Szacuny
2
Napisanych postów
93
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
5599
Cześć. Za tydzień chcę wystartować w Armagedonie (bieg z przeszkodami). Kondycję mam przeciętną - chodzę na siłownię nieregularnie, raz w tygodniu gram w piłkę. Wiem, że przez tydzień nie zbuduję siły, wytrzymałości, ani cudownej kondycji, ale chcę zrobić teraz wszystko, żeby jak najlepiej się przygotować.
I pytanie w jaki sposób najlepiej to zrobić? Biegać codziennie, co dwa dni, czy rzadziej? Ćwiczyć na siłowni codziennie, z dużym ciężarem, małym, raczej krótsze serie, dłuższe?
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6514
Napisanych postów
62307
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
777716
Nic Ci to nie da bo w tydzień nie poprawisz w jakiś odczuwalny sposób wydolności, kondycji itd. Oczywiście możesz zrobić w tydzień jakieś dwa lekkie treningi, a później przez dwa dni przez zawodami nie robić nic tak abyś się w pełni zregenerował abyś nie odczuwał żadnych negatywnych efektów wcześniejszych treningów bo jeśli nie będziesz w pełni zregenerowany to bardzo szybko to odczujesz podczas biegu.
Z tego co pamiętam to Armagedon jest na różnych dystansach i na różnym poziomie trudności, a chyba najmniejszy dystans to 5km i nawet osoba ze średnią kondycją sobie poradzi. Nie wiem jakie masz podejście do takiego biegu i bierzesz udział tylko po to żeby zaliczyć, ale większość moich znajomych biegających różne biegi z przeszkodami mimo wszystko chcą pokonywać swoje słabości i być z roku na rok co raz lepszymi w tych konkurencjach i przeszkodach.
Tak czy inaczej jeśli planujesz w przyszłości ponownie wziąć udział w biegach z przeszkodami to warto się do tego przygotowywać dużo wcześniej i nie tylko na siłowni, ale i wybiegania jakieś robić częściej.
Możesz sobie zajrzeć też jeśli Cię to interesuje na blogi osób, które do takich biegów się przygotowują.
Szacuny
545
Napisanych postów
1471
Wiek
26 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
20858
Najlepiej według mnie teraz 3-4 przez ten tydzień interwałowo w miarę możliwości, podbudujesz lekko wszystkie 3 aspekty. W kilka dni cudów to nie zdziała, ale taki plan wydaje się optymalny :)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
33093
Napisanych postów
23179
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
278086
W tydzień to wiele nie zdzialasz a jak dasz sobie za duży wycisk w ostatnim tygodniu przed startem to tylko możesz na tym stracic bo tydzień przed powinno się bardziej zregenerować a nie zajechać , ciezka sprawa bo w tydzien to ja bym się nie nastawiał już na nic konkretnego jak chodzi o poprawe kondycji i bardziej skupiłbym się własnie na regeneracji bo może ona dac wiecej
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
441
Napisanych postów
909
Wiek
34 lat
Na forum
2 lata
Przeczytanych tematów
10911
W tydzień nic nie poprawisz kondycji, odpoczywaj i zrób sobie jakis lekki trening biegowy czy dwa, dla porównania ja w 6 tygodni poprawiłem się o dwie minuty na dystansie 3km
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
17707
Napisanych postów
132168
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1460711
potrenuj 4-5 dni i zrób sobie odpoczynek na regeenrację. Kondycji jakiejś wielkiej nie trzeba bo się sporo spaceruje. najwazniejsze wg mnie to siła w rękach . Runmgedona robiłem, coś się tam zrobiło, za coś tam rundy karne i jakoś poszło, gdzieś tam ktoś pomógł zawsze
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6269
Napisanych postów
76019
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
754787
Niestety, ale w tydzień nie jesteśmy w stanie nic zrobić, aby poprawić zdolności wysiłkowe organizmu. Ostatni tydzień 3 przygotowaniach pod określone zawody powinien być wręcz odwrotny, niż w Twoim przypadku. Wtedy należy już zejść z objętości treningowej, dać organizmowi trochę odpocząć, aby był gotowy na start, a nie dorzucać do pieca. W ten sposób tylko utrudnisz sobie start, odczuwając bolesności i pospinane mięśnie. Sugeruję skupić się na lekkim wybieganiu, 1-2 razy w tym okresie, a najbardziej na rolowaniu i rozciąganie mięśni. Aby były w jak najlepszym stopniu gotowe do ciężkiego wysiłku.