Sweetmuffin - dziennik

A z czego powinnam jeszcze zrezygnować ?

Czytałaś co jedzą ladies? Tam jest wszystko co trzeba. Co jeść a czego nie.

Link tu https://www.sfd.pl/-t752315.html

Tutaj też poczytaj: https://www.sfd.pl/-t722715.html

Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-06-06 18:46:16

1.Jeżeli jem pieczywo z piekarni,której nie znam,mam z niego zrezygnować ? Spróbuję upiec sama chleb,ale nie wiem co z tego wyjdzie.
2.Jeżeli jestem na redukcji,mam zrezygnować całkowicie z ziemniaków ?
3.Mogę wprowadzić do diety soczewicę,cieciorkę i ziarna soi ?
4.Czy jest możliwe,że białko utrudnia mi redukcję ? Zjadam go jakoś 2-2,5 g na kg masy ciała.Ogólnie zwiększyłam podaż białka już 7 miesięcy temu,ale efektów zbytnio nie ma.
5.Mam prawo jeść 4 jajka dziennie ? Czytałam różne opinie na ten temat.
6.Spożywanie ziaren słonecznika i orzechów włoskich codziennie jest dopuszczalne ?
7.Mogłabym zwiększyć podaż tłuszczu w diecie ? Czy nie ma co z nim przesadzać ?
Trochę tych pytań się uzbierało ... Jeżeli ktoś zna odpowiedź, na chociażby jedno pytanie,miło byłoby ,gdyby odpowiedział.Dziękuje za pomoc.

1. Skończ go, a potem spróbuj upiec sama. W naszym wątku jest przepis ovejki jak upiec samemu chleb, albo poproś mamę aby Ci pomogła. Upieczony chleb razowy kosztuje mniej niż ten ze sklepu .
2. Tak z ziemniaków raczej zrezygnuj.
3. Soczewicę, cieciorkę wprowadzaj. Soi nie. Soja zawiera estrogeny a to nam nie potrzebne
4. Wątpie. Wyczyść miskę. Póki będą w niej śmieci a z rozkładem będziesz latać (raz 1500 raz 1800 kcal), to nie ma co nawet gdybać dlaczego nie chudniesz.
5. Jajek jedz ile chcesz. Przeczytaj ten blog: https://www.sfd.pl/-t744857.html
6. Słonecznik odpada (zawiera za dużo omega 6), lepiej dynie. Orzechy włoskie jak najbardziej.
7. Z rozkładem BTW nie pomogę Ci niestety. Proś szefowe o pomoc. Póki co postaraj się przyjąć stały rozkład jaki na razie Ci odpowiada. Kaloryczność pewnie nie mniej niż 1800 kalorii. Pamiętaj że masz 16 lat i jeszcze w sumie rośniesz. Po za tym w twoim przypadku to raczej trzeba się zając małą ilością mięśni, a nie odchudzaniem. Najlepiej abyś zaczęła ćwiczyć siłowo.

Miskę najlepiej układać dzień wcześniej




Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-06-06 21:55:55

zdjecia sa potrzebne tutaj to raz, ciezko cos stwierdzic bo i brak wymiarow i brak naocznych dowodow
dwa rozklad 2000kcal 130g bialka/ 170g ww reszta tluszczu musisz si enauczyc jesc i to jesc czysto, nabial jako zrodlo bialka tylko raz dziennie

Dobrze,postaram się do tych zaleceń dostosować.Problemem jest to,że rodzice cały czas mówią,że za dużo jem,że brzuch rośnie i inne tego typu komentarze.Irytuję mnie to ,bo chciałabym jeść normalnie tak jak trzeba.Jak jedziemy do sklepu to namawiają mnie na zjedzenie deseru lodowego ,albo obdarowują mnie czekoladami itd.(Oczywiście kręcę głową i odmawiam,a oni stają się tym wielce oburzeni) Nie rozumiem ich toku myślenia.Podobnie jest z koleżankami,które próbują we mnie wcisnąć jakieś śmieci i zapewniają mnie,że taki mały cukierek nie zaszkodzi.Ja oczywiście odmawiam,a one się obrażają.Ja i tak wiem,że im nie ulegnę !

taki jest swiat, jak dziewczyna prosi rodzicow by jej rybe kupili to si epatrza jak na idotke i twierdza ze za drogo, ale popros o paczke ciastek to nie ma sprawy, taki jest swiat, trzeba sie nauczyc z tym zyc to nie oni si ebeda borykac z problemami (pewnie twoi rodzice sie juz borykaja) ale ty. Coz, pozostaje bierny opor podlicz rodzicom ile oni jedza kalorii

Znaczy się mama jest przeraźliwie chuda,tata zresztą też,chociaż ostatnio zaczął mu rosnąć brzuch (je bardzo dużo słodyczy,paluszków itd.) i kieruję w moją stronę różne docinki.Staram się na to nie reagować,ale czasami nie wytrzymuję.Mam nadzieję,że za jakiś czas nie będą mogli mi powiedzieć,że jestem ,,gruba".

Powiem tak: rodzicow nie zmienisz, oni pawnie sami maja niezle zaburzenia jedzenia jesli dziecku gadaja, ze je za duzo obiadu a cukierki wpychaja. Po prostu ignor i koniec

ale ale chudosc to nie wszytsko liczy sie zdrowie, a to z chudoscia niekoniecnzie idzie w parze Mam 40lat i widze co sie dzieje i tym chudym i tym przy sobie bo zle jedza, otylosc to nie jedyny problem zwiazany ze zlym zywieniem