"Kolega, w zespole chyba 6 osób pojechał na narty za granicę. W składzie tym była jedna para narzeczeńska, siostra narzeczonej, jej chłopak, mój kolega i jego stary.
Pewnego pięknego wieczoru, po uprzednim suto zakrapianym biforze w apartamencie, 3 osoby w składzie: narzeczony, siostra narzeczonej i stary kolegi poszli kontynuować melanż na miasto.
Mój kolega stracił się w swoim pokoju odpalił laptopa i zajął się sobą. Narzeczona z chłopakiem swojej siostry zostali w kuchni i pili sobie dalej drinki. W pewnym momencie, po jakiejś godzince, kolega wyszedł na balkon zapalić papierosa. Z tego miejsca doskonale było widoczne wszystko co działo się w kuchni.Od tego momentu następuje moja relacja tego co widziałem na filmiku nagranym telefonem kolegi:
narzeczona i chłopak jej siostry liżą się ostro jakieś 3 minuty, następnie on ściąga jej bluzkę, liże ją po cyckach, ściąga jej spodnie. W międzyczasie słyszałem komentarze prawione pod nosem przez mojego na***anego kolegę o treści "co za ****a szmata, co za dziwka". Akcja toczyła się dalej, dosyć dynamicznie. Para w miłosnym uścisku była już prawie całkiem naga, dziewczyna nie miała już stanika, chłopak rozpięty pasek, aż tu nagle wchodzi stary od kolegi. Wszystko widać na filmiku, nie słychać tylko dźwięku. Gość łapie się za głowę, patrzy na nich, dziewczyna łapie go za rękę i mówi "dołącz się" (tak powiedział później ojciec mojemu koledze). Ten oczywiście odmawia i zachęca parę do szybkiego ubioru ze względu na duże prawdopodobieństwo rychłego powrotu pozostałych osób. Koniec filmiku.
Z tego co wiem, nikt nigdy nie zdradził tej sytuacji narzeczonemu, ani siostrze narzeczonej, za to gdy byłem ostatnio u kolegi w domu pokazał mi piękne ślubne zdjęcie, gdzie znajdowali się wszyscy bohaterowie tej historii. "
Zmieniony przez - daniosfd w dniu 2012-06-29 16:37:59