ale czy mi sie zdaje czy ten ostatni dzien np. to troche za niski ci wyszedł ? jakie masz zalozenia?
...
Napisał(a)
zrob pomiary o daj mi fotke sylwetki, zobacze co tam potrzebujesz dobudowac
ale czy mi sie zdaje czy ten ostatni dzien np. to troche za niski ci wyszedł ? jakie masz zalozenia?
ale czy mi sie zdaje czy ten ostatni dzien np. to troche za niski ci wyszedł ? jakie masz zalozenia?
...
Napisał(a)
Obli, ostatni dzień trochę za niski, to prawda, ale mam do doliczenia do niego takiego a la kotleta z ryżem i mięsem indyczym, to wskoczyło, ale ponieważ to kuchnia mojej mamy, to nie wiem nawet, jakie proporcje dała. Zakładam, że jakieś 20g ryżu białego, 20g kaszy manny, 60g mięsa indyczego + kapusta na porcję. To coś pomiędzy kotletem a gołąbkiem.
Zdjęcie dam, jak tylko fotografa złapię jakiegoś :)
Dzięki :)
Aha, założenia: B/T/W 110/82,5/ 55-82,5-110 :) Czyli w zależności od dnia te węgle.
Zmieniony przez - Unloco w dniu 2011-11-12 20:22:20
Zdjęcie dam, jak tylko fotografa złapię jakiegoś :)
Dzięki :)
Aha, założenia: B/T/W 110/82,5/ 55-82,5-110 :) Czyli w zależności od dnia te węgle.
Zmieniony przez - Unloco w dniu 2011-11-12 20:22:20
...
Napisał(a)
Dzień 17: 12.11.2011r., sobota
MISKA:
- płatki z mlekiem, migdałami, WPC
- 2 jaja na twardo, orzechy + migdały
- kurczak pierś, warzywa (papryka czerwona, żółta, zielona, cukinia, cebula)
- płatki na mleku
- kurczak pierś, warzywa (papryka, cukinia, cebula, buraczki czerwone gotowane - wliczać?)
- ser gouda, orzechy
Refleksje:
- Trochę za dużo tych orzechów, ale dziś mnie tak na podjadanie wzięło. Być może trochę zawyżyłam ich liczbę. W domu ciasto - to unikam wchodzenia do kuchni. Poza tym, głodna nie jestem. Mogłam wciąć więcej węgli dziś.
MISKA:
- płatki z mlekiem, migdałami, WPC
- 2 jaja na twardo, orzechy + migdały
- kurczak pierś, warzywa (papryka czerwona, żółta, zielona, cukinia, cebula)
- płatki na mleku
- kurczak pierś, warzywa (papryka, cukinia, cebula, buraczki czerwone gotowane - wliczać?)
- ser gouda, orzechy
Refleksje:
- Trochę za dużo tych orzechów, ale dziś mnie tak na podjadanie wzięło. Być może trochę zawyżyłam ich liczbę. W domu ciasto - to unikam wchodzenia do kuchni. Poza tym, głodna nie jestem. Mogłam wciąć więcej węgli dziś.
...
Napisał(a)
Dzień 18: 13.11.2011r., niedziela
MISKA:
Śniadanie:
- udoskonalona owsianka + 2 jajka
Obiad:
- kurczak, placek ziemniaczany (własnej roboty), buraczki
Popołudniowy:
- powtórka: pierś z kurczaka, placek, papryka zielona/ żółta/ czerwona, cebula, cukinia, midgały
Wieczorny:
- szejk WPC
Spostrzeżenia:
1. Muszę zdecydowanie przestać podjadać migdały, bo za dużo tłuszczy mi wychodzi. O ile do owsianki jeszcze spoko, to do późniejszych posiłków już ich nie dodam.
TRENING:
Trening powinien być wczoraj, ale się nie udało, więc nastąpił dziś. Ponieważ cierpię chwilowo na mocny niedoczas, to robię nogi, za każdym razem jakiś trochę zmodyfikowany zestaw. I tak:
1. Rozgrzewka: 10 min. orbitrek
2. Prostowanie nóg: 1. seria: 15x13kg, potem 4x15x15kg
3. Uginanie nóg: 4x15x15kg
4. Wchodzenie na stopień: 2x8x4kg (na stronę), 3x10x4kg
5. Przysiady: 1x15x6kg, 1x15x7kg, 3x15x8kg
6. MC na prostych nogach: 1x15x6kg, 3x15x8kg (na stronę)
7. Nożyce pionowe z taśmą: 5x30
8. Stretching: 5 min.
Trening uważam za udany. Oczywiście najtrudniejszy ten martwy ciąg, żeby nóg za bardzo nie ugiąć, ale się udało. Przy wchodzeniu na stopień wykorzystałam 3kg ciężarki i 1kg obciążniki na nogi. Chciałam to ćwiczenie wykonać z większym obciążeniem, ale było mi naprawdę ciężko. Sukcesywnie będę dokładać. Dodam, że stopień ma ok.50-60cm wysokości.
