Anonim
Witam wszystkie babochłopy i gieje, jeśli któryś tu przypadkiem zajrzy. To ja - kark-aspirant 
Za namową UNKNOVVN postanowiłam nie czekać dłużej i założyć dziennik. Mam obawy, bo jestem popiep..ona psychicznie i zajadam emocje czekoladą. Czy co mi tam akurat w ręce wpadnie. Niweczy to moje wysiłki i wpycha mnie w doły psychiczne, a wtedy wiadomo - słodycze. I tak w kółko
Nie chciałam wkuvwiać szefowych. Ale doszłam chyba do etapu, w którym chcę to błędne koło w końcu zatrzymać, bo widzę, że z każdym dniem jest coraz gorzej. Mam nadzieję znaleźć tu siłę, wsparcie i ogarnąć się dzięki temu.
Otoczenie niestety mi nie pomaga i tylko podtykają mi słodycze pod nos. Bo mi przecież nie zaszkodzi, bo nie chodzę wtedy zła jak osa... A jak zaczynam walczyć, to bez kija nie podchodź
Jak narkomanka na głodzie. I niestety jestem z tych, co jak tkną kosteczkę czekolady, to już leci i wiadro znika.
UDA...
Ja wiem, że tłuszcz nie schodzi miejscowo i nikt mi tu szczupłych ud nie zagwarantuje, ale nie o to mi też chodzi. Po prostu chcę o nie powalczyć, bo "wyłażą" mi z sylwetki. Nie chodzi o to, że są za grube, bo to nie obwód mi w nich przeszkadza. Jak widać na zdjęciu - sterczą w przód jak brzuch ciążowy... Odkąd staram się jeść zgodnie z zasadami Ladies i tak dokonałam cudu. Wcześniej były tak nabite, że tłuszczu nie dało się złapać. Jednak wypchnęło je w przód kiedy zaczęłam trenować sztuki walki i zrobiła mi się jakaś dysproporcja pomiędzy dwójkami, a czwórkami. Teraz kiedy zaczęłam trenować siłowo ta dysproporcja się jakby powiększa. Straciłam z ud mnóstwo tłuszczu i wyglądają o niebo lepiej, ale im mniej na mnie tłuszczu, tym bardziej uda wyrywają się do przodu. Co jakiś trener widzi jak robię przysiady, to każe mi przestać :) I ja już głupieję. Treningi zmieniam przez to jak w kalejdoskopie i nie wiem, co na mnie działa, a co nie.
Będę się Was słuchać jak wyroczni, tylko podpowiedzcie mi, czy ten trening FBW A i B, to ja przy tej budowie powinnam robić, czy nie.
Dodam, że to nie jest wcale tak, że mam super wielkie i mocne czworogłowe. Żeby było śmieszniej, to są słabe i napompowane chooj wie czym! Zabijają mnie wykroki bez obciążenia
Wiem, wiem, obciach, ale taka jest prawda... W każdym razie tłuszcz na udach mam rozłożony raczej równomiernie, a jak napnę nogi, to czworogłowe wyglądają na giganty. Nie wiem jakim cudem... Przy czym to u mnie miejsce najbardziej zatłuszczone, więc liczę, że jak odtłuszczę nogi, to tak, czy inaczej wpłynie to pozytywnie na wygląd nóg.
PANI GĄBKA...
Kolejny problem to u mnie woda. Prawie co rano budzę się z tak spuchniętymi powiekami, że umalować się nie idzie. Ręki w pięść też nie złożę, bo mam palce parówki. Próbowałam jakiś czas temu jeść systemem jem/nie jem i jakimś cudem powodowało to u mnie schodzenie wody. Od razu ważę 2 kg mniej i nie jestem rano opuchnięta! tylko ja lubię jeść i mnie to wkurzało. poza tym strasznie marzłam i doprowadzało mnie to do szału. Chciałabym ten efekt uzyskać innym sposobem. Tzn. pozbyć się wody i to utrzymać.
DIETA:
Odkąd zaczęłam przestrzegać Waszych zasad ładnie odtłuściły mi się plecy, ramiona i mam widoczny kaloryfer na brzuchu. Starałam się jeść zgodnie z rozkładem zaleconym przez Obli, tj. BTW 30/40/30. I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt, że ograniczając węglowodany rzucam się na słodkie. Jak jadłam BTW 20/30/50 i sporo owoców - nie miałam czekoladowych ciągów. Ale to był rozkład jaki mi wychodził niechcący, kiedy nie umiałam upilnować poprzedniego. Mam więc pytanie, czy jest sens trzymania takiego rozkładu w moim przypadku? Pamiętam, że kiedyś Akneraj miała taki na redukcji. Ale wiem też, że nikomu takiej ilości węgli i białka nie polecacie, więc się dostosuję do Waszych wskazówek.
