Damian -10kg & -16kg (s. 52)

Mam nadzieję, że na tych fotach to rok temu jesteś :) Te pączki na ostatniej focie dosyć dobrze się prezentują.

Tak, to fotki z zeszłorocznego tłustego czwartku.

też nad tym myślałem, czy to aktualne czy to stare.

W pracy akurat nam robili fotki, żeby powiesić wszystkich w jadalni. Pierwsza fotka w maju, druga pod koniec października (2 miesiące redukcji).

Ładnie poszedłeś.....różnica zaj*****a

Do pracy dziś wyjątkowo wcześniej (o 6), żeby szybciej wbić na siłkę, żeby szybciej zacząć weekend. Przed siłką jeszcze przy okazji porannej wizyty w F1 pyknąłem na próbę 4x podciąganie podchwytem, żeby obczaić czy znowu nie będzie cyrków z bólem głowy - nie było. :)

Trening około 14:30 rozpoczęty w F1, łącznie z przerwą między siłowym a kompleksem Bear, łyknięciem BCAA i jedzeniem zeszło do 16:30.

Zarzut:
52,5x8
57,5x8
62,5x8
67,5x8 (yea, w końcu progres, od dawna nie mogłem przekroczyć 65x8)


Martwy:
95x8
105x8
115x8
125x8
150x2 (z pasem, 4. dziurka)
165x1 (z pasem, 5. dziurka)


Grubasek (inverted row):
MCx8 podchwyt
MCx8 nachwyt
MCx10 nachwyt
MC+10kgx10 nachwyt


Klata:
55x8
60x8
65x8
70x10 (p. Xxx asekurował, więc spróbowałem ponad 8x)

Kilka minut przerwy (10g BCAA, zjedzenie około 30% potreningowego posiłku i rozpocząłem Bear Complex z przerwami między seriami.

Bear Complex: 20/22,5/25/27,5/30x7

Suple: 20+10g BCAA

Micha: 600g cycków, 100g kaszy gryczanej, 50g kuskus, warzywa, pieczarki, 100g pistacji, 275g twaróg+jabłko+cynamon+jogurt. W południe jeszcze ukradłem Danone Fantazję Jagodową z Fujary. ^^

Dłonie (uchwyt) mi odpadają, ledwo miałem siłę trzymać kierownicę wracając samochodem do Katowic. Boli nawet przy zaciskaniu dłoni w pięść. ​

Na którą siłownię w Katowicach chodzisz? Wiedziałem, że ktoś z pod patronatu Konia, jest z Katowic, ale ciągle zapominałem kto Ustawimy się kiedyś na jakiś trening, jak już załapię robotę i będzie $ na karnet.

Lepszej od Ceglanej chyba u nas w mieście nie ma

Też właśnie myślę nad Ceglaną. Tylko jak złapię robotę, to kupuję tam karnet. Na początku byłem napalony na Pure, ale 80% moich znajomych stamtąd ucieka, i wypowiada umowy. Teraz jest taki myk, że można z dnia na dzień zrezygnować, bo ... przecieka im dach Ale różne historie słyszałem, że krew się panoszyła na podłodze, że jakieś igły leżały pod prysznicem, w ch*j lanserów itd. itd.

Na ul. Wesołej tez calkiem spoko kompleks jest, ale mi lokalizacja i wyposazenie Ceglanej najbardziej pasuje, bo niedaleko A4 po drodze z pracy. Dzis akurat na silce w pracy bylem, a nie na Ceglanej. U mnie w robocie mamy lepsze gryfy, duzo fajniej odczuwalnie sie robi cwiczenia, szczegolnie zarzut - jednak co ELEIKO, to ELEIKO No a na Ceglanej najwiekszy bajer taki, ze na stojaku do przysiadow 3/4 treningu robie, a poza mna moze jest 3-4 stalych bywalcow na cala silke, ktorzy tez z tego stojaka korzystaja. Bo tak to wszyscy nogi napieprzaja od niechcenia na maszynach. W Barach 150, a caly czas w dresach bo nozki jak patyki