Obli, muszę się poważyć kilka dni, bo coś niewiarygodne te wymiary. Wczoraj 52,5kg i 52,5cm w udzie, dziś 53kg i 53cm w udzie. Jutro się jeszcze zważę i dam znać :)
Zmieniony przez - Unloco w dniu 2011-11-13 20:18:29
MISKA:
Śniadanie:
- udoskonalona owsianka + 2 jajka
Obiad:
- kurczak, placek ziemniaczany (własnej roboty), buraczki
Popołudniowy:
- powtórka: pierś z kurczaka, placek, papryka zielona/ żółta/ czerwona, cebula, cukinia, midgały
Wieczorny:
- szejk WPC
Spostrzeżenia:
1. Muszę zdecydowanie przestać podjadać migdały, bo za dużo tłuszczy mi wychodzi. O ile do owsianki jeszcze spoko, to do późniejszych posiłków już ich nie dodam.
TRENING:
Trening powinien być wczoraj, ale się nie udało, więc nastąpił dziś. Ponieważ cierpię chwilowo na mocny niedoczas, to robię nogi, za każdym razem jakiś trochę zmodyfikowany zestaw. I tak:
1. Rozgrzewka: 10 min. orbitrek
2. Prostowanie nóg: 1. seria: 15x13kg, potem 4x15x15kg
3. Uginanie nóg: 4x15x15kg
4. Wchodzenie na stopień: 2x8x4kg (na stronę), 3x10x4kg
5. Przysiady: 1x15x6kg, 1x15x7kg, 3x15x8kg
6. MC na prostych nogach: 1x15x6kg, 3x15x8kg (na stronę)
7. Nożyce pionowe z taśmą: 5x30
8. Stretching: 5 min.
Trening uważam za udany. Oczywiście najtrudniejszy ten martwy ciąg, żeby nóg za bardzo nie ugiąć, ale się udało. Przy wchodzeniu na stopień wykorzystałam 3kg ciężarki i 1kg obciążniki na nogi. Chciałam to ćwiczenie wykonać z większym obciążeniem, ale było mi naprawdę ciężko. Sukcesywnie będę dokładać. Dodam, że stopień ma ok.50-60cm wysokości.
Obli, muszę się poważyć kilka dni, bo coś niewiarygodne te wymiary. Wczoraj 52,5kg i 52,5cm w udzie, dziś 53kg i 53cm w udzie. Jutro się jeszcze zważę i dam znać :)
Zmieniony przez - Unloco w dniu 2011-11-13 20:18:29
...
Napisał(a)
Dzień 19: 14.11.2011r., poniedziałek
MISKA:
Śniadanie 6:30:
- 3 jajka na twardo
Przedpołudniowy 10:40:
- 2 kanapki: chleb, jajko, ser gouda
Popołudniowy 1 13:30:
- serek camembert
Popołudniowy 2 16:40:
- serek camembert
Wieczorny 20:00:
- udoskonalona owsianka: otręby, płatki owsiane, migdały, kakao, mleko
Wczoraj DNT.
Obli, pomiary mam codziennie inne:
sobota: 52,5kg, 52,5cm w udzie
niedziela: 53kg, 53cm w udzie
poniedziałek: 54kg, 54cm w udzie
wtorek: 53kg, 53,5cm w udzie
Nie wiem, czy to może woda mi się tak zbiera. Może to pompa po treningu, bo w niedzielę były nogi. Może znasz jakiś dobry sposób na zatrzymywanie wody i opuchnięte nogi, wieczorem moje kostki są 2 razy większe niż rano - dużo czasu spędzam w samochodzie, albo siedząc. Na lekcjach też stoję.
Przemyślenia:
- Cały czas za dużo tłuszczu. Jak mi się chce jeść, to wolę coś tłustego niż z węglami. Może jednak powinnam więcej węgli? To tylko pytanie.
- Wczoraj te serki camemberty to stąd, że wypadłam z rana z domu (mieliśmy wydłużone zajęcia na uczelni) i nie zdążyłam sobie nic przygotować. Jakoś się trzeba było ratować.
Zmieniony przez - Unloco w dniu 2011-11-15 11:23:56
MISKA:
Śniadanie 6:30:
- 3 jajka na twardo
Przedpołudniowy 10:40:
- 2 kanapki: chleb, jajko, ser gouda
Popołudniowy 1 13:30:
- serek camembert
Popołudniowy 2 16:40:
- serek camembert
Wieczorny 20:00:
- udoskonalona owsianka: otręby, płatki owsiane, migdały, kakao, mleko
Wczoraj DNT.
Obli, pomiary mam codziennie inne:
sobota: 52,5kg, 52,5cm w udzie
niedziela: 53kg, 53cm w udzie
poniedziałek: 54kg, 54cm w udzie
wtorek: 53kg, 53,5cm w udzie
Nie wiem, czy to może woda mi się tak zbiera. Może to pompa po treningu, bo w niedzielę były nogi. Może znasz jakiś dobry sposób na zatrzymywanie wody i opuchnięte nogi, wieczorem moje kostki są 2 razy większe niż rano - dużo czasu spędzam w samochodzie, albo siedząc. Na lekcjach też stoję.