Przyznam jeszcze, że nie udawało mi się trzymać równego rozkładu, więc tak na pewno, to nie umiem powiedzieć, co na mnie działa dobrze, a co nie.
MOJE CELE:
1. Jeść jak stonka bez wyrzutów sumienia
2. Spiąć się mocno i wreszcie zakończyć odwieczną redukcję (czyli w sumie ciągłe myślenie o niej i zaczynanie od nowa, po każdej wtopie słodyczowej)
3. Zrobić co się da z udami i przestać o nich kuvwa wreszcie myśleć.
No i ankieta na koniec przydługiego wywodu:
Wiek : 33
Waga : 59
Wzrost : 170
Obwód w biuście(1) : 89
Obwód pod biustem : 72
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 68
Obwód na wysokości pępka : 75
Obwód bioder (3): 96
Obwód uda w najszerszym miejscu: 57
Obwód łydki : 34
W którym miejscu najszybciej tyjesz : równomiernie
W którym miejscu najszybciej chudniesz : równomiernie, ale uda zostają przerośnięte tłuszczem
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: siłownia 3x w tyg
Co lubisz jeść na śniadanie: kanapki
Co lubisz jeść na obiad : makaron pełnoziarnisty z mięchem
Co jako przekąskę : staram sie jeść 4-5 posiłków o podobnym składzie i kaloryczności. nie mam przekąsek ani deserów, ale jak się rzucę na słodkie, to jem do bólu aż padnę :(
Co jako deser : j.w.
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne : endometrioza, biorę antyki
Preferowane formy aktywności fizycznej: siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : omega 3
Stosowane wcześniej diety : tak jak napisałam powyżej
Zdjęcia zaraz wyślę, ale bardzo proszę o podanie mi jakiegoś maila, bo mam powody nie zamieszczać ich na forum. Zaraz wrzucę również przykładowy jadłospis.
Za namową UNKNOVVN postanowiłam nie czekać dłużej i założyć dziennik. Mam obawy, bo jestem popiep..ona psychicznie i zajadam emocje czekoladą. Czy co mi tam akurat w ręce wpadnie. Niweczy to moje wysiłki i wpycha mnie w doły psychiczne, a wtedy wiadomo - słodycze. I tak w kółko
Nie chciałam wkuvwiać szefowych. Ale doszłam chyba do etapu, w którym chcę to błędne koło w końcu zatrzymać, bo widzę, że z każdym dniem jest coraz gorzej. Mam nadzieję znaleźć tu siłę, wsparcie i ogarnąć się dzięki temu.
Otoczenie niestety mi nie pomaga i tylko podtykają mi słodycze pod nos. Bo mi przecież nie zaszkodzi, bo nie chodzę wtedy zła jak osa... A jak zaczynam walczyć, to bez kija nie podchodź
Jak narkomanka na głodzie. I niestety jestem z tych, co jak tkną kosteczkę czekolady, to już leci i wiadro znika.
UDA...
Ja wiem, że tłuszcz nie schodzi miejscowo i nikt mi tu szczupłych ud nie zagwarantuje, ale nie o to mi też chodzi. Po prostu chcę o nie powalczyć, bo "wyłażą" mi z sylwetki. Nie chodzi o to, że są za grube, bo to nie obwód mi w nich przeszkadza. Jak widać na zdjęciu - sterczą w przód jak brzuch ciążowy... Odkąd staram się jeść zgodnie z zasadami Ladies i tak dokonałam cudu. Wcześniej były tak nabite, że tłuszczu nie dało się złapać. Jednak wypchnęło je w przód kiedy zaczęłam trenować sztuki walki i zrobiła mi się jakaś dysproporcja pomiędzy dwójkami, a czwórkami. Teraz kiedy zaczęłam trenować siłowo ta dysproporcja się jakby powiększa. Straciłam z ud mnóstwo tłuszczu i wyglądają o niebo lepiej, ale im mniej na mnie tłuszczu, tym bardziej uda wyrywają się do przodu. Co jakiś trener widzi jak robię przysiady, to każe mi przestać :) I ja już głupieję. Treningi zmieniam przez to jak w kalejdoskopie i nie wiem, co na mnie działa, a co nie.
