kamelowa - powrót do formy/ trudna redukcja

Skeni, nie tylko organizm, psychika też, z czego jestem bardzo zadowolona
Jest dobrze i będzie lepiej!

Od dłuższego czasu próbuję ułożyć miskę na jutro, ale dziennik nie chce współpracować Będę walczyć, najwyżej wrzucę jutro.

No super i jaka ładna talia Ci się robi

Dziennik dalej nie działa, więc postanowiłam, że ułożę dietę na piechotę, wzorując się na produktach z poprzednich Trochę czasu to zajęło, ale wyszło:
kcal 1798
b 131
t 81
w 134

Całą rozpiskę wkleję, jak dziennik będzie działał.

Działa Odrobinę się rypnęłam z obliczeniami, ale chyba nie jest tak źle.




I jeszcze na jutro:







Zmieniony przez - kamelowa w dniu 2011-03-23 20:36:24

Hej
Ciężkie czasy przyszły, strasznie dużo roboty, ale trening był, a jakże. Na siłce prawie nikogo nie było, więc ćwiczyło się cudnie, nikt nie zabierał sztangielek i nie blokował maszyn. Tak to ja mogę ćwiczyć
Ogólnie zmniejszyłam w niektórych miejscach ciężar i robiłam wszystko dużo wolniej niż zwykle, tak, żeby dobrze czuć mięśnie. Wyszlam padnięta niż zazwyczaj, więc chyba było ok

Rozpiska:

Rozgrzewka - orbitrek 10min

unoszenie nóg do pionu w leżeniu na plecach 40 50 60
prostowanie nóg na maszynie w siadzie 15x40 13x45 11x50
uginanie nóg w leżeniu przodem na maszynie 15x40 14x45 10x50
wyciskanie sztangielek w leżeniu na skośnej ławce 15x7 13x8 10x9
unoszenie sztangielek bokiem w górę w staniu 15x3 12x4 10x5
wyciskanie sztangielek w siadzie 15x5 12x6 11x7
podciąganie drążka wyciągu do klatki w siadzie 15x20 13x25 10x30
ławka rzymska 20 25 27 (dwie ostatnie serie z obciążeniem 4kg)
naprzemianstronne uginanie ramion ze sztangielkami w staniu 15x6 12x7 10x8
prostowanie ramion na wyciągu 15x22 13x25 9x30

Rower 30 min (trochę chyba przesadziłam z obciążeniem, mam teraz lekki problem z poruszaniem się)


Edit: przy okazji - miska na jutro. Wiem, że panga jest beee, ale nie mam chwilowo nic innego







Zmieniony przez - kamelowa w dniu 2011-03-24 21:48:56

No i fajnie to wygląda

kamelowa, o maj gad ale masz ładne obciążenia

Hmm niby wszystko fajnie, ale zastanawiam się jak powinnam iść dalej. Tj. na następnym treningu zwiększać obciążenie czy ilość powtórzeń?

Shrimp, dzięki za uznanie



Zmieniony przez - kamelowa w dniu 2011-03-25 06:57:06

Cały czas starasz się o większe obciążenie.

Plan na dziś.

Kupiłam wreszcie rękawiczki, żegnajcie odciski
Jak przykazała 4nn, dziś będę ogarniać technikę przysiadów i MC, trzymajcie kciuki

Edit: trening

Rozgrzewka - orbitrek 10 min.

unoszenie nóg do pionu w leżeniu na plecach 45 55 65
prostowanie nóg na maszynie w siadzie 15x40 14x45 10x50
uginanie nóg w leżeniu przodem na maszynie 15x40 15x45 13x50
wyciskanie sztangielek w leżeniu na skośnej ławce 15x7 15x8 12x9
unoszenie sztangielek bokiem w górę w staniu 15x3 13x4 12x9
wyciskanie sztangielek w siadzie 15x7 13x8 10x9
podciąganie drążka wyciągu do klatki w siadzie 15x22 14x25 10x30
ławka rzymska 30 22 24 (dwie ostatnie serie z obciążeniem 4kg)
naprzemianstronne uginanie ramion ze sztangielkami w staniu 15x7 13x8 10x9
prostowanie ramion na wyciągu 15x22 14x25 10x30

Orbitrek 30min

Dziś średnio mi poszło, po zjedzeniu śniadania zrobiło mi się niedobrze, a jak dotarłam na siłkę to już w ogóle. Trening wykonałam, ale w niektórych ćwiczeniach nie ma zwiększenia ciężaru od ostatniego treningu. Mimo to zmęczyłam się bardziej niż zwykle - nie wiem, może jakieś choróbsko mnie dopada lub jakieś osłabienie ogólne


Zmieniony przez - kamelowa w dniu 2011-03-26 13:15:20

Dalej fatalnie się czuję, to chyba przeziębienie. Wrzucę jakieś leki, pod kocyk i spać. To wszystko przez spanie przy otwartym oknie





Miska na jutro.
Po weekendzie czuję się przeżarta, za dużo warzyw chyba. Do każdego posiłku dorzucam całkiem sporo, podjadam między posiłkami, bo lubię i wychodzi jakieś 1.5kg dziennie No, jutro się już uspokoję, bo mój brzuch nie czuje się szczęśliwy.


Zmieniony przez - kamelowa w dniu 2011-03-27 20:35:15