A no to w porządku, jutro poproszę instruktora
Dorzucam michę, dzisiaj będzie jeszcze Insanity.
Muszę przeorganizować michę, bo same węgle mi na wieczór zostają...
W pt pomiary, ale sprawdziłam na próbę i chyba bez zmian ciekawe dlaczego. Tzn czy już coś trzeba zmienić, czy np alkohol miał znaczenie.
Może jestem spuchnięta przed okresem, bo on idzie i już od dobrych 2 mies. nie może przyjść
Test Iron Horse 50/50 ----> http://www.sfd.pl/-t968034.html
Wcześniej: http://www.sfd.pl/-t853342-s57.html
Rzeźba: http://www.sfd.pl/-t853342-s33.html
Po powrocie zabieram się za odgruzowanie mieszkania oraz staram się tak pogodzić plany, żeby zachować (w miarę) równowagę psychiczną. Wieczorem dorzucę zaległe wypiski.
Pytanie do Obli - czy wrócić do treningu konkursowego, czy zacząć po prostu jakiś siłowy i dorzucać po nim rowerek/ skakankę? Będę cierpieć na niedobór czasu prawdopodobnie
Test Iron Horse 50/50 ----> http://www.sfd.pl/-t968034.html
Wcześniej: http://www.sfd.pl/-t853342-s57.html
Rzeźba: http://www.sfd.pl/-t853342-s33.html
Przeszłość:
Czwartek 29.09.
Wyciskanie na płaskiej 5x5: 14/18/18(8x)/22/22(7x)
Wyciskanie barki 5x5: 14/14(7x)/18(4x)/18/18(4x) (tutaj lewa ręka odmówiła posłuszeństwa)
Wiosłowanie sztangą 5x5: 11/18,5/23,5/28,5/33,5
Takie dziwne ilości powtórzeń, bo sztangielki były co 2 kg i chociaż w taki sposób chciałam zwiększać obciążenie.
+ brzuch 2 serie
brzuszki z nogami na piłce
wznosy bioder z nogami na piłce
podnoszenie nóg z piłką między stopami
+ 5 interwałów (nazwa na wyrost) na orbitreku
i jak trochę ochłonęłam i wioślarz się zwolnił to trener pokazał mi jak to ma wyglądać - zrobiłam kilka pociągnięć bo nie miałam siły, ale wiem na co zwrócić uwagę
------------
Piątek
100 przysiadów + 100 pompek +100 przysiadów (myślałam, że dam radę przysiady z butelkami, ale ręce po wczoraj wołały dość). Już same przysiady okropnie wymęczyły
Sobota
DNT bo siłownia była do 16 jak się okazało
Niedziela 2.10
MC 5x5 25/40/50/60/65(4x)
Przysiad tył 5x5 13/28/38/48/53 (4x nisko, 1x taka połówka)
Ściąganie drążka 5x5 7szt./10szt./12szt./12szt.+2,5kg/12szt.+7,5kg (teraz już ta ostatnia seria była prawidłowa)
+ brzuch 2 serie
brzuszki z nogami na piłce
wznosy bioder z nogami na piłce
podnoszenie nóg z piłką między stopami
+ 5 "interwałów" na wioślarzu 30s/15s
------------
Zmieniony przez - Esther w dniu 2011-10-03 20:04:33
Test Iron Horse 50/50 ----> http://www.sfd.pl/-t968034.html
Wcześniej: http://www.sfd.pl/-t853342-s57.html
Rzeźba: http://www.sfd.pl/-t853342-s33.html
Myślę, że realne byłyby 3 dni siłowe x ~1h + 1 Insanity dłuższe (1h).
EDIT:
patrzę na plan i widzę, że bezpieczniej będzie, jeśli powiem że 2x/ tydzień (ale mogą być dłuższe)+ 1 wytrz. Myślę, że znajdę czas i na ten trzeci, wtedy ćwiczyłabym na zmianę na A, B, A, B... Bardzo podobał mi się ten na ostatnie 2 tygodnie, może znajdzie się coś podobnego tylko z większą ilością ćwiczeń?