Będę się Was słuchać jak wyroczni, tylko podpowiedzcie mi, czy ten trening FBW A i B, to ja przy tej budowie powinnam robić, czy nie.
Dodam, że to nie jest wcale tak, że mam super wielkie i mocne czworogłowe. Żeby było śmieszniej, to są słabe i napompowane chooj wie czym! Zabijają mnie wykroki bez obciążenia
Wiem, wiem, obciach, ale taka jest prawda... W każdym razie tłuszcz na udach mam rozłożony raczej równomiernie, a jak napnę nogi, to czworogłowe wyglądają na giganty. Nie wiem jakim cudem... Przy czym to u mnie miejsce najbardziej zatłuszczone, więc liczę, że jak odtłuszczę nogi, to tak, czy inaczej wpłynie to pozytywnie na wygląd nóg.
PANI GĄBKA...
Kolejny problem to u mnie woda. Prawie co rano budzę się z tak spuchniętymi powiekami, że umalować się nie idzie. Ręki w pięść też nie złożę, bo mam palce parówki. Próbowałam jakiś czas temu jeść systemem jem/nie jem i jakimś cudem powodowało to u mnie schodzenie wody. Od razu ważę 2 kg mniej i nie jestem rano opuchnięta! tylko ja lubię jeść i mnie to wkurzało. poza tym strasznie marzłam i doprowadzało mnie to do szału. Chciałabym ten efekt uzyskać innym sposobem. Tzn. pozbyć się wody i to utrzymać.
DIETA:
Odkąd zaczęłam przestrzegać Waszych zasad ładnie odtłuściły mi się plecy, ramiona i mam widoczny kaloryfer na brzuchu. Starałam się jeść zgodnie z rozkładem zaleconym przez Obli, tj. BTW 30/40/30. I wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt, że ograniczając węglowodany rzucam się na słodkie. Jak jadłam BTW 20/30/50 i sporo owoców - nie miałam czekoladowych ciągów. Ale to był rozkład jaki mi wychodził niechcący, kiedy nie umiałam upilnować poprzedniego. Mam więc pytanie, czy jest sens trzymania takiego rozkładu w moim przypadku? Pamiętam, że kiedyś Akneraj miała taki na redukcji. Ale wiem też, że nikomu takiej ilości węgli i białka nie polecacie, więc się dostosuję do Waszych wskazówek.
Przyznam jeszcze, że nie udawało mi się trzymać równego rozkładu, więc tak na pewno, to nie umiem powiedzieć, co na mnie działa dobrze, a co nie.
MOJE CELE:
1. Jeść jak stonka bez wyrzutów sumienia
2. Spiąć się mocno i wreszcie zakończyć odwieczną redukcję (czyli w sumie ciągłe myślenie o niej i zaczynanie od nowa, po każdej wtopie słodyczowej)
3. Zrobić co się da z udami i przestać o nich kuvwa wreszcie myśleć.
No i ankieta na koniec przydługiego wywodu:
Wiek : 33
Waga : 59
Wzrost : 170
Obwód w biuście(1) : 89
Obwód pod biustem : 72
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 68
Obwód na wysokości pępka : 75
Obwód bioder (3): 96
Obwód uda w najszerszym miejscu: 57
Obwód łydki : 34
W którym miejscu najszybciej tyjesz : równomiernie
W którym miejscu najszybciej chudniesz : równomiernie, ale uda zostają przerośnięte tłuszczem
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: siłownia 3x w tyg
Co lubisz jeść na śniadanie: kanapki
Co lubisz jeść na obiad : makaron pełnoziarnisty z mięchem
Co jako przekąskę : staram sie jeść 4-5 posiłków o podobnym składzie i kaloryczności. nie mam przekąsek ani deserów, ale jak się rzucę na słodkie, to jem do bólu aż padnę :(
Co jako deser : j.w.
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne : endometrioza, biorę antyki
Preferowane formy aktywności fizycznej: siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : omega 3
Stosowane wcześniej diety : tak jak napisałam powyżej
Zdjęcia zaraz wyślę, ale bardzo proszę o podanie mi jakiegoś maila, bo mam powody nie zamieszczać ich na forum. Zaraz wrzucę również przykładowy jadłospis.
Krzysztof Piekarz
Tylko że sugerowałabym, żebyś nie robiła aero na rowerkach. Dla Ciebie dobre byłyby biegi w terenie oraz wioślarz, najlepiej w formie interwałów. 
bubu76
UNKNOVVN
shrimp2
Oveja
