Tomek1990/cel - czysta masa mięśniowa / zapraszam każdego i proszę o rady

Pandarek jakbyś mi proponował przeprowadzić redukcję ? zdjęcia masz aktualne na ostatniej stronie :)

Zaopatrzyć się centymetr krawiecki, lustro i wagę. Zacząć zapisywać ile jadasz dziennie i w następnym tygodniu postarać odnaleźć kaloryczne zero- obwody stoją, waga w miejscu. Od tego odejmujesz 5-10% kalorii i dokładasz aeroby o niskiej intensywności, żeby wyrobić sobie bazę tlenową. Potem podkręcasz tylko śrubę.

Założyłem osobny temat w dziale "trening dla początkujących " gdzie wstawiłem również foty z teraz i np. Traktor napisał aby masować dalej lecz dorzucić aeroby. Kurcze już sam nie wiem ogólnie wiele osób mówi , że jeśli nie ma się mięśni to nie ma co redukować . A czy ja je mam ? Masz moje foty. Mi przeszkadza 95cm w pasie aż. Ogólnie nie jestem gruby nigdzie tylko ten pas :/

Nie moja wina, że niektórzy mylą rzeźbę z odchudzaniem... Nadmiar tkanki tłuszczowej jest zazwyczaj niepożądany. Schudnięcie 5 kilo nie oznacza przerzucenia się na kilka miesięcy na specyficznym trening kulturystyczny, wykonywany w okresie przedstartowym.

Postaraj się trzymać okolice zera kalorycznego i dodaj aeroby, które później zamienisz na interwały. Powinno polecieć trochę z brzucha, a mięśnie pójdą do przodu. Jest to możliwe i nazywa się to recomp.

Tyle , że ja nawet jak ważyłem 83kg miałem 93cm w pasie czyli 2cm mniej niż aktualnie. A teraz waga kilka kg więcej i tylko 3cm w pasie więcej. Więc co ja mam 70kg ważyć by mieć upragnione 80-83cm w pasie ? :/


Zero kaloryczne - tak aby nie chudnąć ani nie rosnąć ?

A jakie aeroby mogę wrzucić i kiedy ? Jak se pomyślę , że po pracy mam jeszcze biegać po dworzu to hehe aż mi ciężko :P Kiedyś pisaliśmy tutaj o rowerze stacjonarnym. Sporo osób używa go przy redukcji , zrzucaniu kg więc zły wybór ?

Pandarek

Zacząć zapisywać ile jadasz dziennie i w następnym tygodniu postarać odnaleźć kaloryczne zero- obwody stoją, waga w miejscu. Od tego odejmujesz 5-10% kalorii i dokładasz aeroby o niskiej intensywności, żeby wyrobić sobie bazę tlenową. Potem podkręcasz tylko śrubę.

Rower stacjonarny na początek może być, chociaż polecałbym na początek marsze.

A powiedz mi czemu nie chudłem jak jadłem po 2200kcal dziennie do tego ćwicząc na siłowni ? :) skoro moje zapotrzebowanie to ok.3600kcal. A tyle jadałem bo sprawdzałem w kalkulatorze

1. Bo kalkulator, to jest kalkulator. Ja ważę od Ciebie 10 kilo więcej, a mam 2x większe ciężary. Mimo to kalkulator liczy intensywność treningu siłowego i zapotrzebowanie kaloryczne w oparciu o wagę.
2. Masz spowolniony metabolizm. Ewolucyjna reakcja organizmu na stałe braki w pożywieniu- po prostu zachowujesz taką samą wydajność, ale koszt utrzymania organizmu potrafi zmaleć nawet o połowę. Dlatego właśnie ciężko jest niektórym pozbyć się wagi, bo zaczynają odchudzanie od 1800 kcal, co jest rozwiązaniem krótkofalowym- 2-5 tygodnie, a potem metabolizm zwalnia i przestaje się chudnąć na tej ilości kcal, chociaż "jest deficyt kaloryczny". Specjalnie nie napisałem Ci "oblicz sobie w kalkulatorze", tylko zapisuj liczbę posiłków i sprawdź ile obecnie zjadasz i jak na to reaguje organizm. Jeżeli waga stoi w miejscu, to możesz dodać kcal. Ja akurat straciłem dodatkowy kilogram tłuszczu, gdy wychodząc z redukcji dodawałem 200 kcal tygodniowo- podkręciło to metabolizm.

No rozumiem wszystko ale mam takie pytanie :

1.) Nie lepiej obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne na moją wagę i treningi 3x w tyg a później obciąć KCAL i oprócz 3x FBW dodać aeroby choćby w postaci rowerku na początek ?

To ja już mam dylemat między
- robieniem masy + aerobami a co z tym idzie nadwyżką kaloryczną lub
- odjęciem KCAL + aeroby + fbw 3x tydzień.....

Pandarek

Pandarek

Zacząć zapisywać ile jadasz dziennie i w następnym tygodniu postarać odnaleźć kaloryczne zero- obwody stoją, waga w miejscu. Od tego odejmujesz 5-10% kalorii i dokładasz aeroby o niskiej intensywności, żeby wyrobić sobie bazę tlenową. Potem podkręcasz tylko śrubę.

Rower stacjonarny na początek może być, chociaż polecałbym na początek marsze.

Trzeci raz to samo piszę- to jest Twoja odpowiedź na punkt pierwszy.

Co do drugiego- Twoja decyzja. Czujesz się gruby: odchudzaj się. Chcesz złapać mięso- wejdź na lekki plus i staraj się łapać czystą masę.