Xardero / Exceed the limits - dziennik

Demol: no z Wodynem na karku lekko być nie moze
Film z PP postaram sie nagrac najprawdopodobniej w piatek

Marian: taka skromna mam nadzieje, wiec oby


Swoja droga, wczorajszy dzien do kitu. Od rana czulem sie jak na jakims co najmniej mocnym kacu. Po 4h wsiadlem w auto i ledwo wrocilem do domu. Od 15:30 do 22:00 spalem, bez jedzenia i niczego, po czym termometr mi pokazal 38.6, wiec dosc ciekawie. Potu wylalem wiecej niz na 2h treningu, mimo ze tylko lezalem, no ale coz.
Naszpikowalem sie aspirynami, coldrexami i dzis jest git, ale profilaktycznie zostalem w domu. Cale szczescie, ze to juz koncowka planu uff, pozostaje dzis juz tylko trzymac w miare miche, a jutro wykonac zalegly poniedzialkowy trening

Prawidłowe rozumowanie jesteś chory to się szprycujesz lekami ale do budy/pracy niestety nie można iść bo człowiek się czuje chory :( .... No ale :D Na siłowni :P? To jeszcze ''powiedzmy'' ma się na tyle siły żeby podołać :D Ale żeby do pracy do szkoły oj nie nie to niestety nikt nie ma sił lepiej się wykurować :D Widzę progres wchodzi, pozdro :)

Xardero na******laj ciężary jak czeba! :D Esbe Ty też :D
Xardero, mówisz konczysz cykl juz? czemu taki krótki?

Esbe: to jest takie polskie... i o to chodzi

Tomson: czy ja wiem czy taki krotki, 6 tygodni mam za sobą, teraz 7 leci. Właściwie to już bym przestał, bo z dipsów, drążka i WL wiecej nie wycisne. Jedyne co mnie jeszcze trzyma to zachłanność na 110x5 w MC, 65x5 w PP i 55x5 WL wąsko, choć to sa już konkretnie grube granice, czyli walka z samym sobą na całego

Jedyne co mnie jeszcze trzyma to zachłanność na 110x5 w MC, 65x5 w PP i 55x5 WL wąsko

No to coś nas łączy
Z małym wyjątkiem ze ja mam chrapkę na te cyfry x2

No to dawaj z tą zachłannością

To weź obniż cieżary o 3 treningi wstecz i jazda dalej!

demolub: ah te skromne x2

tomson: no w sumie moglbym, ale to juz sie glupie robi, ze np na waskiej wezme 55x5, a na WL bym obnizyl do takiego samego poziomu, albo gora 2kg~ roznicy
Musze ten WL wreszcie wywalic albo w najgorszym wypadku zmienic na skos/szerokosc barkow czy cos. Smutne ale prawdziwe, inaczej tak do przyszlego roku tych 70kg w serii nie wymotam

masz rację z tą zmianą WL

zaczniesz robić coś innego to i psychika nie będzie obciążona jakąś tam presją wyciśnięcia X kg

ja obecnie tez nie mam w planie WL na płaskiej tylko na skosie dodatnim, dipsy z cięzarem i rozpietki na płaskiej

Dopisuję się do klubu prześladowanych przez te ćwiczenie, o WL oczywiście mowa :D