Meybee / Road to be Iron

meybee, pyszny sos np do pieczonego schabu albo mielonych kotletów zrobisz tak: kładziesz na blachę do pieczenia parę marchewek, selera, pietruszkę i ze 3 śliwki suszone, po upieczeniu mięska (np części kuraka) miksujesz to, co się z nim piekło razem z wytopionym tłuszczykiem. Można rozrzedzić wodą jak za gęste i doprawić. Pyszota

Nie daj się instruktorowi

redcow, Martucca, martaoo4 dzięki za przepisy!! Spróbuję w najbliższych dniach :)

06.10.2011

Dzień jakiś taki z dupy. Na nic czasu mi nie starcza. Ciągle myślę o jedzeniu i jakby tu zrobić aby zjeść go więj. Wciąż za dużo roboty, wracam po całym dniu, ewidentnie za długi czas pracy. Nie wyrabiam się z niczym. Dobrze że w poniedziałek wraca koleżanka z urlopu, może wszystko się unormuje i nie będę siedzieć do późnych godzin.

Dziś wszystko było na nie- obiad o 18:00 tuż przed wyjściem na premierę spektaklu w którym gra kolega. Wcześniej nie mogłam oderwać się od zajęć. Nie było szans.


"trening" a raczej rozruch :P

Po premierze mialam lecieć na siłownię- a tu proszę- zamknięta z powodu remontu (do końca tygodnia), a że była już 21:30 uznałam że nie będę szukać drugiej otwartej. Zrobiłam namiastkę treningowych ćwiczeń z hantelkami 1kg w domu, zaopatrzę się w cięższe na takie oto własnie sytuacje awaryjne. Boże jak dawno nie robiłam przysiadów- dwie serie po 15 chyba mnie zabiły :P aaaaaaa

jadło z braku laku






07.10.2011

Kosmos. Dzień w pracy jeszcze się nie skończył. Wpadam na chwilę przerwy wrzucić notkę. Jadło- to co było pod ręką. Dobrze że wczoraj naszykowałam mięcho i tuńczyki :D najjważniejsze że myślę jak dobić kalorie w sytuacjach krytycznych i jak wtedy zdobyć pożywienie (na szczęście są delikatesy obok). Niedługo zacznę chyba przygotowywać pojemniki z żarciem na cały tydzień z góry i trzymać je wszystkie w pracy jak tak dalej pójdzie ;) Boszszzz chcę mieć trochę czasu dla siebie...





trening:
Day off (@work)


08.10.2011

Z piątku na sobotę brak snu. Soczewki kontaktowe przyklejają mi sie do oczu. Nie wiem ile to już godzin online 36? 48? Mam zamiar skończyć ten przeklęty projekt o w miarę przyzwoitej godzinie (przed 2:00) co by przespać się przed niedzielą. Nie dojadę na wybory :( Pilnuję na szczęście diety, dziś najlepszy zestaw jaki udało mi się wszamać dotychczas :) Czuję się "lekko"!





09.10.2011

Skończyłam projekt nad którym siedziałam cały weekend. Pokrzyżował moje plany wyjazdowe ale dzięki temu miałam własną lodówę pod ręką :D Od jutra będzie już luźniej w pracy (mam nadzieję)- wraca koleżanka z urlopu zatem może zacznę wychodzić regularnie o 18stej.. Zabieram ciuchy na siłownię- jutro konfrontacja ze wszystko wiedzącym trenejro! Wrzucę też pierwsze wyniki w skali mojego ciała po 1 tygodniu nauki prawidłowych zasad żywieniowych :D:D







10.10.2011 Dzień 8

Jadło:





1. 2 jajka, płatki owsiane
2. łosoś
3. karkówka
4. jabłka, morele
5. twaróg półtłusty, tuńczyk

B 131,8 / T 77,6/ W 116/ Kcal 1684,90 +warzywa ok.300g (za mało!!)


Postanowiłam stawić czoła trenerowi a tu proszę, był drugi na siłowni dzisiaj :) Z przyjemnością pokazał jeszcze raz brakujące ćwiczenia. Ogłaszam pierwszy trening za ukończony wg planu!

P.S. ten pierwszy instruktor tylko jakoś tak z pod byka spoglądal kiedy ten drugi ze mną ćwiczył ;)



Trening 1
Pierwszy "poważny" tydzień treningowy


Rozgrzewka: Aero 10min stepper, Avg 170

1.Rozpiętki, sztangielki ławka pozioma 3kg x15 / 3kg x15
2.WYciskanie sztangielek ławka skośna 3kg x15 / 3kg x15
3.Przyciąganie drązka górnego do klatki nachwytem 15kg x 15/ 20kg x 15
4.Unoszenie bokiem sztangielek 2kg x15 / 2kg x 15
5.Prostowanie tułowia na ławeczce 15 / 15
6.Uginanie ramion ze sztangielkami 3kg x15 / 3kg x15
7.Prostowanie ramion na wyciągu 15kg x15/ 15kg x15
8.Prostowanie nóg siedząc 15kg x15 / 10kg x15
9.Uginanie nóg leżąc 10kg x15 / 10kg x15
10.Odwodziciele na maszynie 15kg x15 / 15kg x15
11.Przywodziciele na maszynie 20kg x15 / 20kg x15
12.Wspięcia na palce stojąc 10kg x15 / 10kg x15

Aero 25min rower st. Avg 170 + 15min bieżnia Avg 140

-----------------------------------------------------------------
1. w końcu udało się wynegocjować ławkę
4. myli mi się unoszeie bokiem- dwóch trenerów inaczej to pokazuje hmmm
5. to jakiś hardcore !! w ogóle nie mam mięśni przy kręgosłupie lędźwiowym!!
9. wcale nie mam takich silnych nóg jak myślałam


By the Way
wrzucam też pierwsze pomiary. Chyba mam problem ze zmierzeniem uda. Mierzę w najwyższym miejscu (tam jest też najszersze połączone ze wstrętnym bryczesem) praktycznie na styku nogi z tułowiem. Ale chyba to nie tak się mierzy.





