Ponieważ rano nie mogę się dobudzić, zwleczenie się z wyra zajmuje mi min. 20 minut - chciała bym brać żeń-szeń (zouza pozdrawiam ) - pytanie - wolno mi?
Po kolejne nie chciała bym sflaczeć. Wyczytałam u facetów, że piją/biorą? kolagen. Co o tym sądzicie? Mogę się masować różnymi specyfikami ale podstawy czyli prysznic zimno-ciepło nie dam rady zrobić, mam ciepłą wodę z piecyka gazowego, zanim się toto rozpędzi to można zapomnieć o drastycznej zmianie temperatur. To sobie stosuję na saunie latając co jakiś czas pod zimny prysznic, ale sauna jest sporadyczna.
I trzecie pytanie - odnośnie wywalonego nabiału. Co żreć, żeby nie wpędzić się w niedobór wapnia, szczególnie że po Zoladexie i tak jestem wystarczająco wypłukana...?
Edit:
Wczorajszy trening, zgapiony bezczelnie od meravigli
swing oburącz x 20
swing jednorącz x 10 na rękę
swing oburącz x 20
pompki x 15
swing oburącz x 20
burpee x 15
swing oburącz x 20
przysiady z kettlą x 20
swing oburącz x 20
przerwa 1 minuta
swing oburącz x 20
wypady bez kettli x 10 na nogę
swing oburącz x 20
podrzut kettlą x 15 na rękę
swing oburącz x 20
przysiady sumo z kettlą x 20
swing oburącz x 20
pompki x 15
swing oburącz x 20
przerwa 2 minuty
Zestawów zmieściłam 5 czyli 1,2,1,2,1 i zajęło mi to 1:02:53. Miało być 3 pełne obwody ale mąż wrócił i trzeba było się wziąć za coś innego a ja dziękowałam Bogu za jego powrót bo już nie miałam siły nawet się z nim przywitać Meraviglia SZACUN!! Trening jest zaiste hardcore'owy! A ja machałam kettlą 8kg wszystko bo nie mam cięższych
Kondycyjnie jestem w ciemnej dvpie, czwarte burpee odbiera mi dech, coś robię nie tak i kompletnie nie umiem przy tym oddychać, przy pompkach zresztą też nie.
Cel - poprawić kondycję i wytrzymałość i zmieścić trzy pełne zestawy w godzinę, bez uszczerbku dla techniki wykonania.
I teraz pytanie natury technicznej. Jak miałam surowy udziec z indyka i potem go upiekłam, obrałam mięso z kości i wyszło mi, że z 1,20kg surowego mam 0,60kg pieczystego - to przelicznik jest prosty - tzn chcąc zjeść odpowiednik 100g surowego mam zjeść 50g pieczystego? Czy to bardziej skomplikowana sprawa?
Zmieniony przez - k_rol_k w dniu 2011-07-21 07:38:32
A woman is like a tea bag. You never know how strong she is until she gets into hot water.
http://www.sfd.pl/W_poszukiwaniu_zaginionej_talii__k_rol_k-t764731-s17.html