(tu_wpisz_wybrany_przez_siebie_temat) NOWY SPAM :-D

motywacja jest cały czas w środku - i niekoniecznie jest to filiżanka nie obraziłabym się gdybym wyglądała jak chociażby pani na moim avatarze (wkracza sfera marzeń )

każda dodatkowa motywacja się przydaje w ciężkich chwilach ;) wszystko kwestia czasu - mam nadzieję, bo też tak chcę :D

mnie na ziemię sprowadza ból po wczorajszym treningu a jutro najgorszy uh. Musze być masochistka, bo to uwielbiam

jak większość tutaj ;) mnie bardziej małżonek przeraża, bo on jakieś sadystyczne objawy ma - bardzo go cieszy jak się męczę i jeszcze pilnuje co by lipy nie było :P

mój sam zaczął ze mną ćwiczyć a sadystyczne zapędy ma trener na siłowni ;D w ostatnich seriach już ledwo kontaktuje co on w ogóle mówi a ten dalej "dalej, jedziesz! plecy równo! po piszczelach!"

ooo zazdroszcze trenera, u mnie na siłowni niestety niezbyt kumaty i reaguje tylko wtedy jak ktoś już na prawde tragicznie coś robi. Mój jest moim trenerem i próbuje mnie poprawiać i zawsze pilnuje :) tylko on też jest samouk, ale po sylwetce widać, że dobrze mu to wychodzi :D

fajnie masz;) pomoc treningowa 24/7 ;P

tak i to super motywuje - wspólne treningi, to samo jedzenie ( oczywiście porcje inne), zdecydowanie łatwiej jest

u mnie też bardzo podobnie je nie mamy problemu co zrobić do jedzenia jak u siebie jesteśmy oboje liczymy miski

no to jest świetna sprawa :D