Szacuny
17
Napisanych postów
6881
Wiek
36 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
43831
To jest rozwinięcie tego treningu stosowane w momencie gdy potencjał bodyweight 'się wyczerpie'
Edit:
Głowna idea to jak dla mnie nie tylko wykorzystanie ciężaru własnego ciała, ale też, jak pisał Venc, mozliwość ćwiczenia bez sztang, ławek, wyciągów etc
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-07-31 15:28:47
Szacuny
32
Napisanych postów
9627
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
44430
Z Waszego postępowania, bo najpierw piszecie że da się osiągnąć super sylwetkę (bo nie wątpliwie takie zostały przedstawione w temacie) z ćwiczeniami bodyweight zawartymi w książkiach Lafay'a, a potem że można stosować obciążenia, ale to jeszcze nie trening z ciężarami
Zmieniony przez - Cokta w dniu 2011-07-31 15:51:48
Szacuny
17
Napisanych postów
6881
Wiek
36 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
43831
Kierwa.
Każdy już chyba napisał, zapewne łącznie z Tobą, że stosując ćwiczenia z własnym ciężarem można fajnie rozbudować sylwetkę, choć oczywiście do pewnego stopnia.
Po jakimś czasie potencjał metody się wyczerpuje.
Wtedy, jeśli celujemy w masę a nie w wytrzymałość, możemy dodać obciążenia i dalej trenować wykorzystując plany przedstawione w książce, co poskutkuje dalszym rozwojem sylwetki. Dalej będzie więc to metoda Lafaya, choć w rozwiniętej formie.
Ci najbardziej imponujący wyglądem ze zdjęć mają kilka lat stażu, sądzę, że celowali w masę i że tak właśnie zrobili.
Szacuny
50
Napisanych postów
12867
Wiek
31 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
90343
Moim zdaniem robienie pompek z obciążeniem w plecaku w postaci, butelek z wodą. To nie jest trening z cięzarami. Bo nadal nie mamy profesjonalnego sprzetu, tylko to co można zrobić na szybko w domku.
"Trening siłowy bez sprzetu"
Bez sprzętu, ale gdzie jest napisane, że tylko i wyłącznie z waga własnego ciała.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Poziomy 2, 3 i 4 są faktycznie podobne, jednak różnią się zakresem ruchu głównych ćwiczeń. Ma to etapowo przygotować użytkownika do prawidłowego wykonywania ćwiczenia w pełnym zakresie na dalszych poziomach.
Autor sugeruje,żeby każdy nawet doświadczony sportowiec przerabiał po kolei wszystkie poziomy, czyli w zalezności od wyników testu- od pierwszego lub drugiego.
Jak właściwie określić liczbę powtórzeń w serii. Przykładowo na poziomie 2 mamy 6serii po 5 powtórzeń-więc dla kogoś kto wcześniej nie ćwiczył może to być jakieś wyzwanie, natomiast jak ktoś już od dłuższego czasu jedzie na różnych wariatach np. pompek ,to on te 30 powtórzeń(bez obciążenia, nawet na 3 krzesłach) zrobi w jednej serii...Więc czy ilość powtórzeń( ćwicząc wytrzymałościowo) należy dostosować pod siebie i obrać taką, aby z trudem wykonać te 6 serii o takiej liczbie powtórzeń?czy ta obrana liczba powtórzeń to ma być max czy należy zostawić zapas?
A jak z kolejnością ćwiczeń?należy bezwzględnie stosować się do wskazówek czy można trochę kombinować?
Czy sesje z rozciąganiem to rzecz bezwzględnie obowiązkowa? czy w ogóle to rozciąganie coś daje w sensie progresu w ćwiczeniach?
Szacuny
50
Napisanych postów
12867
Wiek
31 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
90343
Rozciąganie to "trening" prozdrowotny. Moim zdaniem nie powinno się go pomijac.
Jeżeli będzie Ci to iść tak łatwo, to po prostu szybko będziesz progresować i przechodzić na wyższe poziomy. Nie powinnaś się tym przejmować :> I robić tak, jak zalecił autor.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Tak bez zmęczenia to nie wiem-dipsy zawsze robię jako ostanie ćwiczenie w treningu, więc zazwyczaj jestem już zmęczona po tych wszystkich pompkach i podciąganiach. Aktualnie mój trening dipsów wygląda mniej więcej tak(wszystkie powtórzenia robię pełne i tempo normalne, bez bujań w przeciwieństwie do podciągania):
-25 powtórzeń bez obciążenia-1seria,
-12-15 powtórzeń-8kg-1 seria,
-10-6powtórzeń -14 kg-3 serie,
-do 20 bez obciążenia- 1seria.