Wchłanialność magnezu (p.Ambroziak, Biniu)

Panie Sławku czyli idąc tym tokiem wit. B6 będzie przydatna przy wszystkich chelatach nie tylko magnezu tak?

Faftag... Ogólnie zgadzam się z Twoimi wnioskami, chociaż uważam - że badania przedstawiane przez Albion wyglądają najbardziej wiarygodnie i obiecująco.

Też mnie trochę śmieszą te spory o definicję, bo miano "chelat" wymyślili chemicy - spece od związków koordynacyjnych, gdyż związki te, w których dwa atomy wiążą z dwóch stron - trzeci, przypominały im kraba trzymającego w szczypcach swoją zdobycz (gr. chelo - szczypce, szpony).

Ale tu chodzi przecież o poważne patenty i wielkie pieniądze!

Zgadza się - jeżeli mówimy oczywiście o wchłanianiu. W aktywności antystresogennej będzie natomiast współpracowała z chelatmi magnezu i cynku, bo cynk - podobnie do magnezu i poprzez podobny mechanizm - wytłumia przewodnictwo w układzie glutaminergicznym.

No a co z wapniem, żelazem....?

Jeżeli są to chelaty aminokwasowe - to tak: witamina B6 powinna ułatwiać ich wchłanianie.

Dziękuej bardzo za odpowiedź.

czy wie pan z jakiego związku (związkow) bierze się magnez, ktory nastepnie łacząny jest z aminokwasem? czy ma to znaczenie?
czy to zwiazek organiczny czy nieorganiczny

Z brzmienia patentu Albionu wynika, że substratem reakcji chelatacji jest tlenek magnezu. Mówiąc szczerze - nigdy nie zastanawiałem się na źródłem pochodzenia związków pierwiastków metalicznych, wykorzystywanych w technologii spożywczej czy farmaceutycznej. Wiem, że muszą spełniać ściśle określone rygory czystości chemicznej i mikrobiologicznej. Trudno mi jednak wnioskować, czy źródło pochodzenia - organiczne czy mineralne - ma tutaj jakieś znaczenie.

Jeżeli chodzi o reakcję chelatacji kreatyną, zachodzi ona w kwaśnym środowisku,po to aby min. przesunąć równowagę reakcji rozpuszczania tlenku magnezu w prawo czyli MgO w Mg++ + OH-. Bo to jony magbezu ulegają chelatacji a nie tlenek.
Równowaga molowa - oczywiście mowa o równej ilości moli magnezu i kreatyny w chelacie, mol rozumiany jako liczność materii.
Pozdrawiam

Właśnie - dokładnie o to chodziło... Mol jako jednostka ilości materii - nie jako gramocząsteczka. Lub jeszcze prościej: "mol" jako skrót od "molecule" - molekuła, cząsteczka.