Terco/dziennik treningowy/ja robot/t

zaczyna sie tydzień bez treningów, biegałam dzs 8km i jakby to tego powiedzieć, zmęczyłam się ale to chyba normalka teraz po prostu dopiero po ok 10km sie rozkręcam i wpadam w rytm, wczoraj mi się śniło że spóźniłam się na maraton i na start dotarłam o godzinie 15 a o 16 już zwijali z trasy Stressss podświadomi się załączył - brrr byle do niedzieli (po 16)

7października
DNT
MICHA:





8października
DNT
MICHA:





9października:

DNT:bieg rozruch, ok 8km, tempo 10/h
MICHA:




Zmieniony przez - terco w dniu 2011-10-10 10:19:28

Zmieniony przez - terco w dniu 2011-10-10 10:20:04

10 października
bieg ok 8kilometrów, tesowanie pulsometru:)




11października
DNT
leniuchowanie na całego, wstałam o 10 o 11 położyłam się spowrotem do wyrka,wstałąm po 12 wymymłana. Czuję się totalnie wypluta i bez energii - myślę że niestety tak na mnie działa kilka dni bez solidnego treningu:(

Idę teraz trochę potruchtać bo czuję się masakrycznie nierozruszana i ospała, a na myśl o niedzieli dostaję skurczu żołądka w efekcie jedzenie przeze mnie przelatuje

To tyle z moich przemyśleń.



Zmieniony przez - terco w dniu 2011-10-12 11:37:01

Zmieniony przez - terco w dniu 2011-10-12 11:38:26

eh ta głowa....

dawaj Terco, do mety

już po treningu:) przebiegłam w sumie ok 12km(2kmrozgrewka i 10km)

mam zonka bo w sumie to ten pulsometr trochę mnie dobija pokazywał od 8 do10km/h a chciałam przebiec tak jak przebiegnę pierwsze 10 kilometrów w niedzielę, czyli średnio 10/h i przy HR max 160 wyszło mi tempo średnie 9,5/h a w dodatku HR średnio było 160 a dochodziło do 173 co zresztą czułam niesety i nie było takiego komfortu, żebym czuła że mogę tak biec jeszcze pół dnia

Pulsometr zaniża wyniki bo tempo było 10/h (mam zmierzoną trasę 10km a czas był 59minut) no i widzę że dopiero około8-9 kilometra czuję że jest ok i HR spada do 150 przy tempie10,5/h tak więc pierwsze kilometry daję sobie luzzz żeby się rozkręcić

Plan jest taki że spoglądam sporadycznie na HR max i na tempo a po 20 kilometrze zdejmuję pas i oddaję pulsometr chłopakowi i zapyerdalam na czuja

margot masz rację nie ma co się stresować i tak samochodu nie wygram

Zmieniony przez - terco w dniu 2011-10-12 17:35:24

Napięcie rośnie...
To już w niedzielę
Z tego stresu można być wymymlanym.
Trzymam kciuki za bieg i za ostatnie dni przygotowań.

Terco, ja mysle o Tobie, bo rozwieszają już tablice ze zmianą organizacji ruchu
podziwiam Cię, dlugodystansowcu, caly czas trzymam kciuki za przygotowania!

Ja właśnei dziś w radio słyszalam i tak sobie skojarzyłam, że to ty biegniesz powodzenia

Będe mocno trzymać kciuki

Życzę powodzenia no i frajdy

Fela no właśnie odpukać jakoś mi przeszło i dobrze bo nie lubię tego uczcia ściskania w żołądku

Yosis niejeden kierowca będzieprzeklinała w niedzielę hehe zresztą ostatnio takie korki są w pozn że chyba gorzej już być nie może

Rallygunia, Lejjla, 4ann dzięki, kciuki sie przydadzą

13października
DNT
bieganie w terenie, 11kilometrów, tempo ok 11,2 pulsometr pokazał śrdenio 9,2

Dziewczyny jak ja się obtłuściłam!!!!!!
Zważyłam się 2 dni temu - ważę 59,5 czyli ok 2 kilo więcej niż po konkursie ale od pasa w dół porażka, za radą Obli wywaliłam trening nóg nie ma go już od ok 2 miesięcy a proporcje sylwetki się zmieniły na niekorzyść, tzn przybyło cm w udach i pupie czyli znów jestem grucha:(
Jestem świetnym przykładem na to że DUŻO aerobów nawet przy czystej misce nie daje takich efektów jak siłownia
Gdybym tylko aero robiłą musiałabym ciąć kalorie, czekam już z utęsknieniem na trening DUPsKA


Zmieniony przez - terco w dniu 2011-10-13 17:14:04