Siłownia własnej roboty (cegły itp.)

Witam. Chciałbym się dowiedzieć czy ćwiczenie na takiej "siłowni" może zastąpić na krótki okres czasu standardową siłownię. Skonstruowałem to cudo, ponieważ przez kilka miesięcy nie będę miał czym dojeżdżać do siłowni (do najbliższej mam 14 km) Czy jest w ogóle sens męczenia się na tym czymś? Te pustaki ważą po ok. 10 kg do środka wlożyłem po 2 cegły na stronę po ok 5 kg czyli razem ok 40 kg. Hantelki zastąpiłem ... wiadrem. Wkładam tam cegły i mięśnie też jakoś pracują.Jak wy to widzicie?

Wazne by cos robic ;p na krotko mete da rade ;p ale na kilka miesiecy to moze byc troszke slabo chyba ze bedziesz mogl regulowac ciezar ;p ale mysle ze najgorzej nie jest :D

Trochę wyobraźni i proszę, można. Także myślę, że jest gicior.

Jest ok, na pewno lepsze to niż kilkumiesięczna przerwa.

Jeszcze lufy od czołgu brakuje :D @up dokładnie, lepiej tak niż wcale.

od biedy ujdzie. tylko krzywdy sobie nie zrob

tylko trochę krzywa ta "sztanga", żeby Cię nie przeginalo na jedną ze stron podczas ćwiczenia..

skojarzylo mi sie z

Ja kiedyś ćwiczyłem z kołami samochodowymi na rurce i nie było źle ;d ważne że chcesz ćwiczyć i robisz wszystko w tym kierunku. Muszę powiedzieć że jesteś bardzo twórczy