Dziennik treningow paula.cw

To na pewno będzie opcja do rozważenia. Tylko bardzo odpowiada mi instruktorka. To dziewczyna z Ukrainy i ma zupełnie inne podejście niż polskie instruktorki do których chodziłam. Zobaczę co będę czuła jak nadejdzie czas :D

To też jest argument. Dobry instruktor to w sumie zawsze połowa sukcesu. Można zrobić duży progres w krótszym czasie jak ktoś dobrze poprowadzi.

No właśnie te koszta mnie przerażają . Bo na początek łatwiej mi będzie dojeżdżać na pole dance 1x w tyg niż 4xw tyg na siłkę zanim ogarnę prawko . Ale później już bym chciała i to i to xd poledance gdzieś 140zl za 4h w miesiącu i wiadomo karnet na siłkę . Póki nie wrócę do pracy to mogę wziąć sobie karnet za 80zl z wejściem do 15. No ale później już 130zl i już się robi z tego ładna suma :p

Paula - a ta opcja obok ciebie za 100 zł ale na rok to nie dogadasz się ze możecie chodzić z Malzem? Wiesz, bierze karnet ten komu pasuje iść..
jak sieciówka to się nie dogadasz ale jak prywatny owner to większa szansa

marta894

No właśnie te koszta mnie przerażają . Bo na początek łatwiej mi będzie dojeżdżać na pole dance 1x w tyg niż 4xw tyg na siłkę zanim ogarnę prawko . Ale później już bym chciała i to i to xd poledance gdzieś 140zl za 4h w miesiącu i wiadomo karnet na siłkę . Póki nie wrócę do pracy to mogę wziąć sobie karnet za 80zl z wejściem do 15. No ale później już 130zl i już się robi z tego ładna suma :p

Może się wtrącę jako rurkowy weteran ;)
Jeśli wkręcisz sie w treningi i będziesz chciała więcej to dużo szkół proponuje salę open - możesz wtedy poćwiczyć bez trenera, ale za jakieś drobne zazwyczaj (10-15zł), a niekiedy nawet w cenie karnetu.
Zgadzam się jednak, że nie jest to tani sport ze względu na ograniczenie wielkości grup. Poza tym dla przyspieszenia progresu warto robić stretching i wzmacnianie pod rurę np. w domu.


Zmieniony przez - Lu w dniu 2021-09-24 09:50:11

Lu

marta894

No właśnie te koszta mnie przerażają . Bo na początek łatwiej mi będzie dojeżdżać na pole dance 1x w tyg niż 4xw tyg na siłkę zanim ogarnę prawko . Ale później już bym chciała i to i to xd poledance gdzieś 140zl za 4h w miesiącu i wiadomo karnet na siłkę . Póki nie wrócę do pracy to mogę wziąć sobie karnet za 80zl z wejściem do 15. No ale później już 130zl i już się robi z tego ładna suma :p

Może się wtrącę jako rurkowy weteran ;)
Jeśli wkręcisz sie w treningi i będziesz chciała więcej to dużo szkół proponuje salę open - możesz wtedy poćwiczyć bez trenera, ale za jakieś drobne zazwyczaj (10-15zł), a niekiedy nawet w cenie karnetu.
Zgadzam się jednak, że nie jest to tani sport ze względu na ograniczenie wielkości grup. Poza tym dla przyspieszenia progresu warto robić stretching i wzmacnianie pod rurę np. w domu.



Zmieniony przez - Lu w dniu 2021-09-24 09:50:11

No właśnie prócz tego open widziałam że szkoły proponują też zajęcia wzmacniające pod pd i chyba raz sobie pójdę bo zawsze łatwiej później w domu ćwiczyć to wzmocnienie

marta894

No właśnie prócz tego open widziałam że szkoły proponują też zajęcia wzmacniające pod pd i chyba raz sobie pójdę bo zawsze łatwiej później w domu ćwiczyć to wzmocnienie

To na pewno warto podpatrzyć. Zdecydowana większość jest kalistenicznych lub z drobnym obciążeniem. Na początku można śmiało tylko z ciężarem ciało. No, ale niezależnie polecam się stretchingować i to aktywnie, nie tylko przez rozpłaszczanie na podłodze np. do szpagatu ;) na rurce się później tego nie wyciągnie i obnażają się braki. Na yt i ig jest tego coraz więcej.

Czasem napisanie tutaj czegoś, przelanie na słowa pomaga sobie ułożyć coś w głowie. Oczywiście może mi się zmienić ale trochę mi się w głowie ułożyło.

Na rurkę zaczęłam chodzić rok temu po 4 letniej przerwie. Przez prawie cały rok chodziłam tylko raz w tygodniu i z przerwami. Z pole dance nie chce zrezygnować. Ewidentnie sprawia mi ogrom przyjemności, satysfakcji i relaksu. Więc jest to moja główna aktywność i chce żeby tak zostało. (Niestety mąż nie chce się zgodzić na rurkę w domu :p). Jest masa rzeczy nad którymi muszę pracować właśnie pod kątem pole dance i spokojnie mogę to zrobić w domu ze sprzętem który mam.


Stretching, wzmacnianie brzucha, drążek, kettle.


Może dobrze byłoby to jakoś rozpisać. Ale to musi mi się w głowie ułożyć.

Za sztanga tęsknię ale pod względem logistycznym nie dam rady. A trochę miałam w głowie wbite że siłownia to must have i najlepszy sposób do budowania bazy.
Swoją drogą może warto przemyśleć zakup sztangi :D będzie wilk syty i owca całą


I zdjęcie z mojego wczorajszego sukcesu. Ostatnio górna ręka była w przechwycie tym razem regular grip i inne wejście. Jeszcze koślawo ale powtórzone więcej niż raz z sukcesem więc powoli do przodu

No ta akrobacja to robi wrażenie. Nieźle.

Widziałam cała relacje na insta robi mega wrazenie :)

Żadne negocjacje z mężem nie wchodzą w grę żeby ta rurka była w domu ?