SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Moje wątpliwości na temat treningu...

temat działu:

Trening w domu

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 15281

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 12867 Wiek 31 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 90343
Z Twojej wypowiedzi wynika też, że cenisz bardziej suplementacje, niż zdrowe żarcie...przemilczę to.

Nie dobijaj mnie... Uważam że dieta jest najważniejsza. I to ona decyduje o wzroście człowieka. Ale nawet nie próbuj negować tego ze kreatyna, czy doping, nie pozwala lepiej rozwijać sylwetki...

po pierwsze. Nie wszyscy starożytni byli świetnie wyrzeźbionymi kolosami.

Nie no, dziękuje że mnie uświadomiłeś. Ja myślałem że wtedy wszyscy byli koksami i wyglądali super... Ja mówię właśnie o tych pojedynczych wypadkach. I oni właśnie rozwijajali swoją sylwetkę, za pomocą ćwiczeń z obciążeniem własnego ciała. Bo watpie, aby ktos robił uginanie ramion z kamieniem i wyciskanie worka kamieni na klatkę.

Nie.
Coś tam rozwinie(w zależności od możliwosci zawodnika)
Musisz jednak zaakceptowac w końcu że trening Lafaya nie będzie tak skuteczny jak trening z dużymi ciężarami.


Czy wy w końcu zrozumiecie, że na 13 poziomie ktos może zmodyfikować Lafaya tak, że nadal będzie wykonywał ćwiczenia z ksiażki, ale z obciążeniem w plecaku/ przywieszony do paska, a nawet na sztandze. I chociaż odchodzą wtedy od "treningu bez sprzętu". Nadal kierują się idealnie treningiem zawartym w 13 poziomie.
I chociaż nad zasadnością chwalenia się że ćwiczą bez sprzętu, można już się kłócić. To nadal jednak będą ćwiczyć metodą "Proteo System".

Najzabawniejsze jest jednak to, że próbujecie mi wmówić że trening z dużymi ciężarami, jest efektywniejszy od treningu z masa własnego ciała.
Jakbym nie wiedział... NIGDZIE nie napisałem, ze Proteo System jest efektywniejszy od treningu na siłowni. A przechwałki autora, że ten trening jest lepszy od siłowni, zostawie bez komentarza. Nadal jednak uważam że ćwiczenia które sa podane w Proteo System są dobrze skomponowane i pozwalają dobrze rozwijać całe ciało.

Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51595 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że właśnie przeczytałem temat od początku i jestem z siebie dumny
Podziwiam ,że Ci się chciało-gratuluję i cieszę się bo zależało mi na opinii jakiegoś doświadczonego lafayowca

W przypadku sporej części użytkowników będzie to oznaczało przekroczenie bariery wspomnianych przez Ciebie 12 powtórzeń, niekiedy nawet znacznie.
Rozumiem, że chodzi przekroczenie na plus-to znaczy wykonywanie większej ilości niż 12, w przypadku gdy dla kogoś nie stanowi to problemu-czy tak?
Tylko tak ( nie wiem czy dobrze rozumiem),ale wg książki np.po dojściu do 12 powtórzeń w każdej serii poziomu2, należy przejść do poziomu 3 i tam zaczynać od 4powtórzeń w serii, w większości tych samych ćwiczeniach-jaki jest sens czegoś takiego?

II tom książki jest w necie tylko po francusku: No tak , tylko ja po francusku "ni ponimału" ani słowa

wg mnie, poza kilkoma przypadkami, to wcale nie są duże chłopaki, natomiast bardzo ładnie wyrzeźbieniTo fakt rzeźba robi swoje-mnie też w ramieniu niektóre osoby na forum dawały dużo więcej niż mam w rzeczywistości...

Najpierw filmik o którym pisał grudka: Grudka chyba coś przesadził- bo z jego wypowiedzi wynikało-przynajmniej ja tak zrozumiałam-że chodzi o dipsy wykonane jednej serii.

weźmy za przykład Charlesa, którego widzimy na filmiku z dipsami oraz na zdjęciu w łazience które wstawiła nikita (btw nie wygląda mi to na łazienkę siłownianą, a to przez obecność szczoteczek do zębów ) Kurde- na prawdę nie zauważyłam tych szczoteczek-ale wiesz może one są podstawione tak specjalnie

albo - jak pisał Venc - dorzucimy ciężar do plecaka i będziemy dalej robić te same ćwiczenia ale w wersji dociążonej. Tak -ja też tak uważam ,że jest to dobre wyjście-sama o tym myślałam.

