Tak patrzę na wypłaty to 20+20 to by było nawet bardzo dużo w pozycji Mameda.
Roy Nelson ma teraz 20+20
Gustaffson miał 16+16 za walkę z Matyushenką na UFC 141.
Lombard wprawdzie będzie miał więcej, ale on jest znacznie bardziej znany.
No cóż imo jedyna opcja na w miarę tłusty od początku kontrakt dla Mameda, to numerki z Polsatu.
Tylko tu są dwa problemy - pierwszy różnica czasowa, to jeszcze by się dało załatwić, bo będzie jakaś gala w UK - tam by skręcili szał obecnością Mameda i transmisją o adekwatnej porze.
Ale drugi problem jest cały czas ten sam - menadżer=pracodawca.
Ja szczerze mówiąc nie wiem co on sobie myśli na ten temat, ale to jest dziwne.
Toż chyba jasne jest, że im j**ie czy Mamed chce być najlepszy na świecie. Dla nich pozbycie się go w tym momencie to duży samobój, bo pozbyli by się tym samym głównego konia pociągowego, który albo nie wróci wcale albo wróci na tarczy i już bez aury zwycięstwa.
A nowego na horyzoncie nawet nie mają.
Niby Kawul powiedział, że będzie pełny wgląd w korespondencję itd itp., bo jasne jest, że wk***iać go nie chcą i nie mogą. Niemniej jednak już zakomunikował, iż będą cisnęli jak się da aby go zatrzymać - w tym wypadku finansowo ze swojej strony, a z drugiej mogą też wynegocjować mniej imponującą kwotę.
Także nie zdziwiłbym się gdyby Mamed po obejrzeniu dwóch ofert, gdzie jedna opiewa na 10/10 tyś $ (to jeszcze zależy od przeciwnika) za walkę z kimś konkretnym, a druga na 200 tyś zł u siebie za walkę z dobrze dobranym zawodnikiem wybierze tą drugą.
Wszystko w sumie zależy od jego priorytetów i wiary we własne możliwości.