Szacuny
1
Napisanych postów
5454
Wiek
12 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
26001
Koniu, po co taki komentarz? nic nie pomagasz w taki sposób, tylko pytałem
heheczky, ciężka sprawa z tym ruszaniem, jedzeniem i piciem.. a co dopiero coś zdrowego zjeść, dlatego myślałem że jak na diecie by schudł te 10kg, to zrobiłby się żywszy, wkońcu zaczął wychodzić do kolegów grać w piłe itd a tak to tylko komp-jedzenie-sen..
Zmieniony przez - Boksero w dniu 2011-05-22 16:15:48
Szacuny
8
Napisanych postów
545
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
2926
"heheczky, ciężka sprawa z tym ruszaniem, jedzeniem i piciem.. a co dopiero coś zdrowego zjeść, dlatego myślałem że jak na diecie by schudł te 10kg"
"wkońcu zaczął wychodzić do kolegów grać w piłe itd a tak to tylko komp-jedzenie-sen.."
Jeśli sprawa wygląda tak, to trzeba łopatologicznie - resetujesz mu kompa, dwa kopniaki żeby się ubrał, potem trzeci kopniak na drogę niech idzie chociaż pochodzi po dworze, min. 30min spacer i już będzie jakiś ruch i dotlenienie.
pytanko : ciężka sprawa z tym ruszaniem, [..] a co dopiero coś zdrowego zjeść /
dlatego myślałem że jak na diecie by schudł te 10kg Jajca sobie z nas robisz?? Jaką dietę chcesz mu przygotować skoro nie chce jeść zdrowego żarełka? Dieta pączkowa czy hamburgerowa.. No prosze..
Szacuny
1
Napisanych postów
5454
Wiek
12 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
26001
Anonim, dojścia do kompa nie ma już od tygodnia, ale siedzi i tak przed tv, jak nie przed tv to coś innego robi ale nie wyjdzie:/
co do żarcia, sam powiedział że jak mu coś ogarne to będzie jadł, a zresztą, jak matka da do jedzenia to co jej powiem, nie ma wyboru, nie zje to będzie głodował, proste.. coś wymyśle
czyli nakłonić poczatkowo go do ruchu, ogarniczyć spożywany syf do minimum, i coś zdrowego żeby zaczął jeść...
Szacuny
8
Napisanych postów
545
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
2926
Zero chęci..
Spróbuj tak jak mówiłem - 2 kopniaki żeby się ubrał, kolejny kopniak za drzwi, zamykasz zamek i ma wrócić za 30min. minimum.Może sterczeć przed drzwiami, w domu dupska nie będzie wylegiwał. Będzie się ruszał? Plus dla niego, będzie leżał, jego problem.
Co do żarcia, co on ****a bobas jest? Sam nic nie potrafi przygotować? Spytaj go czy jest piz.da czy facet. Jak to pierwsze, niech dalej zwiększa masę i nie rusza dupska z domu, jak to drugie, niech próbuje się jakoś ruszać (spacer, rower, basen).
Na siłkę stanowczo za wcześnie, ale nigdy nie jest ani za wcześnie ani za późno na aeroby i dobrą dietę. Na syf niech sobie pozwoli raz na 4-5tyg. ma to być nagroda za trzymanie diety a nie żarcie syfu to styl życia. I żeby nie przesadzał, że w jeden dzień wciągnie 10tyś kcal, tylko żeby było to w miarę w normie.