Nazywam się Przemek,lat 26 .
Od dawien dawna mam kopleksy na tle swojej sylwetki Ważę obecnie 104 kg ,przy wzroście 186
Oceniam że mam przynajmniej 25 kg nadwagi
Próbowałem wielokrotnie podjąć z sobą walkę ale po 2-3 dniach zapominałem o diecie A moż nie chciałem o nie pamiętać
Mój stan zdrowia ze względu na nadciśnienie tętnicze ,nie jest jakiś super
Mażę o ładnej sylwetce i łłko adnej muskulaturze Z tego co wyczytałem należy zacząć od odtłuszczenia ciała,a następnie od zbudowania masy
Cztery dni temu powiedziałem dosyć Zrób coś z sobą chłopie Postanowienia jakie wykonałem to
-codzienna jazda rowerem stacjonarnym ,wytrzymuję max 80 min (na razie)
-dieta i to scisła Ale już widzę że trzeba ją zrewidować, i wiele potrzeba w nie poprawić
Sniadanie jakie spożywam praktycznie żadne Jeśli już to jakaś puszka rybna i bułka
Obiad ,ryba lub pierś smażona pierś
Kolacja to ,tależ mleka z płatkami + jabułko Uznałem cukier jako swój wróg nr jeden Nie wiem czy dobrze
Pracują przy mechanice Ruch raczej mam Nie jestrm typem kanapowicza Choć moja przemiana materii ,nie wydaje się być dobra Walczę szalenczym głodem,który zaczyna się ok 12 Po obiedzie odpuszcza Ale ok 17 -18 wraca Wtedy mam najgorszy kryzys :'-(
Bardzo liczę na Waszą pomoc Tym razem nie podam się !
Wieczorem wstawię obecne fotki swojej sylwetki Mam nadzieję że za jakiś czas będę patrzył na nie ,jak na chistorię i zamknięty rozdział mego życia
pzdr