I to się nazywa duch Ladies SFD Niezależenie od okoliczności dietę się trzyma... Wrong kiedyś nawet na lotnisku wyciągnęła swoje pudło
...
Napisał(a)
ale twardo biorę się za gotowanie
I to się nazywa duch Ladies SFD Niezależenie od okoliczności dietę się trzyma... Wrong kiedyś nawet na lotnisku wyciągnęła swoje pudło
I to się nazywa duch Ladies SFD Niezależenie od okoliczności dietę się trzyma... Wrong kiedyś nawet na lotnisku wyciągnęła swoje pudło
...
Napisał(a)
Duch jest, a jakże Jestem mega zmotywowana przez ten okres i ogólne dobre samopoczucie, więc nocne gotowanie mi nie straszne
Dzisiejszy trening męczący, ale radość była
rozgrzewka - rower 10 min
unoszenie nóg do pionu w leżeniu na plecach 20 20 20 15
prostowanie nóg na maszynie w siadzie 12x30kg 10x30 10x30 10x30
uginanie nóg w leżeniu przodem na maszynie 15x35kg 10x35 10x35 8x35
wyciskanie sztangielek w leżeniu na skośnej ławce 15x6kg 15x6 10x6 10x6
unoszenie sztangielek bokiem w górę w staniu 15x3kg 10x3 8x3 6x3
wyciskanie sztangielek w siadzie 15x3kg 8x4kg 8x4 8x4
podciąganie drążka wyciągu do klatki w siadzie 15x25kg 15x25 10x25 10x25
ławka rzymska 35 25 25
naprzemianstronne uginanie ramion ze sztangielkami w staniu 15x5kg 15x5 10x5 10x5
prostowanie ramion na wyciągu 4x15x13kg
+ 30 min rower
Cieszę się, bo w każdym ćwiczeniu (oprócz ławki rzymskiej, ale tutaj czułam, ze już mi coś w plecach pyka, więc nie chciałam przesadzić) jest postęp - albo więcej powtórzeń albo większy ciężar.
Myślicie, że mogę iść jutro dodatkowo na jakieś zajęcia typu TBC czy step? jakoś mnie ciągnie
A, powiem Wam jedno - Syntha jest wyebana w kosmos, w życiu czegoś tak pysznego nie piłam
Zmieniony przez - kamelowa w dniu 2011-03-10 21:46:25
...
Napisał(a)
Ojoj-joj
Powinnaś zwiększać ciężar w ćwiczeniach z serii na serię, nawet jeśli z tego powodu nie będziesz umiała wykonać zadanej liczby powtórzeń Jeśli we wszystkich seriach ćwiczysz z tym samym ciężarem i na dodatek jeszcze w ostatniej serii wkonujesz wszystkie powtórzenia, to znaczy, że się opyerdzielasz
Syntha jest wyebana w kosmos
Wiemy i lubimy
Powinnaś zwiększać ciężar w ćwiczeniach z serii na serię, nawet jeśli z tego powodu nie będziesz umiała wykonać zadanej liczby powtórzeń Jeśli we wszystkich seriach ćwiczysz z tym samym ciężarem i na dodatek jeszcze w ostatniej serii wkonujesz wszystkie powtórzenia, to znaczy, że się opyerdzielasz
Syntha jest wyebana w kosmos
Wiemy i lubimy
...
Napisał(a)
Łoranyboskie, nie wiedziałam z tym zwiększaniem ciężaru z serii na serię Na swoją obronę mogę powiedzieć, że pod koniec serii zawsze jest ciężko, a ostatnią robię już w ogromną trudnością (dlatego jest też mniej powtórzeń). Z siłowni wychodzę za każdym razem zmachana, więc aż tak to się nie opierdzielam. Bądź co bądź na sobotnim treningu będę już zmieniać te ciężary
Dzięki, Martucca, za zwrócenie uwagi, dopiero zaczynam, więc błędów trochę jest. Dobrze wiedzieć, że ktoś zagląda i kontroluje
Zmieniony przez - kamelowa w dniu 2011-03-11 07:42:05
Dzięki, Martucca, za zwrócenie uwagi, dopiero zaczynam, więc błędów trochę jest. Dobrze wiedzieć, że ktoś zagląda i kontroluje
Zmieniony przez - kamelowa w dniu 2011-03-11 07:42:05
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
no jak bedziesz jadla codzinnie sporo to tak, ale jednorazowe wyskoki.. spokojnie teoretycznie mozna wszytsko przedawkowac ale nie tak zaraz
...
Napisał(a)
W takim razie jest ok. A marchewek już chyba w życiu nie tknę, niedobrze mi.
No, z dwojga złego to dobrze, że marchewkami się obżarłam, a nie czekoladą
No, z dwojga złego to dobrze, że marchewkami się obżarłam, a nie czekoladą
...
Napisał(a)
Marchewki?marchewki....ja jestem na odwyku bo mnie o solarkę posądzali ale ja wcinałam dzień w dzień
Widzę że pięknie Ci idzie Wiedziałam że tak będzie
Widzę że pięknie Ci idzie Wiedziałam że tak będzie
...
Napisał(a)
lithium0, no właśnie ja też, ale trochę zaprzestałam odkąd zaczęłam tutaj pisać i zjadłam więcej dopiero wczoraj. W szczytowych momentach potrafiłam jeść ponad 1kg marchewki dzienne, więc takie dawki z pewnością zdrowe nie były
Dzięki za miłe słowa Staram się jak mogę i nawet mnie nie kusi, żeby zrezygnować, wszystko idzie w dobrym kierunku
Dzięki za miłe słowa Staram się jak mogę i nawet mnie nie kusi, żeby zrezygnować, wszystko idzie w dobrym kierunku
...
Napisał(a)
Hej Już po treningu, starałam się zwiększać ciężary między seriami, ale przez to robiłam mniej powtórzeń. Tak ma być?
rozgrzewka - orbitrek 10 min
unoszenie nóg do pionu w leżeniu na plecach 20 30 40
prostowanie nóg na maszynie w siadzie 15x30 11x35 9x40 7x40
uginanie nóg w leżeniu przodem na maszynie 15x35 12x40 7x45
wyciskanie sztangielek w leżeniu na skośnej ławce 15x6 15x7 13x7 8x7
unoszenie sztangielek bokiem w górę w staniu 15x3 8x5 8x5 (ktoś zakosił hantle 4kg, stąd przeskok)
wyciskanie sztangielek w siadzie 20x3 12x5 8x5
podciąganie drążka wyciągu do klatki w siadzie 15x25 8x30 6x30 8x25
ławka rzymska 30 25 20 (ostatnia seria z obciążeniem 3 kg)
naprzemianstronne uginanie ramion ze sztangielkami w staniu 15x5 14x6 7x7
prostowanie ramion na wyciągu 20x10 8x15 6x15 6x15
+ 30 min interwały na orbitreku
Dziś pierwsza impreza odkąd zaczęłam dietę, specjalnie jadę samochodem, żeby nie pić. Ciekawa jestem jak będzie. Zamiast alkoholu biorę ze sobą białko
Zmieniony przez - kamelowa w dniu 2011-03-12 21:20:16
Poprzedni temat
Lena - moj powrot do zdrowia i formy
Polecane artykuły