Sam Lafay pisze, że po 13 poziomach możemy układać 'coś dla siebie' i nie neguje dorzucania ciężarów, choć sam tego nie podpowiada.Nie nie, właśnie z tego co sie orientuję- to podpowiada- tylko w drugiej części( gdzieś widziałam spis treści po polsku)-mówi nawet o dołożeniu hantli....


I oni właśnie rozwijajali swoją sylwetkę, za pomocą ćwiczeń z obciążeniem własnego ciała. Bo watpie, aby ktos robił uginanie ramion z kamieniem i wyciskanie worka kamieni na klatkę.

W muzeum archeologicznym na Olimpie znajduje się kamień, na powierzchni którego w VI w.p.n.e. wyryto słowa: „ Bybon, syn Phola podniósł mnie jedną ręką ponad głowę”. Ciekawostką jest fakt, iż głaz waży 143 kg.

Moim zdaniem trening starożytnych polegał raz na doskonaleniu się w walce , dwa- na pracy fizycznej, trzy -treningu "ala strongman":Istnieją zapiski mówiące o stosowaniu treningu siłowego ze wzrastającym obciążeniem, kiedy to grecki zapaśnik, Milo z Krotonu (540-526 r.p.n.e) przenosił coraz to większego byczka wokół stadionu sportowego.

Żyjący w późniejszym okresie poeta rodem z Rzymu, Martial (40-104 r.n.e.) pisał: „ Dlaczego ci siłacze pracują z tymi głupimi ciężarami? Dużo lepszym zajęciem dla nich jest kopanie”. Do dziś nie wiadomo, dlaczego poeta uważał hantle za głupie…

Aczkolwiek za pierwszego świadomego kulturystę uchodzi:Frederick Wilhelm Muller (Eugen Sandow, 1867-1925).

Zmieniony przez - nikita84 w dniu 2011-07-31 12:24:43
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2361 Napisanych postów 30617 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270800
Nie no, dziękuje że mnie uświadomiłeś. Ja myślałem że wtedy wszyscy byli koksami i wyglądali super

miło mi że w czymś Cię uświadomiłem. Każde miejsce na naukę jest dobre,nawet forum sportowe.

I oni właśnie rozwijajali swoją sylwetkę, za pomocą ćwiczeń z obciążeniem własnego ciała. Bo watpie, aby ktos robił uginanie ramion z kamieniem i wyciskanie worka kamieni na klatkę

wtedy się inaczej ćwiczyło. Ćwiczono pod dane konkurencje,nie było tak rozwiniętej metodyki treningowej. Uginanie ramion czy wyciski na klate to wynalazki późniejszych czasów na poprawienie efektywności treningowej

a co do efektywności proteo to widzę że chyba doszliśmy do mniej wiecej tego samego zdania,wieć nie będe sie dalej rozwodził nad tym.

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 12867 Wiek 31 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 90343
miło mi że w czymś Cię uświadomiłem. Każde miejsce na naukę jest dobre,nawet forum sportowe.

Dobrze wiesz, że to co napisałem, to była ironia.

Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2361 Napisanych postów 30617 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270800
owszem wiem
dobrze by jednak było gdybyś zauważył że to co ja napisałem również było ironią.

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 6881 Wiek 36 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 43831
Rozumiem, że chodzi przekroczenie na plus-to znaczy wykonywanie większej ilości niż 12, w przypadku gdy dla kogoś nie stanowi to problemu-czy tak?
Tylko tak ( nie wiem czy dobrze rozumiem),ale wg książki np.po dojściu do 12 powtórzeń w każdej serii poziomu2, należy przejść do poziomu 3 i tam zaczynać od 4powtórzeń w serii, w większości tych samych ćwiczeniach-jaki jest sens czegoś takiego?


