Uzupełnianie spalonych kalorii

Cześć, mam pytanie odnośnie uzupełniania spalonych kcal.
Na przykład, jestem na masie i mam dobijać 3000 kcal dziennie.
Zjadam wartość 1700 kcal, następnie mam trening boksu, podczas którego spalam 700 kcal. Spalone 700 kcal powinienem odjąć od spożytych wcześniej 1700 i następnie dostarczyć na nowo czy dojeść tylko 1300 kcal? Dzięki

Wynik wydaje się prawdopodobny. Nie pozostaje więc nic innego, jak obserwować reakcję obwodów ciała i w zależności od ich zamiany korygować ilość spożywanych kalorii. Poza tym, warto również zaznajomić się z zalecanymi źródłami składników odżywczych:

https://www.sfd.pl/BIAŁKO,_jakie_wybrać_Z_czego_czerpać_-t1135440.html

https://www.sfd.pl/TŁUSZCZE,_jakie_wybierać_Z_czego_czerpać_-t1135648.html

https://www.sfd.pl/WĘGLOWODANY,_jakie_wybierać_Z_czego_czerpać_-t1135388.html

Cześć, wylicz sobie zero kaloryczne UWZGLĘDNIAJĄC właśnie taki trening z wzorów bardziej rozbudowanych dostępnych na forum i do nich dodaj kcal ,których potrzebujesz na masę . W dni bez treningu oczywiście zostaje tak jak było .

To nie tak działa jak opisujesz ponadto nigdy nie sugeruj się odczytami zegarków czy innych gadżetów jak chodzi o wydatek energetyczny . Musisz wyliczyc swoje CPM - zero kaloryczne gdzie w wyliczeniach już musisz uwzględnić swoją aktywnosc codzienną i treningową , skorzystaj z tego wzoru a następnie jak będziesz miał zero to dodajesz jakąś pule kcal aby stworzyć nadwyzkę jednak pamiętaj aby nadwyżka nie była zbyt duża
https://www.sfd.pl/Zapotrzebowanie_kaloryczne,_skł._prod._żywnościowych,_BF-t276436.html 

Siemka, często właśnie widzę jak ludzie za bardzo opieraja się na tych kcal spalonych które pokazują różne zegarki, niby to ma być udogodnienie a sieje taki ferment że to szkoda gadać.
Jak już wyżej było napisane to tak nie działa, to w takim sposobie myślenia to nawet jak na spacer wyjdziesz z dziewczyną to musisz dobić spalone kcal, pójdziesz do sklepu to też zaraz trzeba dobic kcal.
Bez sensu.

Najzwyczajniej trzymaj się tej kaloryczności cały czas co sobie wyznaczyłes i obserwuj co się z wagą dzieje z tygodnia na tydzień i w zależności od tego jaki masz cel treningowy to manipuluj pulą kcal

Ustal jakieś kalorię na danym poziomie i tego się trzymaj i obserwuj czy jest ich odpowiednia ilość. Nabierasz wagi masz nadwyżkę, spadasz jesteś w deficycie i nie ma żadnej większej filozofii. Możesz też sobie wprowadzić jakiś podział jakbyś miał jakiś mega intensywny wysiłek co któryś dzień żeby wtedy w założeniach dostarczać więcej kalorii

Tak jak wyżej. Zegarki i kalkulatory to bardziej takie gadżety na szybko pokazujące jakiś tam ogólny zarys wysiłku, ale ilośc spalonych kalorii i swoje zapotrzebowanie najlepiej po prostu wyliczyć samemu, uwazgędniając swoje CPM, ale tutaj też bym poszedł o krok dalej, jednocześnie słuchając się własnego ciała, jak reaguje na to wszystko, bo to nie jest maszyna. Zwykła nieprzespana noc lub większy stres w ciągu dnia może wpłynąć na jego funkcjonowanie i gospodarę hormonalną, a potem na apetyt i tak dalej. Co do treningu boksu lub innego o podobnej charakterystyce, to też musisz wiedzieć, że organizm adaptuje się do wysiłku. Bieg sprintem 1000m dla amatora, a kogoś, kto takie dystanse pokonuje na co dzień spali inną ilość kcal. Ten pierwszy już przy 300 metrach będzie nagrzany, spocony i skrajnie zmęczony z tętnem wywalonym pod sufit, ten drugi już bedzie miał lepszą wydolność i nie spali aż tylu kcal, bo nie będzie aż tak się wypruwał przy takim biegu, będzie to dla niego bardziej normalne, nie wyeksploatuje się tak.











Zmieniony przez - witorrr98 w dniu 2022-10-10 13:14:34

Ustal zapotrzebowanie kaloryczne i tego się trzymaj, a nie jak taki ziomuś z roboty,m dzisiaj pogram trochę w piłkę to mogę opie...ić smażonego kuraka na frytach.

Pierwszy pytanie jakie należy zadać to to skąd się wzięły te 3000kcal? Bo żeby obliczyć swoje zapotrzebowanie, musisz uwzględnić wszystkie aktywności w ciągu tygodnia. Sumujesz to co wykonujesz regularnie, czyli treningi siłowe, cardio, czy gry zespołowe albo taki boks, z tego wychodzi Ci zapotrzebowanie zerowe średnie jakie masz w ciągu tygodnia i do tego dokladasz kcal żeby budować masę, filozofii nie ma. Jeżeli natomiast taki trening jest okazyjnie wykonywany i nie miałeś go w obliczeniach zapotrzebowania to możesz te kcal dołożyć, ale uważaj z szacowaniem tego, bo jak u,ywasz aplikacji czy zegarków to lubią przekłamywać w górę

Zapotrzebowanie kaloryczne organizmu należy obliczyć za pomocą dokładnego wzoru, do którego link otrzymałeś w jednej z wypowiedzi powyżej. Obliczając je uwzględnić należy całą aktywność fizyczną na treningu, w pracy, czy w ciągu dnia, a nie z każdego dnia osobno inną wartość. Sugeruję dokonać odliczeń i wkleić tutaj całość, razem z dokładnie wypełnioną ankietą działu. Zobaczymy jak to u Ciebie wygląda.

https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html

Niestety, ale te zegarki, smartwatche i inne cuda mają napisany jakiś tam algorytm, często nawet przy zmianie wagi w aplikacji ilość spalonych kalorii jest taka sama więc nie ma się tym co sugerować, tak jak wyżej napisali chłopaki, oblicz swoje zapotrzebowanie i wtedy dopasuj to do twojego celu treningowego

Zgadza się. Zegarki tego typu bazują głównie na pomiarze tętna i na podstawie algorytmów liczone jest zapotrzebowanie kaloryczne organizmu. Różnice obliczy on w sytuacji, gdy np. pracę fizyczną wprowadzisz jako 8 godzin treningu. Inaczej niestety nie traktuje on tego jako jakoś specjalny wysiłek. Na swoim przykładzie mogę stwierdzić, że przenosząc i rozkładając dostawy na magazynie i będąc w ruchu przez 12 godzin tętno nie skacze mi jakoś specjalnie. Jest bliskie spoczynkowego. Zegarek niestety nie jest w takiej sytuacji określić pracy fizycznej. Tylko na podstawie kroków lub wprowadzonej aktywności ręcznie.