*skitelsik* / zaczynam od nowa

nie da rady jakiejsc odzywki? mamy by pozowolila gdybys dostala?

odżywka nie stanowi żadnego problemu Ostatnio ogólnie lepiej dogaduję się z mamą i ona stara się zrozumieć mój problem z wyglądem, choć jej zdaniem jest okej.

I "urodzinowe" obchodzenie urodzin z kilku powodów zostało przełożone na weekend, także miska czysta, tylko w jednym posiłku ryż zjadłam na słodko, ale kakao wliczone :)

Zjadłam posiłek na mieście, starałam się na oko wliczyć do miski. Była to sałatka z pomidorem, papryką, ogórkiem do tego grillowany kurczak i kawałek fety polane sosem.
W zasadzie aż jestem z siebie zadowolona, że nie połasiłam się na coś innego. Kiedyś wzięłabym frytki, jakieś nuggetsy, surówkę i pewnie colę do tego

picie: wowda, zielona i czarna herbata, kawa
warzywka: ogórek, cukinia, lodowa, pekińska, sałata zwykła, rukola, brokuł, kapusta biała, pieczarki, cebula,
dodatkowo: omega-3, witaminy, skrzyp, magnez, stevia, przyprawy, musztarda, ketchup, 2 łyżeczki cynamony, łyżeczka kozieradki, woda z octem na czczo rano.

26.04



miska:



do picia: woda, zielona herbata, kawa
warzywka: cukinia, ogórek, lodowa, pekińska, brokuł, kapusta zwykła, brukselka, pieczarki, grzyby w occie
dodatkowo: omega-3, witaminy, skrzyp, magnez, stevia, przyprawy, imbir, cytryna, musztarda, 2 łyżeczki cynamony, rano woda z octem jabłkowym


aktywność:



______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

27.04



miska:



do picia: woda, zielona herbata, kawa
warzywka: cukinia, ogórek, lodowa, pekińska, brokuł, kapusta zwykła, pieczarki, ogórki kiszone, grzyby w occie
dodatkowo: omega-3, witaminy, skrzyp, magnez, przyprawy, imbir, cytryna, musztarda, 2 łyżeczki cynamony, rano woda z octem jabłkowym


aktywność:

skakanka, spacer


______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________



Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2012-04-28 14:05:25

potraktuj jak prezent urodzinowy i.... masz zadanie: schudnąć do lata

28.04

miska:



do picia: woda, zielona herbata, kawa
warzywka: cukinia, ogórek, pieczarki, lodowa, pekińska, rzodkiewka, kalarepa
dodatkowo: omega-3, witaminy, skrzyp, magnez, przyprawy, imbir, cytryna, cynamon, ocet jabłkowy, kozieradka, stevia, kakao


aktywność:


___________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

29.04



miska:

Dzień nieliczony :)

1. jajecznica z boczkiem, płatki owsiane z jagodami i odrobiną jogurtu +kawka
2. udziec z indyka, kilka pistacji, chleb żytni z masełkiem, surówka (pekińska, ogórek, cukinia, pomidor +olej)
koktajl
3. ryż, kurczak, surówka z kapusty
Kawałek tortu
4. krewetki na odrobinie masła + surówka (lodowa, ogórek, papryka, pomidor, rzodkiewka, oliwa z oliwek)
5. kilka migdałów, brazylijskich, nerkowców, lodowa, pomidor, łosoś wędzony

do picia: woda, zielona herbata, kawa
dodatkowo: omega-3, witaminy, skrzyp, magnez, przyprawy, imbir, cytryna, cynamon, ocet jabłkowy, kozieradka


aktywność:
DNT

____________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Pomiary robiłam - są bez zmian niestety :/

W takim razie dziekuje. Bardzo mily prezent

Te zadanie ze schudnięciem to już mam od ponad roku I jakoś nie idzie mi go wypełnić... Trza spiąć poślady i walczyć dalej. Żeby w końcu się udało i do wakacji 2012 udało się chociaż część tego sadełka zrzucić

Kurcze. mój tata chce pojechać do babci na wieś, bo ona się rozchorowała, leżała w szpitalu itd., więc wiadomo trzeba do niej pojechać, zobaczyć co i jak. To beda wlasciwie dwa dni, ale postaram sie wszystko policzyc, bo na prawde, chce zeby sie udalo i teraz nie chce robic odstepstw jesli to nie bedzie konieczne.
Nie dam sobie wciskac ciast, ciasteczek, slodkich jogurcikow czy zup mlecznych, nawet kartaczy (po mimo, ze uwielbiam to danie i jak tam jexdzimy to ciocia je robi, bo moj tata tez je bardzo lubi )
Wezme buty i jakies ciuchy treningowoe to moze uda mi sie pobiegac, bo to tereny suwalskie, czyste powietrze i zreszta ladna okolica :)



Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2012-04-29 23:20:08

nie musisz zawsze liczyc wiesz ile jesc i co i sie tego trzymaj, dasz rade lepiej zjesc za malo niz za duzo Na razie

I już w swoich czterech kątkach. Jeszcze trochę wolnego zostało majówkowego, a ja w mieście.
Na wyjeździe miska czysta :D Aż sama jestem z siebie zadowolona. Tyle pokus, a ja żadnej nie uległam. Normalnie bym jadła to co mi dają(czyt. samo mięso i duużo ziemniaków), później jakieś cisto i praktycznie cały czas na tyłku. A tak to miska czysta, prawie zgodnie z bilansem i sporo warzyw poszło. Daje zrzuty pi razy drzwi, na oko z kaloriami.

Wiem sporo nabiału, ale wolałam serek wiejski niż kasze manną jak moja babcia mi proponowała na noc...
Oliwa nie była z oliwek tylko to był niestety olej rzepakowo-lniany. Tylko taki był, a ja zapomniałam swojej oliwy.

Te mięso co jest karkówka i schab w bilansie to w rzeczywistości była jakaś wędzonka (oczywiście wiejska, domowej roboty) tylko nie wiedziałam jak wliczyć, więc policzyłam tak jak widać. Mam nadzieję, że tyle gdzieś miała

W bezruchu nie byłam, bo trzeba było babci przerzucić drewno do stodoły. Spociłam się i to nieźle, bo tylko we dwójkę z tatą dźwigaliśmy. Z trzy godziny pracy jednego dnia i później z 4 godziny drugiego. Dodatkowo potruchtałam sobie trochę, bo taka ładna pogoda, (może trochę za gorąco) i tak tam ślicznie, że grzechem byłoby nic nie robić i nie skorzystać ze świeżego powietrza.

30.04

miska:


aktywność:
przerzucanie drewna
trucht wolny (momentami marsz) ok. 5-6km


1.05

miska:


aktywność:
przerzucanie drewna
trucht ok. 3-4km


2.05

Dwa pierwsze posiłki jeszcze u babci, trzeci w biegu i dwa ostatnie wreszcie w domku :)

miska:


aktywność:
DNT


I jeszcze zdjęcia widoczków. W zasadzie to niewiele i zresztą telefonem nie uchwycę tego piękna jakie tam jest.




Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2012-05-02 22:49:39

sielsko
a teraz zadanie na najblizszy tydzien, wybiez sobie dzien i tego dnia jesz jak na oczyszczaniu, tzn grzecznie herbatki ziolowe bez slodzikow itd.. i salatki warzywne amen, nie zapominaj pic,nie musisz swirowac z iloscia ale wiadomo. Po prostu masz jeden dzien warzywny (bez owocow) w szkole mozes zmarchewka dojadac

Kobieto Ty chyba chcesz mnie już dobić kompletnie? Przecież będę jeść jak jakaś vitalijka tylko z tym, że one nic nie ćwiczą.

Czyli teraz ma być
*normalnie ok.1500kcal B-120 T-70 W-100
*jeden dzień wolny od liczenia, jem, co chcę bez słodyczy i jakieś ogromnych szaleństw
*jeden dzień z piciem i warzywami


Czy ten dzień ala oczyszczanie może się przesuwać delikatnie? że np. w jednym tygodniu będzie to środa, a w drugim wtorek? W sensie o jeden dzień w tą czy w tą? Bo ja ustalam treningi w zależności od sprawdzianów, a wątpię, żebym dała radę zrobić trening na głodzie. I tak boję się o naukę, że nie będę mogła się skupić na lekcjach, ale to wyjdzie w praniu.

Czy sałatki mogą być z odrobiną oliwy?
Czy mogę warzywa gotowane? (jakiś brokuł, kapusta, fasolka itp.)

oczywiscie do warzyw mozesz lac olej z oliwek jak chcesz i ile chcesz, awokado do jedzenia tez polecam dobrze tresciwe jest, mozesz go zjesc ile chcesz, w postaci guakamole jest pucha, moga byc tez gotowane warzywa, mozesz przesuwac.
no coz jak jeses oporna to trzeba probowac podchodzic twoj organizm