Plan treningowy do oceny (początki)

Witam,
na początku może napiszę, że od 9 miesięcy jestem mamą, która rozpoczęła właśnie walkę z „pozostałościami” po ciąży. Najbardziej chciałabym wysmuklić uda, ujędrnić pośladki, mieć płaski brzuch. W tym celu stworzyłam dla siebie plan treningów, które stosuję z powodzeniem 3 dni. Nie chciałabym jednak sobie zaszkodzić i doprowadzić do rozrostu mięśni, dlatego potrzebuję oceny planu, ewentualnie podpowiedzi co zmienić, żeby osiągnąć cel i mieć smukłe ciało.

Plan treningów:

rano: 10 min hula hop, 3 serie 5 minutowych ćwiczeń na nogi (między seriami 2 minutowy bieg w miejscu) 3 serie brzuszków (seria to 30 brzuszków na górne partie i 30 na dolne partie brzucha; między seriami bieg w miejscu 2 minuty)

południe: spacer 8km szybkim tempem ok. 6,5km/h

wieczór: 30 min hula hop, 20 minutowy trening całego ciała z Mel B, 8 minut abs, 8 minut buns

Dodam, że trenuję codziennie, a dodatkowo 3 razy w tygodniu spacer zakańczam interwałami na podstawie treningu TABATA tj. 20s biegnę co sił, 10s odpoczywam i tak 8 serii.

I teraz pytania:
Czy mój plan pomoże mi wysmuklić ciało?
Czy nie muszę martwić się o nadmierny rozrost mięśni?
Czy taki trening mogę wykonywać codziennie?

Moja dieta to 5 małych zbilansowanych posiłków.

Przykładowy jadłospis:

Śniadanie:
3 kromki chleba WASA z wędliną/jajkiem, sałatą, ogórkiem etc.
5-10 migdałów

II Śniadanie:
jogurt naturalny + 2 łyżki owsianki + 2 suszone śliwki

Obiad
150 g mięsa/ryby + 100 g warzyw + 50 g ryż, makaron etc.

Podwieczorek:
mizeria na jogurcie/ warzywa z dipem czosnkowym na jogurcie

Kolacja:
shake białkowy

ale mnie wystraszyłaś. Pierwszy raz o takim czymś słyszę, ale im więcej czytam tym bardziej przerażona jestem. Według mojego "badania" nie mam diastasis. Zawsze miałam problem właśnie z dolną częścią brzucha. Wygląda on raczej tak jakby na wzdęty, ale to nie jest wzdęcie tylko tłuszcz

https://www.sfd.pl/Koncepcja_i_regulamin_działu-t666947.html 

Wiek : 26
Waga : 57
Wzrost : 162
Obwód w biuście(1) : 88
Obwód pod biustem : 77
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 69
Obwód na wysokości pępka : 83
Obwód bioder (3): 87
Obwód uda w najszerszym miejscu: 53
Obwód łydki : 35
W którym miejscu najszybciej tyjesz : brzuch, uda, pośladki
W którym miejscu najszybciej chudniesz : biust, ręce
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często): codziennie 1 h "dywanówki" i 1,5 h spacery
Co lubisz jeść na śniadanie: jajecznicę, kanapki z wędliną
Co lubisz jeść na obiad : kurczak, makarony, zapiekanki
Co jako przekąskę : warzywa, owoce, nasiona
Co jako deser : batony ;/
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia: dobry
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: tak
Preferowane formy aktywności fizycznej: aerobowe
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Stosowane wcześniej diety : na własną rękę, 1000 kcal

Dieta głodówkowa, "trenio" wybitnie dyskopatiotwórczy.

Dodatkowo, nigdy w życiu nie spotkałaś "umięśnionej" kobiety, ale za to naoglądałaś się w internecie zdjęć kulturystek i uknulaś teorię, że nie mając 4 par jąder (=fabryk teststeronu) rozrosną Ci się mięśnie

CZYTAJ.
LInki z regulaminu oraz dzienniki dziewczyn w dziale.

