Shake your ass with TREC Nutrition!/vari3/Podsumowanie str. 14

Dzień 51 (wtorek):
- płyny: 0,5l wody wysokozmineralizowanej, 1,5l herbaty ziołowej, 0,5l herbaty owocowej, 1 l herbaty czerwonej. Suma: ponad 3l
- warzywa: seler, pietruszka, buraki, fasola, pomidor, papryka, kapusta pekińska. Suma: ponad 500g + 0g owoców
- fruktoza (z owoców): 0g
- nabiał: 90g
- dnt

Uwagi:
- białko podniesione, micha na bogato Oby nereczki wytrzymały te 20dni
- od piątku do poniedziałku jestem na wyjeździe, miska będzie częściowo liczona, ale trening muszę zmodyfikować: środa siłowy góra+aero, czwartek siłowy dół+aero, piątek dnt, sobota interwały, niedziela maybe dnt albo dół jak się uda wrócić przed nocą z wyjazdu
- nogi/nuki się twarde zrobiły, założyłam mini bo niby wiosna idzie




Zmieniony przez - vari3 w dniu 2012-03-07 09:39:23

Spoko, nic Ci nie będzie. Pij dużo wody i jedz zielone warzywa

Dzień 52 (środa):
- płyny: 1l wody wysokozmineralizowanej, 1l herbaty zielonej, 0,5l herbaty rooibos, 0,5 l herbaty czerwonej. Suma: ponad 3l
- warzywa: seler, pietruszka, buraki, fasola, pomidor, papryka, kapusta pekińska, kapusta kiszona. Suma: ponad 500g + 250g owoców (+30g suszonych)
- fruktoza (z owoców): 19g (+?g z suszonych)
- nabiał: 160g
- trening: dzień 3 z piłką /bez dołu/







Uwagi:
- trening samej góry fajny, ruszam z ilością powtórzeń przy pompkach -ale nadal z nogami szeroko i nadciśnieniem przy każdym powtórzeniu
- po wyrypaniu siłowo/aerobowym zasłużone (?) winogronka, ależ to dobre było (tyle że obrzydliwie słodkie, dziwne). Upiekłam piękne ciasto z mąki razowej z gorzką czekoladą, nie spróbowałam ani okrucha bez żalu, znowu dziwne
- żeberka w kapuście kiszonej, no ludzie miazga...
- piję dużo, warzyw też sporo idzie


Zmieniony przez - vari3 w dniu 2012-03-08 07:31:30

jaką Ty masz michę bogatą i prawdziwa Lady z Ciebie: piecze ciasto i zagryza to mięchem

Dzień 53 (czwartek):
- płyny: 1l wody wysokozmineralizowanej, 1l herbaty zielonej, 0,5l herbaty ziołowej, 0,5l herbaty owocowej, 0,5 l herbaty czerwonej. Suma: ponad 3l
- warzywa: fasola, pomidor, kapusta pekińska, kapusta kiszona, marchew. Suma: ponad 500g + 200g owoców (+30g suszonych)
- fruktoza (z owoców): 14g (+?g z suszonych)
- nabiał: 70g
- trening: pupson








Uwagi:
- trening dzień po dniu to słaby pomysł, mimo że z podziałem góra/dół to na dół było mniej siły niż po dnt -mimo wszystko progres w powtórzeniach był, tylko w ciągu było jedno mniej, słabo
- wynalazek z wczoraj: ze 100g jabłka/100g pomarańczy/100g marchwi moja lepsza połówka zrobiła około 200ml najpyszniejszego domowego soku na świecie
- dziś wyjazd, miska liczona do południa, potem będę wpisywać tylko "na oko"
- w pracy na Dzień Kobiet pół dnia tłumaczenia że za czekoladki podziękuję, na finał zapakowałam ciasta i słodycze dla M
- misworld jak większość bab byłam gotowa zabić za czekoladę, a teraz taaakie ciasto a ja nic Więc jeśli "Ladies" oznacza stan wyższości umysłu nad cukrem, to jestem za A mięcho było z kapustą kiszoną która jest dla mnie nr1 wśród warzyw


Zmieniony przez - vari3 w dniu 2012-03-09 07:40:46

Ja też zawsze pakuję wszystko co mi dają i później rozdaję jak Mikołaj
Miłego wyjazdu

Welcome po wyjeździe. Skrócona relacja poniżej.