A czy na efektywność ma wpływ regularne rozmieszczenie treningów np w określonych dniach tygodnia? Czy nie ma większego znaczenia jeśli zamienię siłowy z wytrzymką, a później go "odrobię"?
Aha, kupiłam nasiona rzeżuchy i soczewicy, czy kiełki z nich będą się nadawać?
Zmieniony przez - esther w dniu 2011-10-03 22:04:50
Test Iron Horse 50/50 ----> http://www.sfd.pl/-t968034.html
Wcześniej: http://www.sfd.pl/-t853342-s57.html
Rzeźba: http://www.sfd.pl/-t853342-s33.html
+ ocet jabłkowy, omega-3, multiwitamina
Dzisiaj lipa po południu okazało się, że mam zajęcia do 20:30, więc spędziłam jakieś 9h bez jedzenia. Po powrocie (ok. 21:30) zrobiłam pseudo-trening:
Wyciskanie klatka 5x5 12/17/19,5/22/24,5
Wyciskanie barki 5x5 12/14,5/17/19,5(3x)/19,5(4x) -- baardzo ciężko szło, zwłaszcza z lewą ręką
Wiosłowanie sztangą ~5kg/15/25/30/35 (przybliżona waga, bo rodzinka zapomniała o prostej sztandze i sprowadziła tylko łamaną, orientacyjna waga gryfu 5kg)
+ brzuch 2 obwody:
brzuszki 30x nogi wyżej
brzuszki 15x na stronę boczne
wznosy bioder 20x (stopy na łóżku)
podnoszenie nóg z poduszką między stopami 10x
+ 3min jak najszybciej na trenażerze, ale coś nie grało i wolałam w nim nie grzebać
więc 50 przysiadów (jak z filmiku od ciebie, Obli) jak najszybciej, jak najniżej
Jutro napompuję piłkę, czekam też na ławeczkę i stojaki... no i sztangę w ten weekend sprowadzić, będzie komplet
Test Iron Horse 50/50 ----> http://www.sfd.pl/-t968034.html
Wcześniej: http://www.sfd.pl/-t853342-s57.html
Rzeźba: http://www.sfd.pl/-t853342-s33.html
+ cynamon, ocet jabłkowy, omega-3, multiwitamina, kurkuma
Wczorajszy trening:
Insanity ale piekły uda!!
Chyba porozkładam treningi poniedziałek-środa-(piątek lub sobota)
Doszła ławeczka i stojaki!! Tylko brakuje śrubokręta...
Aha, nie jadłam do 15,30 po prostu podjadałam raz po raz z tych porcji aż do wieczora.
Zmieniony przez - Esther w dniu 2011-10-06 08:54:37
Test Iron Horse 50/50 ----> http://www.sfd.pl/-t968034.html
Wcześniej: http://www.sfd.pl/-t853342-s57.html
Rzeźba: http://www.sfd.pl/-t853342-s33.html
+ ocet jabłkowy, cynamon, kurkuma, multiwitamina, omega-3
Dzisiejsza dieta (pobożne życzenie raczej). Wieczorem idę na urodziny, więc klasycznie coś tam szkubnę w ramach bilansu
DNT
I prośba do Obliques/ moderatorów/ bardziej doświadczonych osób:
czy mogłabym liczyć na nowy plan? Zmieniły się i warunki, i wolny czas. Myślę, że warto byłoby wykorzystać ławeczkę i stojaki do większej ilości ćwiczeń no i nie będę miała drążka, więc opuszczanie odpada...
Byłabym bardzo wdzięczna i oczywiście rozumiem, że nie jesteście na zawołanie. Wracam na weekend do domu, więc na pewno tyle ciężary poczekają, a później mogę też coś improwizować, ale przy mojej amatorszczyźnie nie wróżę takiemu planowi powodzenia
Test Iron Horse 50/50 ----> http://www.sfd.pl/-t968034.html
Wcześniej: http://www.sfd.pl/-t853342-s57.html
Rzeźba: http://www.sfd.pl/-t853342-s33.html
Konkretnie "mój ciał"
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- ...
- 42