dokładnie wszystko się może zdarzyć, ale Cain był niepodważalnie lepszy w każdym aspekcie walki od Juniora czego nie można powiedzieć o 1 walce, gdyby go znów tak szybko posłał spać to by coś znaczyło a tak tylko tj pisałem kiedyś: potwierdziło, że JDS ma nokautujący cios, świetny timing i trochę szczęścia, bo cios padł w skroń a nie w szczękę co zamroczyło Caina no i potwierdziło, że Cain ma też luki w defensywie, bo jeśli ktoś kogoś nokautuje to osoba znokautowana miała lukę w defensywie w mniejszym lub większym stopniu.
W 3 walce też nie byłbym pewny Caina, ofc byłbym jeszcze bardziej pewny niż przed ich 2 walką, ale po tej walce JDS udowodnił, że jego TDD i ucieczki z parteru są zaj**iste a
walka w stójce mimo dominacji Caina zawsze może się skończyć różnie fakt JDS widać źle się spisuje gdy się na niego dociska, ale zawsze w wymianie może Caina znokautować, bo ma czym..
btw tak sobie pomyślałem jak gdyby po tych "rozpaczliwych" próbach obalenia JDSa, JDS trafił czymś mocnym Caina i znowu znokautował np. w 3 minucie to by lord napisał: "Cain robi postępy, może w ich 3 walce jeśli do niej dojdzie Cain dotrwa do 2 rundy"
Dlatego walka jest walką i nie zawsze wszystko jest jasne i nawet faworyt przegrywa lub ktoś kto dominuje całą walkę może jednym trójkątem/ciosem przechylić szale na swoją korzyść
dobry tej hajlajt Kejna
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-01-02 21:22:02
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-01-02 21:23:36