Z AEROBÓW NA SIŁOWE

nie gryps, szukam powodu dla ktorego tyjesz w podbrzuszu no i alergia, jak i wszelkie dlugo trwajace dolegliwosci, stany zapalne moga to tłumaczyc,w dodatku sezon grzewczy wzmaga objawy astmatyczne

Coś w tym jest. Rok temu cały listopad 4 tygodnie chorowałam i nie mogłam się doleczyć. 3 antybiotyki guzik dały, tylko mnie wyjałowiły, rzuciło mi się na cewkę moczową, a nawet uszy. Dopiero laryngolog przepisał mi probiotyk i kazał brać aleric. Przeszło jak ręką odjął (na drogi moczowe oczywiście inne leki - furagin, vitamina C, która w nadmiarze jest wypłukiwana i tym samym leczy, oraz urosept). Teraz byłam chora, wyleczyłam się lekami bez recepty i czosnkiem. Już niby byłam zdrowa i w sobotę wieczorem zaatakowało na maxa. Znowu się kuruję po domowemu, tym razem boli inaczej, jakby inna choroba... Ale z alergią też może mieć to związek, przecież to nie zbieg okoliczności, że taka pora roku, jak powiedziałaś - sezon grzewczy.

A teraz ciekawostka architektoniczna: dziewczyny nie decydujcie się na ogrzewanie podłogowe. Mimo że moi nauczyciele od architektury energooszczędnej podniecają się nim - tak samo jak rekuperacją - doktor od budownictwa powiedział mi, że przy zwykłym ogrzewaniu kłęby kurzu są za szafą i pod łóżkiem. Przy podłogowym - niby nie ma nic. Ale tak naprawdę wszystko jest rozdrobione i unosi się WSZĘDZIE, a my to wdychamy. Mimo, że firmy reklamują się brakiem tego zjawiska, trudno nam zauważyć coś czego gołym okiem nie widać. Ogrzewanie podłogowe i rekuperacja nie tylko nasilają reakcje alergiczne, ale również POWODUJĄ nowe. I nie piszcie, ze gadam głupoty, bo tym razem wypowiadam się w dziedzinie, w której siedzę

P.S.: A z tym podbrzuszem jak to dokładnie działa?

no niestety to wszystko powiązane, w koncu alergicy sa bardziej podatni na choroby górnych dróg oddechowych, a jak sie cos przyplacze to roznosi sie po organizmie.
w wyniku stresu związanego np z chorobami rosnie poziom kortyzolu co stymuluje odkładanie sie tkanki tłuszczowej w dolnej cześci brzucha
kup sobie kombuche przyda ci sie na alergii, bakterie sa naszym sprzymierzeńcem w walce z alergiami.

Heh to ciekawe co piszesz o tym zwiazku z alergai...z drugiej strony kurz jest zawsze wszędzie w powietrzu i w tym nie ma nic dziwnego, nie wiem jak to jest z tym unoszeniem sie ale mam ogrzewanie podłogowe i nie zauważyłam różnic kurz sie osadza jak wszędzie i jak sie nie sprzata to "koty" po kątach lataja wiec nei wiem skąd ten doktor ma takie info o nieobecności kurzu

ee a moze on w połączeniu z rekuperacja? Ja z tego zrezygnowałam bo mnie sie własnie nei podoba pychanie powietrza przez rury ktore siła rzeczy beda w przyszłości zakurzone i zapleśniałe ... A co o tym myslisz?

Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-12-06 14:09:06

Kombucha - komu bucha? - grzybek herbaciany z tego co właśnie czytam. No, no nie słyszłam o tym. Jakiś czas temu kupiłam morszczyn, ale lekarz powiedział mi, że mimo iż to specyfuk dostępny bez recepty, to jeśli nie badałam tarczycy i nie wiem jak u mnie z jodem, nie powinnam igrać z naturą i ładować sobie jakieś pseudo wspomagacze przemiany materii. Ale Kombucha zakupię i w końcu zepnę się i kupię też Omegę, bo nie stosuję żadnej suplementacji.

