Damian -10kg & -16kg (s. 52)

moja panna też lubi,mi dupy nie urwało.

Ogłoszenia parafialne


Nowy nr tel 661 784 162 , pod tym nr będę przez najbliższe 2 tyg.

Dobra, Koniu coś marudził w wątku u Mascara, żeby się u siebie wypowiedzieć, to coś skrobnę.

Na start wrzucę jeszcze filmik z przysiadu z końca tamtego roku, na tym samym treningu co MC 170x1:




W tamtym roku ostatnim aktywnym dniem (nie licząc treningu ze sprawdzaniem maxów DL/SQ) była wigilia (aeroby). Waga pokazała wtedy 89,9kg. W tym roku pierwszy trening na siłce miał być już 2 stycznia, ale czułem po sylwestrze, że próbuje mnie dopaść jakieś przeziębienie i żeby nie przemęczać organizmu postanowiłem odpuścić siłownię. Zadziałało - choroba mnie nie dopadła. W międzyczasie niestety wyskoczył pogrzeb w rodzinie daleko od domu i koniec końców pierwszy raz na siłkę mogłem wbić dopiero w ten poniedziałek, po dwóch tygodniach przerwy od ruchu - padło na przysiady. Już nazajutrz czując zakwasy wiedziałem, że w środę (po 2 dniach zakwasy największe są u mnie) będzie masakra. I była - uczyłem się na nowo chodzić. Kolana uginały i wciąż uginają mi się w losowych momentach. Ale w środę (wczoraj) poszedłem znowu na siłkę - martwe ciągi. Dziś już elegancko czuję całe plecy, więc jutro znowu masakra się szykuje przy poruszaniu.
Waga tydzień po Nowym Roku wskazała tyle samo co przed świątecznym obżeraniem, czyli 90kg. Więc w sumie spoko.
Jakieś fotki siebie postaram się jutro porobić i coś powrzucać. A tera, żeby nie wiało nudą, wciepnę z dwa zdjęcia. Jedno zakupów z bieżącymi potrzebnymi produktami (bez mięcha i orzechów) i jedno z całodziennym zapotrzebowaniem przy J/NJ w dzień nietreningowy.






Bonus, sylwestrowa kreacja:

Btw. O ile piersi z kaczki są mega pyszne, o tyle unikajcie skrzydełek z kaczki, bo są mega ch....e! Kacze jednak duuużo lepsze.

o w którym tyg koniu pozwala na czekolade ? heh p.s. spróbuj królika, delikatne i chude mieso

Co jeszcze dajesz do tej zapiekanki oprócz pomidorów i pieczarek??

polecam zmielić mięso, zrobić sos jak do spaghetti i przekładać warstwowo bardzo cienko pokrojonym selerem, taka namiastka lasagne .

To może być dobry patent, przetestuje w sobotę. Tak myślałem ostatnio czy by czasem nie dać do tej zapiekanki mielonego indyka

Jak robię "normalną" lasagne, to u mnie obowiązkowo musi być prawdziwy parmezan, bez niego dla mnie to już nie jest to samo.
body_rock: cheat meal, u mnie niedziela
yogi799: mięcho, cebula, pieczarki, cebula, ewentualnie czerwona papryka, ser żółty na górę. Na tej na fotce 300g piersi z kury i 300g udźca wołowego jest.

600g mięcha? jesz to na raz??