Się działo.... a będzie jeszcze lepiej

po trenie 20gram EAA + 22 amino 2700 + 90gram carbo
polowa osob to czytajacych po takiej ilosci carbo odplywa


Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-06-23 21:45:08

Aha, bo pisałeś że masz duże problemy z chrząstką i żę zanika a to jest Chondromalacja :P. A takie mam pytanie, bo ja jeszce nie mam aż tak dużych problemów i chciałbym uniknąć większych, czego powinienem się bardzo wystrzegać w Twojej opinii (niektóych sportów itp :P ( jestem pod opieką fizjoterapeuty ale zawsze ktoś kto to ma wie coś wiecej :P) ?
Pozdrawiam i Powodzenia

Cokta - dobry pomysł, kto wie może wstawię jak kręcę na bieżni
Obecnie nie mam ciśnienia na jakiś konkret cel typu WL (poza sylwetką) bo tu wiadomo każdy chce mieć jak najlepszą.

Solaros - myślę, że dla mojej wagi to nie jest jeszcze jakoś mega dużo. Chyba, że się mylę?

wsiok - miałeś rację tak fachowo to się nazywa. Czego bym nie zrobił gdybym dostał ponowną szansę a wiedzę dzisiejszą? Z całą pewnością nie grałbym w kosza przy wadze 120+, wsadzał do kosza i wybijał się z jednej nogi a do tego nie na asfalcie. To moim i lekarza zdaniem w dużej mierze przyczyniło się do tego, że obecnie to z kolanem jest źle jak nie napisać bardzo źle.
Nie trenowałbym w kostiumach i bandażach co również miało wpływ.
W diecie miałbym z całą pewnością dużo kolagenu - bo tylko on w dużych ilościach ma wpływ na kondycję naszych stawów (praktycznie od pewnego czasu dopiero używam ale cyklicznie co też nie jest dobre).
Kolana mamy jedne i trzeba myśleć przyszłościowo dlatego o treningu nóg mogę zapomnieć (oprócz łydki). Trzeba pracować, rodzina na utrzymaniu i mieszkanie do spłaty także ambicje siłowniane odeszły daleko w las. Szkoda, że tak późno zacząłem myśleć o kolanach ale można powiedzieć, że zachowałem się jak statystyczny Polak, gdzie udałem się do lekarza wówczas dopiero jak pojawił się ból. Lekarz powiedział, że to już za późno.
Trudno, muszę jakość dalej z tym żyć.
Profilaktyka jest bardzo ważna a jej brakowało i to bardzo.
Nie wiem czy od momentu jak jem dużo całych jaj ze stawami nie jest lepiej. Pewnie, przez kwasy tłuszczowe i w ogóle więcej zdrowych tłuszczy w diecie. Wcześniej tego nie było.
Ostatnia sprawa to połączenie wzrost + siłownia + koszykówka + moja waga = musiało tak się skończyć. Można tylko sobie wyobrazić jak przy np. 125kg biegam po asfalcie, wybijam się z jednej nogi i pewnie też na jedną lądowałem jakie muszą być przeciążenia...
A i z tego co pamiętam to kilka razy miałem skręconą nogę w kostce a raz tak mocno, że aż kolano spuchło. Wtedy prawdopodobnie doszło do naderwania chyba III stopnia bocznych więzadeł.

troche lipa z ta nogą, myślałem że jakos uda się to wyleczyc, ale może jeszcze kiedys

no przy takich gabarytach i grze w koszu te przeciązenia musiały byc spore
ale w sumie niektórzy koszykarze tez mali nie sa

Zdrowia Wuchta

pewnie piszesz o koszykarzach z NBA

tak to biegający kulturyści ale to jest inny świat i raczej nie grają na asfalcie + odpowiednie buty co dla mnie w latach młodości było nierealne i grało się z trampkach, które mega odparzały i nie miały nic wspólnego z obuwiem do kosza.

NBA ciągle śledzę i do dzisiaj nie mogę zrozumieć jak Heat przegrało z plackami z Mavs?

Nie ma co porownywac do korzykarzy NBA oni nawet jak sobie paznokiec zlamia to zaraz ma obok siebie lekarzy. Tam opieka medyczna jest naprawde na wysokim poziomie.