Jeśli o temat kurzu w powietrzu chodzi, to wiadomo - z tym podłogowym ideałów nie ma i będą kłęby tak czy siak, ale najnowsze systemy mają temu zapobiegać, w rezultacie rozsiewając to wszystko. Nie jest to jakaś tragedia i klęska żywiołowa, dlatego się o tym nie mówi, ale doświadczony, ceniony i wyspecjalizowany doktor, jest dla mnie prawdziwym autorytetem w swej dziedzinie, dlatego mu ufam i o ile inwestor marzy o rekuperacji, niejako pozwalającej na projektowanie pokoi kąpielowych (łazienka połączona z garderobą + meble tapicerowane) i liczy się z tym, że pod względem temperatury dla ludzkiego organizmu ogrzewanie podłogowe jest najbardziej odpowiednie a finansowo wydajne... projektuje się mu tak jak sobie życzy. Dla mojego osobistego dobra nauczyciel odradził mi tych nowości

Zmieniony przez - Majli w dniu 2011-12-06 15:21:49

No no lepiej z jodem nie igrac na pewno

ale nie rozumiem dlaczego mieszasz ogrzewanie pokojowe z rekuperacja przecież to dwa rożne, niezależne systemy mozna miec jedno nie mając drugiego, wiec nadal nie wiem co ma kurz do ogrzewania podłogowego, czy twój prof. podał jakies badania w tym temacie? W dodatku system ogrzewania podłogowego nie ma na celu zapobiegania zakurzeniu, może rekuperacja?, powiedzmy chociaż z taka reklama sie nie spotkałam tutaj, raczej chwalą zalety ekologiczności



Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-12-06 15:26:06

Nie, nie, nie. Przepraszam, ja to łączę bo mam na jednych zajęciach i to i to, stosowane w bardzo podobnym kontekście. Każą nam to wciskać razem ponieważ obydwa rozwiązania są stosowane jako technologie energooszczędne. Rekuperacja=wentylacja. Ogrzewanie podłogowe=po prostu ogrzewanie. Rekuperacja wpływa na rozsiewanie tego syfu, ogrzewanie podłogowe również. Ale powtarzam, że nie są to jakieś mordercze efekty. Obiecuję, że dorwę doktora i poproszę o konkretne i ścisłe uzasadnienia tych teorii. Jak widać szkoły są dwie. Na tej samej uczelni jeden mi poleca, drugi odradza. Akurat po osiągnięciach zawodowo-naukowych preferuję wierzenia w moc drugiego :)

a wiesz, tu ogrzewanie podłogowe to właściwie standard w budynkach nowobudowanych i nie tylko, bo w blokach z lat 70tych tez jest Za to rekuperacja to juz zupełnie inna sprawa bo to system certyfikowany jakieś bajery rowery w każdym razie i nad tym sie zastanawiałam ale doszłam do wniosku ze trudno , ale nie lubię mieć zamkniętych okien i nie lubię jak cos mi dmucha do srodka mieszkania. I tu fakt to co mówi twoj prof to mi przemawia do wyobraźni
Ale lubię miec jakiś podkład zanim pójdę z ta wiadomością straszyć sąsiadów

Jest godzina 4 nad ranem, a ja właśnie jem kolację. Kolejna nieprzespana noc nad projektem. Tym razem strona internetowa. Paulo Mendes da Roha... Sroha. I tutaj chyba mój stres się rodzi

2 razy się dodało.

Zmieniony przez - Majli w dniu 2011-12-07 04:04:30

hahaha, no nie wierzę, jaki spam o ogrzewaniu i rekuperacji się zrobił ale uwaga - znalazłam analogię między dietetyką i architekturą. ja na przykład, mając świadomość szkodliwości zarówno podłogówki, jak i rekuperacji, projektując swój własny dom, w życiu nie użyłabym tych technologii. ale klientowi, czemu nie, skoro płaci i chce mieć ładnie... dietetycy też pewnie sami dobrze się odżywiają, a klientowi wciskają rozpiski pełne owoców i sałaty na obiad. bo to tak ładnie wygląda, a ludzie wierzą, że to zdrowe, no i po co burzyć ich światopogląd, skoro kasa leci? (to tak a propos wątku Banana Girl i zaleceń od jej dietetyczki)