do tej pory potreningowo robiłem tak:
bezpośrednio po: vitargo
15 minut potem: whey 100
45 minut potem: posiłek (wołowina + ryż + warzywa)
teraz z róznych powodów chciałbym uprościć nieco suplementację i zastapić vitargo + whey 100 jednym suplementem; mianowicie: Hard Mass czyli bulk
pytanie:
czy na poziomie amatorskim jest jakaś zasadnicza różnica pomiędzy tymi dwoma wariantami? wiem że rozdzielając produkty lepiej panować nad proporcjami w/w vs białko - ale to poziom amatorski; ja od pewnego czasu już nie liczę nawet żarcia
główne wątpliwości jakie mam to "jakość" białka w hard mass - to mieszanka - więc dłuzszy czas wchłaniania niż sam koncentrat
zastanawiam się więc czy ma to jakis większy sens potreningowo skoro i tak do godziny po treningu jem duży posiłek z dobrego mięsa ???
myślałem tez nad opcją - samo białko wpc, ale sporo naczytałem sie o potrzebie załadowania w/w po treningu, zarówno w kontekście glikogenu jak również (a moze przede wszystkim) korzystnego wyrzutu insuliny, więc chyba z w/w nie warto rezygnować
jakie jest wasze zdanie?