"Na treningu ostre lanie, zrelaksujmy sie więc w spamie" MMA Spam

Zasady w Pride były prawie-doskonało-idealno-fenomenalne, ale w stu procentach realne były te za czasów oryginalnego vale tudo. No, starego UFC itd też.
Realność > efektowność, więc jak chcą sobie leżeć jak w rewanżu Royca z Shamrockiem to niech tak robią. Więc...

To co proponujesz? Bez czasu, bez zasad, zostawiamy panow, by sobie polezeli przez pol godziny jak kiedys Royce ze Shamrockiem?

Tak



Zmieniony przez - Puar w dniu 2010-12-09 20:17:14

o kurcze Eraserhead teraz to poczułam presje
tak na serio to uważam że jest tu sporo ludzi, którzy mają o tym większe pojęcie, oni powinni sie wypowiadać
co do UFC 124 to oczywiście czekam z niecierpliwieniem na walke Georges St-Pierre vs. Josh Koscheck. GSP oczywiście powinien wygrać, ale fajnie byłoby gdyby powalczył z Kosem troche więcej w stójce bo ich pierwsza walka prawie cała była w parterze, a GSP ma genialne kopnięcia.
Ciekawa jestem też walki Sean Piersona z Matthew Riddlem bo to wkońcu debiut Piersona.
o tyle moich dywagacji na temat UFC 124

...Poza tym walki nie trwały jakoś specjalnie długo, wręcz przeciwnie...

"były te za czasów oryginalnego vale tudo. No, starego UFC itd też.
Realność > efektowność"

Jakos mnie to nie kreci. Wole ogladac technikow, a nie kolesi, ktorzy wychodza, by urwac sobie glowy, bijacych sie po jajach, ciagnacych sie za wlosy i padajacych z wycienczenia po 2 minutach czy lezacych 10 minut, w trakcie ktorych oddaja po 5 cios.

"To co proponujesz? Bez czasu, bez zasad, zostawiamy panow, by sobie polezeli przez pol godziny jak kiedys Royce ze Shamrockiem?

Tak"

I ktora telewizja by to pokazywala?

Zasady jakieś muszą być, bo to w końcu mieszane sztuki walki, a nie bójka na ulicy. Sama nazwa wskazuje że mają mieszać różne style. Rwanie sobie włosów i kopanie po jajkach nie jest raczej w żadnej ze sztuk walki (chyba że liczycie krav mage).
Co zrobić żeby nie było w parterze. Chyba trzeba wyżej cenić punktowo przez sędziów jiu jitsu i to co się robi w parterze. Zdobywanie pozycji, próby poddań. Strasznie dużo robi się zapasów w MMA. Mnie to niepokoi. Oczywiście szanuje zapaśników, ale jak widzę jak stoi dwóch zawodników opartych o siatkę oktagonu i tylko zmieniających ręce, który będzie je miał pod pachami przeciwnika to mnie szlak trafia. Liczy się tylko to żeby ewentualnie obalić kogoś i to już jest sukces i wyżej punktowane. Zawodnik obali kogoś, przeleży na nim z paroma uderzeniami, albo od razu wstaną i już ma przewagę bo "sprowadził do parteru".
Garcia po walce z Namem Phanem: "Wypunktowałem go w pierwszej i trzeciej rundzie. Fakt, że w trzeciej byłem zmęczony, ale trafiałem, napierałem i ZALICZYŁEM OBALENIE. Joe Rogan mnie wkurzył. Ja nie mam wpływu na decyzję. Jedyna rzecz, na którą mam wpływ to przebieg walki."
To mnie ruszyło. Te dwa słowa "zaliczyłem obalenie". A co mu to dało? Nic. Coś trzeba zrobić z takim myśleniem i przede wszystkim ocenianiem czegoś takiego przez sędziów. Równie dobrze można kogoś obdarować punktami bo trafił prostym chociaż większej krzywdy on nie zrobił

Eraserhead jak leżą na ziemi i nic nie robią to niech wracają do stójki i tyle.
Kartki to szopka i dobrze ze tego nie ma.

Teraz nie mam czasu, ale jutro prawdopodobnie założę odpowiedni temat i tam podyskutujemy.

Chrzanicie obaj

Panowie chetnie bym z Wami pogadal na ten temat, a juz na pewno z Neith o tym co jej sie podoba u GSP, ale forum mi co chwile pada lub tez ciezko chodzi.
Scorpion wlasnie dyskusja wziela sie z tego, ze niektorym to przeszkadza, bo parterowcy sa spychani na drugi plan, bo w druga strone to nie dziala tzn nudnej walki w stojce nie przenosi sie do parteru, zajrzyj 2 strony wstecz.

Neith ja podobnie do GSP tez zaczynam lysiec. Przemysl to. :PP

Widziałem co tam pisaliście i dlatego jako uderzacz też się udzieliłem. Walka w parterze jest fajna gdy coś się dzieje a jak 2 gości się ściska i nic nie robią tylko na przetrzymanie liczą to przerwać to i do stójki niech wracają. Sytuacja którą opisujecie że 2 gości przy siatce się siłuje i robi zapasy też jest nudna. Wszystkim się jednak nie dogodzi.