nie mam zamiaru offtopowac,ale wtrace tylko,ze te pisanie przez niektorych,ze wyglad JDS'a swiadczy o tym,ze koksowal/koksuje za akzdym razem mnie bawi
zeby tak pisac trzeba byc chyba parowa,ktora w swoim zyciu cwiczyla max 2-3x w tygodniu i wciaga 1500kcal dziennie wyobrazajac sobie,ze je jak kulturysta ,a cos masa nie idzie o dziwo ;/
nie twierdze absolutnie,ze doping jest mu obcy,bo nie o to mi chodzi,ale sory,jego sylwetka wcale fenomenalna nie jest,chyba,ze jak sie spompuje w trzeciej rundzie,to juz duzo lepiej
zwlaszcza,ze moze sobie cwiczyc na silowni od 10ciu lat(czyli dluzej niz sztuki walki zdaje sie) i dobrze jedzac taki wyglad nie jest zadnym ewenementem,wyjdzcie z domu...
a co do Cain vs
Overeem/Dos Santos to ja o zadnym z nich nie pisalbym bedac pewnym,ze wygra,bo przy ropoczeciu walki ich szanse to dla mnie niemal 50/50 bez wzgledu na to kto z kim walczy. jeden strzal od Cigano/Alistaira i Cain znow odplynie,a w ich przypadku szansa na takowy jest spora
fakt,ze im dalej w las,tym szanse Caina rosna,bo ma niesamowite te cardio ,i to nawet nie tylko jak na HW,i tym bedzie zyskiwal przewage,ale na poczatku starcia ja osobiscie nie widze jakiegos specjalnego faworyta w tych pojedynkach.