Lilka - dziennik treningowy - Czekając na... (foto2 str.10; foto3 str. 20)

Lilka zbieram szczene z podlogi

jest super. wow

i jak tu nie popaść w kompleksy. Boskie ciało Gratuluję

Extra

Świetne nogi Nic dodać, nic ująć !!

Lilka jest pięknie Ach te nuki

WOW PIĘKNIE! Plaża jest Twoja

Właśnie się cały ośliniłem

MOC z Tobą

Ech, wiecie co, wróciłam z treningu nuk, przeczytałam Wasze komentarze i pomyślałam sobie że mogłabym wrócić i zrobić je jeszcze raz mimo że podczas wykroków płakać mi się już chciało Dziękuję za wszystkie miłe słowa

Martusia, ja tam się na cyklach treningowych nie znam, mogę i kolejne 6 tygodni zrobić tym treningiem, tylko że już dziś 23kg ciężko mi było zarzucać do przysiadu, bo u nas racka nie ma. Najwyżej nie będę progresować aż tak wysoko. Myślę że przy 30kg byłoby już kiepsko Zdaje się na Ciebie w całości. Nie czuje się jakoś wyebana generalnie, żebym już o regeneracji myślała, no ale jak mówię, nie znam się jak to tam działa A co do fałdy, to właśnie ta woda mnie wkvrwia bo zwłaszcza wieczorem po całym dniu, nogi robią się ciężkie i jakby opuchnięte. Nawet dziś rozmawiałam ze wspomnianą kiedyś koleżanką-bodybuilderką i ona ma ten sam problem, a trenuje 6 dni w tygodniu i diete trzyma taką że aż mi jej żal. Czy na to nic nie da się poradzić, czy te oczyszczania nerek itp coś dają?

Ok, rozpisałam się, ale generalnie chciałam powiedzieć, rób ze mną co chcesz znaczy się co uważasz za słuszne.

OMG, głowę pod topór kata wkładasz?

Zrobimy tak: pociągnij ten trening jeszcze 2 tygodnie (do pełnych 8). Potem Cię przepłuczemy i zobaczymy, ile wody z Ciebie wypłynie Następnie regeneracja, tak 1-2 tygodnie bez siłowego i dalej polecimy z jakimś planem na dotyranie plecków, 8-12 tygodni, w zależności od tego, jak będą postępy wyglądać. Pod koniec plecowego cyklu Cię odwodnimy, strzelisz sobie foty i znów wszystkim szczeny polecom na glebem

Może być?

Jaki topór, jakiego kata?

Mam do Ciebie pełne zaufanie Zapyerdolu się nie boję, raczej skromnej miski, ale mam nadzieje że na razie mi to nie grozi. Twój plan idealnie wpasowuje się w mój plan bo jeżeli zrobię tydzień regeneracji, a potem 8 tyg. na plecy, to zdążę się odwodnić tuż przed wyjazdem do Polski.

Let's do it