SRAM NA SPAM czyli kolejna odsłona dla wonsatych fasolożernych marianów

Zazwyczaj zmieniaja managerow na idiotow. Mnie raz wywalili bo podobno bylem zbyt wyrozumialy dla pracownikow i darzylem ich zbyt duza sympatia ufajac czasami albo pokladajac nadzieje a to w biznesie nie oplaca sie i takiego managera miec nie moga. Zatrudnili jakiegos ssmana po ktorym w 1tyg odeszlo ok 10 specjalistow , zatrudnili pakistanow za pol ceny i firma jest do przodu...

kult

Jak chcesz angolom dosrac to pokazuj dwa place, srodkowy i wskazjacy, ale nie jak solidarnosc, odwrotnie najbardziej sie wk***ia. Pozatym masz leb na karku i jak tak zrobisz to bedzie najrozsadniej, powoli do celu, bo teraz mozesz duzo jeszcze skorygowac, zmienic, potem juz ciezej jak polozysz wszystko na jedna karte.

A to że ich ten gest wkurza to dlatego że jest typowo angielski, bo francuzi jak łapali angola to ucinali mu te dwa palce żeby nie mógł z łuku pruc więc stawał się nieszkodliwy. Stąd pokazywanie tych dwóch palców w pgardliwym geście

Irole robili to samo:D

Ja , jak w polsce bedzie rewolucja bede scinal syjonostom glowy w znak pokoju i zrozumienia aby byli nieszkodliwi

kult

Zazwyczaj zmieniaja managerow na idiotow. Mnie raz wywalili bo podobno bylem zbyt wyrozumialy dla pracownikow i darzylem ich zbyt duza sympatia ufajac czasami albo pokladajac nadzieje a to w biznesie nie oplaca sie i takiego managera miec nie moga. Zatrudnili jakiegos ssmana po ktorym w 1tyg odeszlo ok 10 specjalistow , zatrudnili pakistanow za pol ceny i firma jest do przodu...

Typowe powiem ci że najlepiej w życiu to mi się robiło dla holendra, jak pracowałem dobrze to docenial a nie jak angole myślał że jestem frajerem. Angoli nie znosił, wszystko wiedział lepiej, lubił ludzi z "ciężką ręką" i sral na te pomysły typu uprzejmość, dobro i piękno. No i zanim skończył lat 30 był multimilonerem i miał pierwsze ferrari. Praca u niego to nie była praca to była szkoła życia, 69 lat, bystry i przeżył swoje i wyciągnął wnioski.

Dlatego robie tylko dla iroli, bo nic sie nie robi i jest looz, no teraz robie dla angoli ale do konca miesiaca tylko...mam nadzieje:) dla angoli juz nie bede nigdy pracowal, wole isc na zasilek.

Leyus, skoro mówisz, że dasz rade ogarnąć rzeczy związane z firmą w 3dni biorąc, na to poprawkę paro dniową, jak nie planujesz żadnego urlopu,(jeśli takowy, płatny jeszcze masz , to może weż sobie holidaya( z 1- 2tygodnie) zamiast tego personal leave o którym mówi Kult) kasa będzie płyneła, a potem sam zobaczysz jak to sie potoczy, powoli do przodu!.

dodaj urlop i personal leave masz 2 meisiace, kase i nadal jestes zatrudniony:)

Ja póki co robiłem tylko u jednego wporządku angola, ale za to ekipa w 99% była poj**ana :/ coś za coś

a potem do kwietnia na sick payu pociągniesz:] co jest ostatnio bardzo popularne a szczególnie anty depresanty