Ostatnie dwie walki moim zdaniem bezlitośnie obnażyły braki
Brocka Lesnara i pokazały, jak bardzo był przereklamowany. Dodatkowo lanie jakie sprawili Brockowi Cain i Shane moim zdaniem mocno odcisnęło się na jego psychice i taki zawodnik jak Overeem, czyli mocny striker, jest bardzo złym pomysłem na powrót do ringu. Zresztą już po walce z Shanem, a przed walka z Cainem, do klatki wchodził wielki, przerażony frustrat, a nie skoncentrowany zawodnik.
Wszyscy piszą tutaj, ze Overeem musi unikać obaleń. A jak Brock go obali, to co ma do zaproponowania na glebie? Myślicie, że utrzyma Overeema na ziemi albo go podda? Overeem parter zna, wygrywał wielokrotnie przez poddanie. Pewnym zagrożeniem, aczkolwiek moim zdaniem niewielkim, może tutaj być tylko GnP ze strony Brocka - mimo to nie wierzę, że Brock, nawet jak obali Overeema, to go utrzyma, podda lub dobije na glebie. O stójce to chyba nawet nie ma co wspominać.
Wiele osób wspomina tutaj o słabej formie Overeema podczas walki z Werdumem i jego niechęci do walki w parterze. Pomijając, że wynikało to z taktyki, myślę, że niechęć Overeema do walki w parterze miała też podłoże psychologiczne - już raz tam przegrał z Werdumem i w żaden sposób nie chciał dać się wciągnąć w jego grę ponownie.
Zagłosowałem na Overeema i stawiam, że ma jakieś 80% szans na zwycięstwo. Pozostałe 20% dla Brocka to odpowiednio: 5% - kontuzja Overeema, 5% - wpadka dopingowa Overeema, 5% - wałek sędziów, 4% - Overeem też jest przereklamowany, 1% - cud
.
Zmieniony przez - Oberyn w dniu 2011-09-13 21:35:25