Dzień 54 (piątek):
- 3 l płynów (herbata zielona/czerwona/ziołowa/woda mineralna)
- ponad 500g warzyw, 0g owoców, 150g nabiału
- miska liczona, kolacja już na wyjeździe ale z własnych składników
- dnt




Dzień 55 (sobota):
- ponad 3 l płynów, około 100g nabiału, 0g owoców
- jajka z majonezem, chleb żytni razowy, pasta twarogowo-tuńczykowa, sałatka jajeczno-łososiowa, łosoś wędzony, pasztet wiejski pieczony, mnóstwo sałaty, pomidorów, ogórki zielone, oliwki
- kiełbasa wiejska domowa, chleb żytni razowy
- roladki z łososia wędzonego ze szpinakiem, z pomidorami z bazylią
- kurczak pieczony, chleb żytni razowy, 2 oscypki
- wejście i zejście piesze Kościelisko-Gubałówka-Kościelisko, wejście i zejście piesze na próg startowy na Wielkiej Krokwi (akurat jakieś zawody były, super widok), przemarsz po Zakopanem...


Dzień 56 (niedziela):
- 3l płynów, do 100g nabiału, 0g owoców
- jajka z majonezem, sałatka jajeczna z tuńczykiem, łosoś wędzony, chleb żytni razowy, 2 porcje sałatki greckiej, pomidory
- roladki z łososia, kiełbasa wiejska domowa, 2 oscypki, łosoś wędzony, chleb żytni razowy
- schab pieczony z pieczarkami z ryżem brązowym, barszcz czerwony domowy
- przemarsz po całym Zakopanem, Krupówkach i Rabce


Dzień 57 (poniedziałek):
- 3l płynów, do 150g nabiału, 0g owoców
- kiełbasa wiejska domowa, jajka, żurek domowy, chleb żytni razowy
- ryba pieczona z ryżem brązowym i warzywami, pod serem żółtym
- 2 oscypki, łosoś wędzony (100g), brzuszki z łososia, chleb żytni razowy, odżywka waniliowa.
- dnt, zakwasy po wędrówkach.





Uwagi:
- miska była czysta cały weekend, mimo serniczków i gofrów pachnących wokół, a widok domowego tortu zajadłam schabem z barszczem
- treningu nie było siłowego, aero jak najbardziej, po Gubałówce i Wielkiej Krokwi prawie trzeba było mnie nieść
- wymiary mimo dziesiątek porcji łososia i kiełbaski wiejskiej, przyzwoite. W cyce idzie bo za tydzień okres. A siłówka będzie dziś


Zmieniony przez - vari3 w dniu 2012-03-13 07:47:47

Dzień 58 (wtorek):
- 1l wody mineralnej wysokozmineralizowanej, 0,5l herbaty zielonej, 0,5l herbaty czerwonej, 1l herbaty ziołowej, suma: ponad 3l
- warzywa: kapusta kiszona, po łyżce: kukurydzy, fasolki szparagowej, groszku, marchewki, plus sok z: marchwi, pomarańczy, jabłka
- nabiał: 140g
- fruktoza: 25g (z soku domowego)
- trening: fbw z piłką (wersja: dzień 1)









Uwagi:
- po treningu aktualnie boli: bark, triceps, uda, tyłek, łydki i kostka lewa
- najbardziej dobiłam tricka, francuskie były really głęboko i dokładnie
- po wykrokach z 13kg na łapkę nie było mowy o aero Padłam. Mam nadzieję że kostka odpocznie przed interwałami
- micha kalorycznie po prostu piękna


Zmieniony przez - vari3 w dniu 2012-03-14 08:40:46

Dzień 59 (środa):
- 0,5l wody mineralnej wysokozmineralizowanej, 1l herbaty zielonej, 0,5l herbaty czerwonej, 1l herbaty ziołowej, suma: ponad 3l
- warzywa: kapusta kiszona, marchewka, fasola
- nabiał: 80g
- fruktoza: około 5g
- dnt

Uwagi:
- miały być interwały, było dnt z nadwyżką kcal (węgle przewidziane na dzień interwałowy zeżarłam do 16). Kostka lewa napieprza mimo altacetu. Opuchlizny brak, ale możliwości jakiegokolwiek biegu też brak. Zobaczymy co dalej. Choćby na jednej nodze ale dociągnę do końca

ale rozważnie proszę, by sobie nie pogorszyć

nie mogę patrzeć na wypiskę z Twojej miski