Ronnie Coleman - aktualne fotki

"To all who think I've retired, I have not, I do plan to compete this year, I'm just not doing anymore workout weekends where I bring fans"

Tak napisal dzisiaj Coleman na FB

A to aktualne zdjecie.

No ciekawe w jakim kontekście te "compete" padło, chociaż nigdy nie byłem fanem Colemana to z ciekawości bym zobaczył co osiągnie w obecnym wieku i stanie organizmu.

może po prostu musiał tak napisać-wiadomo, że na rynku są odżywki przez niego sygnowane więc wypadałoby przygotować się na nich i wystartować:). Oprócz tego to Roni na emeryturce lubi rzucić od czasu do czasu niusem o swoim hipotetycznym powrocie-wtedy znów się o nim mówi i pisze choć przez chwilę.

J/W;)

Ja już nie mogę słuchać tych bzdur o rzekomym powrocie Rona czy kogokolwiek. Biorąc pod uwagę słowo "powrót" mam na myśli dojście do formy startowej (wiadomo, że nie takiej jak z przed lat) i stary w kilku zawodach, lub w ogóle powrót do startów.
W MD Ron pisał, że wraca i że wraca... kuźwa czy ktoś jeszcze w te bzdury wierzy? Bo coś czuje, że nawet Ronnie w to sam nie wierzy.
Kevin Levrone (mój ulubieniec) też nigdy nie ogłosił oficjalnie, że przeszedł na emeryturę. A stawiam 100, że już nie wystartuje.
Czy oni nie mogą powiedzieć "dla mnie wystarczy, swoje zrobiłem"?
Boją się odciąć od przeszłości, tak dla nich wspaniałej i łudzą się marzeniami sennymi o wielkim powrocie?
Męczące i smutne

Pewnie robi to żeby tylko napędzić zainteresowanie jego osobą czy bardziej jego produktami. Typowy chwyt marketingowy. Powrót? Nigdy takowego nie będzie, tak samo jak zaklinał się że wystartuje w minionych już Mastersach...

Legreene tez masz po czesci duzo racji w tym co piszesz bo mimo wszytsko napewno szkoda im tego rozglosu i w jakis sposob musza go ponowic

Zmieniony przez - decos w dniu 2012-04-16 15:04:02

.

Prawy biceps mu zanika.

coś klapa się robi