Trening... bez masy

Witam. Ćwiczę w "normalny" sposób - bez przyrządów, jedynie drążek i podpórki o różnych wysokościach, z wykorzystaniem masy własnego ciała. Sam do końca nie wiem, co w ten sposób osiągnę. Nie zależy mi jakoś specjalnie na wyglądzie oprócz samej rzeźby - głównie na samej sprawności mięśni. Moglibyście mi rozjaśnić, z czym łączy się masa? Z siłą, wytrzymałością mięśnia, albo jeszcze z czymś innym? Średnio znam się na tym. Poradzilibyście mi, jak ćwiczyć, żeby osiągnąć głównie:
1. Rozciągnięte mięśnie.
2. Kondycję.
3. Jak najbardziej upchana siła/wytrzymałość mięśni w mięśniach, jak już pisałem na ich wielkości mi nie zależy.
Z tego co wiem, nie zawsze masa idzie w parze z ogólną sprawnością. Stąd moje pytanie. Pozdrawiam!

jeśli chcesz rzeźbę kondycję to polecam basen do tego możesz się rozciągać i popatrz jakiś trening domatora ;]

A odnośnie masy? Taki Bruce Lee masy za specjalnie nie miał, za to siłę - zdecydowanie. Koniecznie siła oznacza masę? Jak to z tym jest? Moglibyście mi jeszcze sprostować odnośnie efektów przy ćwiczeniach o większej ilości powtórzeń i mniejszym obciążeniu/mniejszej liczbie powtórzeń o większym obciążeniu?

Większa masa oznacza siłę. 1. rozciągaj się po prostu, kondycje trenuj Interwały bądź np. biegi długodystansowe. Siła? trening domatora w Twoim przypadku, musisz się zająć dietą i odpowiednim treningiem, opisz dietę i swój trening dokładnie

W którymśtam numerze MH był artykuł o suplementach - oddzielne na siłę i na masę. Więc?

na masę jest dieta, na siłe jest trening. POpatrz racjonalnie, kilka gram proszku da Ci siłę? No właśnie, nie. Po co ludzie by zapieprzali na siłce jak można troche proszku wziąć.

podzial z suplami na mase czy sile
to bardzo duze uproszzczenie
tak zeby osoby co nie maja pojecia w zaleznosci od celu wiedzialy na co wydac pieniadze

Nareszcie mi się to w głowie poukładało :) Dzięki