Zmieniony przez - Skibeks w dniu 2011-06-24 11:41:51

Aha , dzięki bardzo Wuchta, to ja też odpuszcze na razie sporty na asfalcie mimo że nie ważę 120 KG ani nie mam aż takich problemów. A jeśli mam stabilizatory to też nie powinienem ich nadużywać (takie z dziurką na kolano) ??
Kolagenem sie zainteresuje, a Animal Flex coś pomoże w Twojej opinii?
I jeszce mam pytanie, czy wg Ciebie przysiady i MC i tego typu srpawy też powiniem na razie odpuścić? Bo fizjoterapeutka mi odradziła, ale raz z ciekawość zrobiłem Box Siady i zero bólu czuje w kolanach?

Pozdrawiam i życzę zdrowia :d

Wuchta a co z nawiązaniem Wodyna do Twojej osoby w temacie

https://www.sfd.pl/Przysiad_z_przysłowiowym_palcem_w_doopie_-_żadnych_wymówek_Panowie_i_Panie-t605678.html 

odnośnie rekonstrukcji kolan cytuję : "
Jesli jednak ktos ma juz swoje lata i zniszczyl sobie kolana na przyklad koszykówką [poszdro Wuchta34]
to nadal moze robic pelne przysiady jednak juz nie wyczynowo . przykladowo wspomniany Wuchta34 z SFD ma w dobry dzien siel na przysiad pelny z ciezarem jaki wyciska a wyciskał juz ponad 200kg... kolano szczerze czeka na rekonstrukcje ale to troche kosztuje ... rehabilitacja sprowadzi sie wiec do box-przysiadow oraz pelnych przysiadow bez obciazenia wykonywanych codziennie rano w liczbie 100-250 powtorzen w jednej serii dla zachowania .. mobilnosci miesni czworoglowych i stawu kolanowego "

Próbowałeś tego?

Skibeks - taaaa jak pisałem wcześniej to jest inny świat.

Wsiok - stabilizator głównie ogranicza zakres ruchu w stawie także moim zdaniem zbędny jeśli zamierzasz grać w kosza. Lekarz kiedyś mi mówił, że ludzie to raczej dla szpanu noszą niż w celach terapeutycznych.

Animal Flex - owszem działał na mnie ale cena jest jaka jest i ekonomicznie nie wychodzi. Działał na zasadzie, że ból był mniejszy i nie strzelały mi stawy. Zaprzestałem suplementacji wszystko wróciło do normy.

Moim zdaniem lepiej iść w kierunku kolagenu - jedynie co działa na stawy. Tańszy a więc można w większej dawce.

Boxy - owszem ponoć mniej obciążają kolana ale nie za duży ciężar.

Zwykłe siady hm.... raczej nie ryzykowałbym. MC jak w klasyku to chyba możesz ale nie szalej z ciężarem.

iero - art. był napisany przed planowaną rekonstrukcją kolana. Niestety ze względu na to, że jeszcze więzadła trzymają się na końcówkach NFZ nie refunduje naderwanych tylko zerwane więzadła.
Boxy owszem mogłem robić ale po zastrzykach w staw kolanowy dalsza walka chyba mija się z celem. Zastrzyki miały pomóc mi w dalszym funkcjonowaniu, życiu, normalnym chodzeniu. Działa to na zasadzie "leczenia syfa pudrem" czyli problem jest tylko odwleczony w czasie.
Nie będę ryzykował aby pogłębić kontuzję dlatego zrezygnowałem z trenowania nóg.
Myślę jeszcze o redukcji wagi bo 125kg raczej kolanom nie służy.

Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2011-06-25 09:39:39

Wczorajsza walka:

1. WL wężej x5 - 60-80-100-120-140 i 160x2

2. PP x5 - 30-40-50-60-70-80 i 90x1

3. poręcze 3x10 - cc, +10, +20

4. młotki x8 - 17-20-22-25-27-30

5. składanka - wznosy bokiem + w opadzie 8+8 - 10-12-15-17

6. przenoszenie sztangi zza głowę 3x10

7. bieżnia 25minut

8. brzuch, przedramię

Wrażenia 10/10:

1. chyba za krótką przerwę dałem po 140kg i wyszło jak wyszło

2. tu podobnie, podpalony 80kg za szybko podszedłem pod 90kg i zonk

reszta to zabawa

Razem z bieżnią ok 70minut czyli tempo dość znaczne....

Suple:

meso - pół miarki - to jest wystarczające + 15gram BCAA

na bieżni - 20gram BCAA

po treningu:

80gram carbo + 20gram EAA + 27 amino 2700


Trening mega fajny, podobał mi się od początku do końca nawet bieżnia Fajna pompka, zayebiste skupienie, power jak cholera i chciałem trenować bez końca

Takich treningów więcej