Tak, na plus - np forumowicz ziomek0 skończył drugi poziom na pułapie piętnastu powtórzeń, a ja i Shinji77 osiemnastu dla większości ćwiczeń (jak kogoś innego z wysokimi wynikami pominąłem to z góry przepraszam).
Fakt, rzeczywiście pierwszy tom tak mówi, jednak w drugim, wydanym później a więc zapewne bardziej przemyślanym, jest już sugestia aby każdy poziom realizować do stagnacji fizycznej lub psychicznej.
Poziomy 2, 3 i 4 są faktycznie podobne, jednak różnią się zakresem ruchu głównych ćwiczeń. Ma to etapowo przygotować użytkownika do prawidłowego wykonywania ćwiczenia w pełnym zakresie na dalszych poziomach.


No tak , tylko ja po francusku "ni ponimału" ani słowa

Nie martw się, nie Ty jedna
Podpowiem, że niektórzy z forum choć tego tomu nie mają to znają go bez mała na pamięć bo przewertowali go w empiku (pozdro Shinji ), więc to też jest jakieś rozwiązanie. Choć jak dla mnie co swój to swój


To fakt rzeźba robi swoje-mnie też w ramieniu niektóre osoby na forum dawały dużo więcej niż mam w rzeczywistości...

No więc właśnie - przykładowo Lafayowiec łazienkowiec miał w czasie tych zdjęć w łapie cos koło 41 cm, co wcale nie jest nadzwyczaj imponującą ilością, nawet jak na jego wzrost (169 cm).
http://s393.photobucket.com/albums/pp19/olivier-lafay/?action=view&current=65861040_5.jpg
Zdjęcie jest z września 2010, łazienkowe jak dobrze pamiętam z wakacji tegoż roku.


Grudka chyba coś przesadził- bo z jego wypowiedzi wynikało-przynajmniej ja tak zrozumiałam-że chodzi o dipsy wykonane jednej serii.

Grudka ma pewną tendencje do przesadyzmu i teksów od czapy, nie ma ludzi doskonałych (zapewne pociśnie mi za tą opinię )


Kurde- na prawdę nie zauważyłam tych szczoteczek-ale wiesz może one są podstawione tak specjalnie

Ha, o takiej intrydze nie pomyślałem


Nie nie, właśnie z tego co sie orientuję- to podpowiada- tylko w drugiej części( gdzieś widziałam spis treści po polsku)-mówi nawet o dołożeniu hantli....

Jest w drugim tomie podrozdzialik "Dorzucić hantle" i zakłada on dwie opcje - albo robienie w tygodniu dwóch treningów Lafaya i jednego FBW z wykorzystaniem hantli, albo wykorzystywanie hantli w czasie treningu z ciężarem własnego ciała jako uzupełnienie na sam koniec, lub, od 8 poziomu , jako zastępujące niektóre ćwiczenia.

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-07-31 12:46:34

W zdrowym ciele zdrowy duch

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 12867 Wiek 31 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 90343
dobrze by jednak było gdybyś zauważył że to co ja napisałem również było ironią.

Yhym...

Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 32 Napisanych postów 9627 Wiek 31 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 44430
Czy wy w końcu zrozumiecie, że na 13 poziomie ktos może zmodyfikować Lafaya tak, że nadal będzie wykonywał ćwiczenia z ksiażki, ale z obciążeniem w plecaku/ przywieszony do paska, a nawet na sztandze.

Jest w drugim tomie podrozdzialik "Dorzucić hantle" i zakłada on dwie opcje - albo robienie w tygodniu dwóch treningów Lafaya i jednego FBW z wykorzystaniem hantli, albo wykorzystywanie hantli w czasie treningu z ciężarem własnego ciała jako uzupełnienie na sam koniec, lub, od 8 poziomu , jako zastępujące niektóre ćwiczenia.


No to o co Wy się jeszcze kłócicie? No trening bodyweight z użyciem hantli, sztang, obciążenia? Dla mnie to dyskwalifikacja tego programu, który i tak w późniejszym okresie narzuca trening z obciążeniem, czy to będą dociążania czy ćwiczenia z wolnymi ciężarami. BASTA!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 50 Napisanych postów 12867 Wiek 31 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 90343
Dowiesić do paska można nawet worek z cementem. Więc nadal sa to ćwiczenia w których nie potrzeba specjalistycznego sprzętu.

Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 32 Napisanych postów 9627 Wiek 31 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 44430
Ale to już nie tylko trening z obciążeniem własnego ciała
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ocena treningu

Następny temat

Trening Norwegia :)

forma lato