Przemyślenia:
- Cały czas za dużo tłuszczu. Jak mi się chce jeść, to wolę coś tłustego niż z węglami. Może jednak powinnam więcej węgli? To tylko pytanie.
- Wczoraj te serki camemberty to stąd, że wypadłam z rana z domu (mieliśmy wydłużone zajęcia na uczelni) i nie zdążyłam sobie nic przygotować. Jakoś się trzeba było ratować.
Zmieniony przez - Unloco w dniu 2011-11-15 11:23:56
...
Napisał(a)
Aha, jednak stwierdziłam, że się zapiszę na siłownię. Będę miała pełny osprzęt i mam takie dwie/ trzy luki w ciągu tygodnia, gdzie nie mam co ze sobą zrobić, więc idealne są na ćwiczenia. Mam jedną dobrą siłownię w Lublinie, więc tam się zapiszę (Arena - może ktoś zna?). Teraz: tam jest możliwość dostania 3 treningów personalnych przy zakupie karnetu (przynajmniej tak było do tej pory) - zastanawiam się, czy z tego skorzystać. Nie ma tam pani trener, są tylko panowie. Ale też fajni . I mam pytanie: jeśli się zdecyduję na te treningi, to czy poprosić trenera o ułożenie planu? Niby zawsze warto rady zasięgnąć. Czy ewentualnie któraś z Moderatorek mogłaby to potem zweryfikować? Bo ufam Wam bezgranicznie . No, w każdym razie planuję wybrać się jeszcze w tym tygodniu i zdam relację.
...
Napisał(a)
Dzień 20: 15.11.2011r., wtorek
MISKA:
Śniadanie:
- owsianka z WPC
Obiad:
- pierś smażona, ryż, brokuły, papryka, cukinia, cebula
Popołudniowy:
- powtórka z obiadu
Wieczorny:
- ser camembert
Wieczorny 2:
- owsianka z WPC, kakao, migdały
Ogólnie to bez szału. Przez cały dzień źle się czułam i nie zrobiłam treningu. Nawet aerobów. Późno wróciłam i miałam straszną ochotę rzucić się na węgle, ale jakoś to w sobie zdławiłam. Może dziś będzie lepiej.
MISKA:
Śniadanie:
- owsianka z WPC
Obiad:
- pierś smażona, ryż, brokuły, papryka, cukinia, cebula
Popołudniowy:
- powtórka z obiadu
Wieczorny:
- ser camembert
Wieczorny 2:
- owsianka z WPC, kakao, migdały
Ogólnie to bez szału. Przez cały dzień źle się czułam i nie zrobiłam treningu. Nawet aerobów. Późno wróciłam i miałam straszną ochotę rzucić się na węgle, ale jakoś to w sobie zdławiłam. Może dziś będzie lepiej.
...
Napisał(a)
Dzień 21: 16.11.2011r., środa
MISKA:
Śniadanie: jajka na twardo, ser żółty
Przedpołudniowy: pierś z kurczaka, warzywa, banan
Popołudniowy: powtórka, bez banana
Popołudniowy 2: jabłko, migdały
Wieczorny: jogurt naturalny z WPC, płatki owsiane, migdały
Wieczorny 2: serek wiejski
Dziś znów bez aktywności fizycznej. Chyba jakieś przesilenie mnie bierze, bo nie mam siły w ogóle, nie mogę się zmobilizować. Ale chociaż miska trzymana. Jutro jadę na siłownię :D. Dam znać, co mi tam powiedzieli :)
MISKA:
Śniadanie: jajka na twardo, ser żółty
Przedpołudniowy: pierś z kurczaka, warzywa, banan
Popołudniowy: powtórka, bez banana
Popołudniowy 2: jabłko, migdały
Wieczorny: jogurt naturalny z WPC, płatki owsiane, migdały
Wieczorny 2: serek wiejski
Dziś znów bez aktywności fizycznej. Chyba jakieś przesilenie mnie bierze, bo nie mam siły w ogóle, nie mogę się zmobilizować. Ale chociaż miska trzymana. Jutro jadę na siłownię :D. Dam znać, co mi tam powiedzieli :)
...
Napisał(a)
Dobrze, że się zdecydowałaś na siłownię zapisać Daj znak jak było.
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Oj, Rudziku, jak Cię dawno nie widziałam. Ostatnio Twój dziennik tylko cichaczem oglądam, nie mam czasu, żeby coś sensownego napisać. Ja już na tą siłownię wcześniej chodziłam, także wiem, że trenerzy są tam naprawdę w porządku. Jutro taki wstępny rekonesans zrobię i mam nadzieję, że dalej w cenie karnetu są 3 treningi personalne, bo karnet nie jest drogi. Byłoby super. Choćbym miała i o 5 rano wstawać :P
Poprzedni temat
pomocy :(
Następny temat
Nina- pragnę wyrzeźbić ciałko swoje, nabrać siły.
Polecane artykuły