Po roku (14 miesiącach) "cieplarnianych" warunków ( metaforycznie ofkoz) w Ladies SFD, czas puścić rączkę i spódnicę szefowych (Obli, 4nn dziękuję ) i ruszam na błękitne wody w DTdP
Cel: poza "fit for life" --> dalsza redukcja, jest dobrze ale nadal jest co robić, forma bikini czeka (tluszcz i woda trzymają się hormonalnie i nie tylko, mocno, szczególnie opona: brzuch, boczki nerki; tył dupy, uda, tric,). Zobaczymy z czym wyjde do ludu za 10-11 tyg
Najbardziej interesuje mnie fit ciało jako skutek uboczny pookładanej głowy (czyli czystej miski bez dziwnych jazd), siły i kondycji.
*O mnie (dla tych co nie znają):
Yosis
26 lat
kobieta (tfu, babochłop )
*aktualna forma
*wymiary przed i po rege:
waga waha się 63,5-64,5 teraz
*Trening:
idealnie 4x tydzień:
-2x siłowy (+ intwerwały?) - na razie plan na 4 tyg, już minął tydzień
-2x crossfit/GPP
+ ew. aero
*Miska
na początek:
1700 kcal BTW 130/75/125
założenia:
-2 l wody dziennie (+ inne napoje)
-20 g tranu dziennie (w bilansie)
-radykalne ograniczenie glutenu
-cukier out
prochy:
-estrogen/progesteron
-wit D3
-błonnik Treca
-multipack Treca
-whey Scitec
poprzedni dziennik:
https://www.sfd.pl/Yosis/Rekompozycja_wspomagana_przez_Trec_Nutrition_start_str.87/pods._str._107-t707542-s107.html#post2
ano: WISH ME LUCK - zapyerdalam
proszę o kopas w dupas, konstruktywną krytykę i wsparcie bom leszcz
wolno spamować
Zmieniony przez - yosis w dniu 2012-05-01 00:01:09
http://www.sfd.pl/t856312.html
http://tnij.com/5Rd9Z
In both architecture and human beauty, form follows function - Mark Rippetoe