Ok jak to mowia rasowi Niemcy "lets GO"
--Zasady.
Laczenie parti jest to sprawa indywidualna, na jednych dziala tak na innych inaczej jest to normalne kazdy z nas jest inny, istnieja jednak 2 glowne zasady ktorymi nalezy sie kierowac gdy wypisujemy laczenia.
Zasada 1
Jak wiadomo jedyne cwiczenia na ktorych pracuje "czysto" miesien sa to cwiczenia izolowane, jest ich bardzo malo tak wiec zakladamy ze na kazdym teningu w jakims cwiczeniu oprucz planowanego miesnia pracuja inne pomocnice w mniejszym stopniu. Przykladem moze byc tutaj klatka.Podczas np wycisku sztangi na laweczce pracuje klatka ale i min. triceps jaki wniosek?
Ze w ten dzien nie powinismy juz katowac tricepsu.
Zasada 2
"w pierwszej kolejności wykonujemy ćwiczenia na duże grupy mięśniowe-jeśli najpierw przećwiczymy małe grupy mięśniowe- ujemnie wpłynie to na wielkość obciążeń, jakie będziemy w stanie zastosować w treningu dużych grup"
duze partie :
Klatka
Plecy
Nogi [uda]
male partie:
biceps
triceps
lydka
Rozpisujac dni teningowe nalezy pamietac ze miesnie potrzebuja czas by sie zregenerowac i nalezy je robic o okrslonych odstepach dniowych.
Ile jaki miesien potrzebuje odpoczac?
http://www.kulturystyka.pl/atlas/ Odp kryje sie tutaj
A teraz notatka z atlasu cwiczen
"Kolejność wykonywania ćwiczeń -ma ona istotny wpływ na osiągane efekty. Liczba możliwych kombinacji układania ćwiczeń na poszczególnych treningach jest niezliczona, jednak najbardziej efektywne są takie warianty:
-w pierwszej kolejności wykonujemy ćwiczenia na duże grupy mięśniowe-jeśli najpierw przećwiczymy małe grupy mięśniowe- ujemnie wpłynie to na wielkość obciążeń, jakie będziemy w stanie zastosować w treningu dużych grup(wyjątek podczas stosowania zasady "wstępnego zmęczenia mięsni")
-w pierwszej kolejności wykonujemy ćwiczenia złożone( jak: wyciskania, przysiady), izolowane( jak:rozpiętki, ćwiczenia na maszynach) w drugiej kolejności (wyjątek podczas stosowania zasady "wstępnego zmęczenia mięsni")
-ćwiczenie antagonistycznych grup-polega na wykonywaniu ćwiczeń na przeciwstawne grupy mięśniowe jedno po drugim(np. seria uginania ramion ze sztangą na bicepsy, a po niej seria prostowania ramion na wyciągu na tricepsy i ponownie),
-wykonujemy ćwiczenia na tę samą grupę jedno po drugim. Polega to na wykonywaniu sekwencji różnych ćwiczeń na tę samą grupę. Skuteczna metoda w okresie pracy nad rzeźbą mięśni.
Kolejność jest istotna nie tylko w obrębie pojedynczego treningu, ale także podczas planowania treningów na przestrzeni tygodnia lub innego okresu czasu(jednego minicyklu, podczas którego wykonujemy po jednym treningu na każdą grupę).W tym przypadku należy pamiętać podczas układania planu treningowego o następujących zasadach:
-nie powinno się trenować mięsni grzbietu w przeddzień treningu mięsni ud( grzbiet ma zbyt mało czasu na regeneracje-szczególnie dolne partie),
-analogicznie jest z:
-mięśniami naramiennymi i klatki piersiowej,
-naramiennymi i trójgłowymi ramion(tricepsami),
-dwugłowymi ramion(bicepsami) i górnymi grzbietu,
-przedramion i dwugłowymi ramion(bicepsami),
-przedramion i trójgłowymi ramion(tricepsami),
-łydek i ud"
Ok jako ze to sprawa indywiudalna postanowilem wkleic kilka laczen uzytkownikow SFD.
*Uwaga to ze polaczycie np klatke z tricepsem nie sprawi ze nie urosniecie poprostu trening bedziesz nieco mniej efektywny aczkolwiek poprawny.
**Uwaga opisane laczenia sa to wypowiedzi uzytkownikow, jest o ich zdanie o tym laczeniu nie biore odpowiedzialnosci za to czy im tak wchodzi czy nie.
I
-klata+triceps
-biceps+plecy
-biceps+przedramie
-barki+nogi
II
klatka-biceps
plecy-triceps
barki-nogi
III
klata + tric(wystarczy go dobic bo przy klacie pracowal - 2cw stykna)
plecy + bic(wystarczy go dobic bo przy plecach pracowal - 2cw stykna)
barki + nogi
IV
klata + bic
wolne
plecy + tric
wolne
barki + nogi
wolne
wolne
A tu na koniec plany treningowe gdzie sa rowniez opisane laczenia.
https://www.sfd.pl/temat230183/ by Don Garcia /imo swietna robota
ps. Jak teraz ktos sie o to spyta to przysiegam ze znajde po IP.
[*]Sw. Spam poscie z treningu bedziesz w naszych sercach na zawsze. Pomscimy Cie, smierc Twojemu oprawcy...