Pierwszy sukces- odczułam przyjemność z jedzenia Łososia!! Mój pierwszy w życiu łosoś który miał smak, a naprawdę- nie lubię ryb! Może przez to że nie jem naszprycowanych solą FastFoodów?

Zmieniony przez - meybee w dniu 2011-10-11 12:26:34

Tu przynajmniej masz za soba pierwszy powazny trening na siłowni, ja dopiero rozgryzam co to rozpiętki

powodzenia, będę wpadać !

udo zawsze mierz w najszerszym miejscu, nie wazne gdzie ono jest
"bryczesy" to chyba w obwód bioder wchodza co nie? te tez mierzy sie w najszerszym miejscu

talie w najwezszym, chyba ze mierzyc chcesz na wysokości pepka dodatkowo

moje bryczesy wtapiają się wisząco w udo :P dzięxx

ano ano widze
oj to cwicz cwicz a pozniej sprobujemy na tobie protokoły czy coś dadza
do tego trening silowy troche bardziej kombinowany ale jak sie wprawisz

Obliques to znaczy że jest nadzieja na mój gigantycznny tyłek- zmorę mojego życia :D:D:D


11.10.2011 Dzień 9 (DNT)

Jadło:





1. 2 jajka, płatki owsiane
2. łosoś
3. karkówka
4. jabłka, morele
5. twaróg półtłusty, tuńczyk

B 125,6,8 / T 70,4/ W 140/ Kcal 1694,20 +warzywa ok.200g (za mało!!!!)

Do tego dwa x 500ml piwa. Proszę o info czy wliczamy alko- wszak to puste kalorie. Ewentualnie spróbuję się dostosować do panujących na forum norm. Wiem że będzie ciężko...


Zmieniony przez - meybee w dniu 2011-10-11 23:53:29

to nie o to chodzi czy wliczamy
przeciez ja ci moge rozpisac diete na torty, desery, alkohol gdzie bedzie tez rozkład BWT który bedzie wyglądał rozsadnie, ale sama widzisz ze rozsadne to nie będzie.
Chcesz cos wypic wypij lampke wina piwo nie jest redukcyjne i wliczac tego nie musisz

obliques potrzebne mi było właśnie wylanie zimnego kubła na głowę. Jeśli piwo redukcyjne nie jest- odstawię je, przynajmniej na czas redukcji.

12.10.2011 Dzień 10 (DT)

Jadło





1. 2 jajka, płatki owsiane
2. jabłka, morele, mango
3. dorsz wędzony, oliwa
4. łosoś wędzony
5. tuńczyk, oliwa

B 132,0 / T 69,6/ W 148,7/ Kcal 1750,50 +warzywa ok.500g


Trening 2
Pierwszy tydzień treningowy

Rozgrzewka: Aero 10min rower, Avg 142

1.Rozpiętki, sztangielki ławka pozioma 3kg x15 / 3kg x15
2.WYciskanie sztangielek ławka skośna 3kg x15 / 4kg x15
3.Przyciąganie drązka górnego do klatki nachwytem 20kg x 15/ 30kg x 15
4.Unoszenie bokiem sztangielek 2kg x15 / 2kg x 15
5.Prostowanie tułowia na ławeczce 15 / 15
6.Uginanie ramion ze sztangielkami 4kg x15 / 4kg x15
7.Prostowanie ramion na wyciągu 20kg x15/ 20kg x15
8.Prostowanie nóg siedząc 20kg x15 / 20kg x15
9.Uginanie nóg leżąc 10kg x15 / -
10.Odwodziciele na maszynie 20kg x15 / 20kg x15
11.Przywodziciele na maszynie 30kg x15 / 30kg x15
12.Wspięcia na palce stojąc 10kg x15 / 10kg x15

Aero: 20min stepper Avg 172 + 20min bieżnia Avg 132,

----------------------------------------------------------------

5. słabiutko mi to idzie, napinam mięśnie ud zamiast je rozluźnić
9. złapał mnie pierwszy w życiu skórcz na początku drugiej serii, czułam jakby miał mi pęknąć mięsień. nie dokończyłam ćwiczenia.

Resztę czuję chociaż nie boli tak jak się spodziewałam. Skoro nie ma zakwasów może za słabe obciążenie?

Zmieniony przez - meybee w dniu 2011-10-13 00:13:26

to nie jest duzo powtorzen zakwasy nie sa wtedy mocne, normalnie cwiczy sie bez zakwasów, najczęściej zakwasy sa przy nowych ćwiczeniach albo zwiększeniu liczby powtórzeń i nie oznaczają nic w temacie efektywności treningu