą kupe czasu.
Jak w temacie - potrzebuję jakiejś diety, sam nie wiem jak się za to zabrać bo się na tym nie znam :( Ograniczyłem słodycze do prawie 0 choć zdarzy się zjeść jakiegoś loda :D albo batona. Planuje przerzucić się na czarne pieczywo bo coś tam o ucho mi się obiło, że jest lepsze i mniej tuczy jak białe.
Co do ruchu. Na siłownię chodzę 3 razy w tygodniu ale wiem, że w spalaniu tłuszczu liczą się bardziej aeroby. Śmigam dość często na rowerze dłuższe dystanse, do tego w dni bez siłowni dorzuciłem ostatnio interwały lub bieganie (dochodzi też jakaś gra w kosza itp.) - podsumowując - ruch sobie zapewniam prawie w każdym dniu.
Co do moich danych : Wiek 20, wzrost 175, waga 83 kg ...niby nie dużo ale posiadam sporo tłuszczu. Nie jestem w stanie powiedzieć ile kg chce zrzucić - po prostu ma nie być brzucha i tłuszczu w innych okolicach np. klatki piersiowej :(.
Jak powinna wyglądać taka dieta ? Wiem, że powinno być kilka posiłków dziennie w określonych porach itp. itd. lecz nie wiem co z czym jeść i kiedy. Ograniczyć smażone lub wykasować totalnie - ok, dam rade :D.
Mam nadzieje, że coś doradzicie - jeśli napisałem coś niejasno bądź czegoś ważnego nie dopisałem to okrzyczcie mnie i zaraz się poprawie :).
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam ! ;)