sa pewne niekorzystne zmiany ustrojowe ,pisalismy w odzywianiu o tym insulinoodpornosc,leptynodopornosc,wysokie p-ration,zaburzenia z Hypothalamus z gremlina i tysiacem innych ******l powdujacym ze sa osoby zrace jak swinie i bedace szczuple i osby ktore jedzac umiarkowanie srednio tyja nei milosiernie ,nie jestem nie bylem i nie bede
kulturysta silownia zawsze byla dlamnie tylko
narzedziemy dla osiagniecia celu ,jak bylo/jest bycie szczuplym ,nie znacie uczcuia kiedy mdleje sie z oslabienia spwodowanego brakiem ww ,wymiotow po pierwszym ladowaniu,oglnego oslabie i jazd z chumorem ,a tak kolo 8% bfs mozna zapomniec ze jest sie mezczyna
bo kastrat ma wiecej tesotsteronu
Patrzac na to z perspektywy czasu
gra jednak warta swieczki ,nawet dla tego ze wlasna rodzina i znajomi,koledzy nie pzoanja cie i to jest piekne i dla takich chwil warto sie poswiecac
Czy to chorba psychiczna??
Moze ,a nawet napewno ale nikomu zlego tym nie robie ,a kazdy musi miec jakies zboczenia