HnK/Rekompozycja podsumowanie. s. 31 wspomagana przez Trec Nutrition

haha to może ja powinnam zabrać głos, bo uważam że przegrałabyś w starciu na nudę w dzienniku.. są lepsi oczywiście o sobie mówię

Wczorajszy trening:

Rozgrzewka dla połamańców;
Serie rozgrzewkowe:
MC: 29(10), 39(5), 49(3)
Wyciskanie sztangi stojąc: 8(10), 14(5), 18 (3)
Ściąganie drążka górnego: 20(10), 26(5), 30(3)
Wypady: 2x6(10), 2x8(5), 2x12(3)
Uginanie nóg leżąc: 10(10), 16(5), 21(3)
właściwa:
MC: 65(6), 59(6), 55(7)
Wyciskanie sztangi stojąc: 25(6), 23(7), 21 (8)
Ściąganie drążka górnego: 36(6), 32(7), 30(10)
Przysiad wykroczny: 2x20(6),2x16(7), 2x14(8)
Uginanie nóg leżąc: 33(7), 30(7), 25(7)
Pompki: 9

Michę wklejam z dzisiaj i wczoraj.
obliques zdjęcie zrobię dopiero w niedzielę, gdyż jest to jedyny dzień w tym tygodniu, gdy spotykam światło dzienne w mieszkaniu. Aparat mam słabiutki, więc potrzebuję światła w miarę dobrego. Nie wiem, czy prześlę, czy zamieszczę tutaj. Chyba nie ma się czego wstydzić
Z tym płukaniem nerek, to brzmi trochę makabrycznie. Z tego, co czytałam dzienniki, to chyba leah coś takiego stosowała? Mogę w zasadzie już na tym co mam zakończyć redukcję. W związku z tym mam pytanie odnośnie diety - czy mam zwiększyć kcal, rozkład? Jechać do niedzieli (czyli do przesłania zdjęć) tak jak do tej pory?

redcow z tą nudą, to żartobliwie napisałam... narrację mam jak Bułhakow.
misworld oj tam, gadanie

najlepiej zrób tak, płukanie nerek, pozniej przerwa ok 2 tygodni od diety swita itd i pozniej nastawisz sie na 4 tygodnie doswiadczenia na te nogi, mozemy sie pobawic i sprawdzic czu cos sie dobierzemy do tego , jak masz ochote i zapal,
na prawde fajnie wygladasz na pewno nie masz sie czego wstydzic, to ze wiele z nas ma takie miejsce niepopularne dla odkładania sie tłuszczu , no coz nie jest to szpecące po prostu inne, ale jeżeli sie nie udaje tego pozbyć to trzeba polubić i nie dręczyć swojego ciała

ok. zatem jestem za płukaniem nerek. Tylko nie mam o tym żadnego pojęcia. Pobawić się można, bo mi się i tak nigdzie nie spieszy.
Ogólnie jestem zadowolona z tego jak wyglądam, pomimo dysproporcji, zbytniej chudości tutaj, a odkładania się tłuszczu tam. Idealnej figury, super proporcjonalnej nigdy nie będę miała, ale myślę, że w ramach zdrowego rozsądku można podrasować to i owo.

pisz do mnie na priv bo nie moge wyslac ci diety

Z pełnym niepokoju sercem wklejam zdjęcia i tabelkowe podsumowanie 3 miesięcy. Niestety słońce dzisiaj nie dopisało, w związku z czym jakość zdjęć niezbyt.
Cóż mogę napisać... Dysproporcja nadal jest, myślę, że po prostu będę musiała popracować nad rozwojem górnych partii, tak aby mogły jakoś dogonić dół.
Ogólnie przyjemne były te 3 miesiące. W napięciu czekam na ciąg dalszy
Jeśli chodzi o wagę, to zszedł w dół może z kilogram. No i chyba trochę mi się cellulit zmniejszył?

U lala! Coś czuję, że nastaną dla Ciebie tłuste czasy, boś chuda akurat do podpasienia Myślę, że praca nad górą ciała, żeby poprawić proporcje, nie będzie złym pomysłem

Świetna bielizna Widzę, że podążasz za trendami

Chudzina. Też bym chciała, żeby ktoś mi kazał więcej jeść

oj chudzinka z Ciebie