ziomek0/dziennik - w drodze do estetycznej sylwetki !

Venc no widze że Antos ładnie Cie przeszkolił :) Z tym podciąganiem ja musze wybadać u mnie czy ja inicjuje łopatkami bo robie to mechanicznie bez zastanowienia dlatego nawet nie wiem.

Venc1Lq, w Twojej wypowiedzi może być całkiem sporo prawdy Przed chwilą sprawdziłem na drążku, czy rozluźniam łopatki w zwisie czy nie i oczywiście wyszło, że nie. Zastosuję się do Twojej porady i za miesiąc przy robieniu wypiski też o tym wspomnę

Ps. Czy to rozluźnianie dotyczy obu rodzajów podciągania ? :-]

Zmieniony przez - ziomek0 w dniu 2011-10-02 16:33:38

Ciężko jest dobrze wyczuć mieśnie, na początku w podciąganiu.
Chodzi o rozluźnianie i spinanie łopatek w odpowiednim momencie (przy każdym z chwytów). Ale równiez nie można zupełnie "puszczać" i łopatek i rąk. Bo to jest po prostu niezdrowe dla ścięgien i stawów.
Od czasu jak poprawnie wykonuje podciągnięcia, bardzo szybko dokładam kilogramów do paska.
Słaby ze mnie tłumacz. Ale mam nadzieję, że trochę rozjaśniłem w głowach.

Edit: I dlatego chciałbym iść na biomechanikę ruchów podstawowych i sportu. Brakuje mi słów, zeby się dobrze wyrazić, co mam na myśli.

Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2011-10-02 17:42:37

Venc, na allegro jest książka "Biomechanika sportu", od 4 dych z hakiem się zaczyna - może Cię zainteresuje ?

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-10-02 18:12:01

Pier... Tym razem najpierw pójdę do empika spytać.

Edit:
Widzę, że na chomikach sporo tego jest, także PL

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-10-02 18:24:11

Papier, to papier.

Święta prawda ale zawsze można sobie ściągać, żeby mieć pogląd czego się w takiej knidze spodziewać (tak jak jak ściągałem Pavla ENG przed zakupem PL)

Edit:
Np ta pozycja:
http://chomikuj.pl/sztefan/Fizjoterapia/Biomechanika uk*c5*82adu ruchu cz*c5*82owieka - T. Bober*2c J. Zawadzki,1721232.pdf
wygląda na bardzo interesującą i konkretną

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-10-02 18:32:35

Mam tą książkę. Od 3 dni.

Ale nie miałem czasu zabrać się za jej czytanie.
Ogólnie wygląda na strasznie "trudną".
Ale tylko pobierznie ją przeglądałem.

No i ogólnie, tam są głownie podane zasady ruchowe. Jak odziałują mięśnie na kościec. Jaki jest rozkład sił i inne bajery. Na początek myślę że będzie ok.
Zobaczymy, potem. Ogólnie bardziej zależałoby mi na książce bardziej poświęconej ćwiczeniami z cięzarami.

Jeszcze zobaczymy, ogólnie duzo jest literatury naukowej na temat biomechaniki po angielsku. Jak doszlifuje angielski, będe po prostu wiedze czerpał z publikacji w internecie. Których jest mnóstwo.

Myślę, że takie podstawowe zasady, nawet w dość hermetycznej formie, na początek będę dobre - jak już poznasz samoistne działanie ludzkiego organizmu przyjdzie czas na specjalizowanie się w biomechanice ćwiczeń z obciążeniem
Może warto by było napisać do Wodyna i/lub Pogromcy, żeby coś Ci polecili ?