Nie uważam swojej diety za głodówkową. Takie ilości jedzenia w zupełności mi wystarczają. Jaki więc plan treningowy proponujesz? Chodzi mi głównie o brzuch, nogi, pośladki

To, że Ty nie uważasz, to ma tu znaczenie niewielkie,a zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że żadne. Ciało będziesz miała (już masz?) sflaczałe, mało jędrne, choć może wizualnie gruba nie będziesz. Możesz teraz strzelić focha lub też wziąć się za lekturę i powalczyć o siebie.

Z doświadczenia wiem, ze 99% lasek strzeli focha, także nie będę szczególnie zdziwiona taką reakcją.

Twój jadłospis to nawet tysiąca kalorii na oko nie ma. Głodówka.
Ten spacer mnie frapuje - dajesz radę iść półtorej godziny w takim tempie i potem jeszcze zrobić prawdziwe interwały?
Wiele osób ma problem z interwałami nawet bez takiego długiego aero przed.

Ruda_29

Z doświadczenia wiem, ze 99% lasek strzeli focha, także nie będę szczególnie zdziwiona taką reakcją.

Zdzienia i rozpaczy również nie będzie.

op.onaa26

Nie uważam swojej diety za głodówkową. Takie ilości jedzenia w zupełności mi wystarczają. Jaki więc plan treningowy proponujesz? Chodzi mi głównie o brzuch, nogi, pośladki

Diety nie uważasz za tragedię? To ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się, jak to jest, że skoro fajnie Ci z nią jest, to dlaczego fajnie nie jest Ci z własnym ciałem Odwieczna prawda mówi: "pokaż mi jak jesz, a ja powiem jak wyglądasz"; w odwrotnej kolejności też się sprawdza.


Nic nie proponuję. Jak komuś głodówa wystarcza, to wystarczy i dywanówa.
Poza tym... Dlaczego w ogóle miałabym gadać z kimś, kto ledwo co 'dzień dobry' powiedział w nowym miejscu, a już fochem rzuca?

Zasady mamy tu specyficzne i ciężkie do zaakceptowania dla 99% internetowej społeczności odchudzających się kobiet.
Tak, zasady specyficzne, ale ich przestrzeganie daje efekty. Tyle, że wspomniane 99% za miętkie na to jest.

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-07-03 11:17:40

Trzymaj się i nie rezygnuj. Ladies już tak mają, ale pomagają i to skutecznie. Wiesz większość ludzi, która chce się odchudzać niby chce, ale jednak skądś się te dodatkowe kilogramy biorą. Brak konsekwencji i samozaparcia. A One nie będą tracić czasu na kogoś kto za parę godzin czy dni stąd zniknie. Ja dostałam jeszcze większy opieprz, no ale nic działam przecież jeśli komuś na czymś zależy to jedna "wpadka" nie może przekreślić wszystkiego. A podobnie jak Ty miałam swoje wizje odchudzania.

Wstawiaj dziennik i zdjęcia i do roboty! ;)

Zmieniony przez - kobieteria w dniu 2013-07-03 13:55:50

Zmieniony przez - kobieteria w dniu 2013-07-03 14:07:36

Dziękuję za rady. Nie przyszłam tu się foszyć . Poczytałam trochę Waszych rad do innych dziewczyn i byłam przygotowana na pojazd po moim menu i nie tylko.

Jeśli chodzi o spacer to tak daje radę lekko przejść 8 km w 1h i 20' ponadto co 2 dni zakańczam to naprzemiennie intensywnym biegiem. Czy bieg ten tylko wg mnie jest intensywny tego nie wiem w każdym razie sapie po tym jak pies.

A i dodam jeszcze, że nie mam możliwości pójścia na siłownię ponieważ cały dzień jestem z dzieckiem. Czas na moje "treningi" znajduje rano albo jak już położe córkę spać.

a co masz w domu? mozna skompletowc conieco do cwiczenia, jak twje plany sa powazne to si eto oplaca i zwraca