12 spampostów w suplach i MMA
15 w odżywianiu
dlugo dlugo nic...
DOPING - spampost nr 100 <brawo>
...
Napisał(a)
nom,np z siekierą
...
Napisał(a)
mnie babka z siekierą ganiała qrwa panowie powiem jedno: zapominacie ze ulica sie ządzi własnymi prawami i nic nie jest pewne
http://wicek-lampy.cba.pl/
"profesjonalna" naprawa
...
Napisał(a)
jedno jest pewne
ze jest pelna frajesrtwa i konfidenctwa
niestety
z autopsji, ajak
macie racje wszyscy od gory do dolu
przepraszamy grzesia za spam
ze jest pelna frajesrtwa i konfidenctwa
niestety
z autopsji, ajak
macie racje wszyscy od gory do dolu
przepraszamy grzesia za spam
...
Napisał(a)
Nie dawno odwiedziłem dyskoteke na której troche czasu spędziłem jako bramkarz.Na wstępie przy wejściu jeden z młodocianych ochroniarzy wyjeżdża z pytaniem (ile cisnę na klatkę i takie tam).Chwilę go obserwowałem i miałem wrażenie że facet ma chyba mrówki w tyłku bo tak się wiercił a napuszony łaził jakby wrzody miał pod pachami.Powiem jedno znam wielu że tak powiem koksiarzy-sportowców areny miedzynarodowej i nie tylko.I musze powiedzieć,że nigdy nie było takiego gówniarskiego zachowania jakie ma miejsce obecnie-chodzi mi o tzw koksiarzy.Być może dlatego ze te chłopaki maja już ponad 30lat na karku i może dla tego że jakieś 10lat temu koksowały się osoby dużo starsze niz obecnie.Sory Gregory,że nawijam temat akurat na twoim poście, ale myślę że nie będziesz bardzo zły.
pozdr
pozdr
...
Napisał(a)
Tak jest i tego nikt nie zmieni malolaci mysla ze sa nie tyklani i silni bezgranicznie
...
Napisał(a)
co do tego TyreX co napsiaęłś to chyab wsyzstcy tutaj doskonale wiedzą , jużkeidyśo tym gadaliśmy , i Gregor też o tym wie.
jednak jeżeli ktoś Ci mówi że dostał batonem , czy miał rózne sytaucje to wueirz że tak mogło być. to że Ty nei przezyłeś takiej styuacji , bądź ktoś nei znaczy ze to jest impossible.
a Ulica to Ulica ...
nie ma sie co rozwodzicnad tym tematem , podać ręce i każdy w swoją strone
Holla !
jednak jeżeli ktoś Ci mówi że dostał batonem , czy miał rózne sytaucje to wueirz że tak mogło być. to że Ty nei przezyłeś takiej styuacji , bądź ktoś nei znaczy ze to jest impossible.
a Ulica to Ulica ...
nie ma sie co rozwodzicnad tym tematem , podać ręce i każdy w swoją strone
Holla !
...
Napisał(a)
Ty ale kto powiedział ze ja nie przezyłem takiej sytuacji?
lezałem przekopany w szpitalu z połamanymi żebrami ale nie dostałem batonem, ale wiem co baton robi człowieku opanuj sie, sam nawalałem batonem za co mam teraz zawiasy , a o ulicy nie musisz mi mówić, bo wiem dobrze co to znaczy ulica..
Zmieniony przez - TyreX w dniu 2006-03-25 21:43:00
lezałem przekopany w szpitalu z połamanymi żebrami ale nie dostałem batonem, ale wiem co baton robi człowieku opanuj sie, sam nawalałem batonem za co mam teraz zawiasy , a o ulicy nie musisz mi mówić, bo wiem dobrze co to znaczy ulica..
Zmieniony przez - TyreX w dniu 2006-03-25 21:43:00
~ ex fatiga ~
~ masz pytanie? [email protected] ~
...
Napisał(a)
mieszkam w posranym miasteczku, niedaleko Wrocławia. Co 5 koleś ma tu zawiasy, niedawno wyszła ekipa z pudła, pisali o nich nawet w internecie - gruby przemyta alko, haracze, narko, saa - nie bede rzucac ksywami bo to nie ma sensu, ale to grube rekiny i grube kurorty - ŚŚ/71 - wtajemniczonym nie musze nawijać co sie z czym je i jakie ksywki są znane na tych dwóch rejonach.
W miescie u mnie nie ma ze boli, ulica rządzi, ale czy to mądre? z ulica trzeba walczyć nim ludzie z ulicy wejdą Ci z buciorami z gównem na podeszwie w zycie i zryją Ci beret.
Nie ma sesu tu pisac o przezyciach i tym podobnych, bo siedzimy wszyscy na dupie i mozemy bajkowac co do woli, a przeciez nie o to tu chodzi.
Co z tego ze zarzuce tu histroią autentyczna, jak 70% z was powie ze to pierdnięcie, a nie fakty, wiec nie ma sensu, nie musze inczego udowdniać.
Napisze natomiast jedno - panowie fafniaczenie i robienie z siebie Arnolda nikomu na dobrze nie wyszło - NIE W POLSCE!!!!!!!!!!!!!!!!!
pzdr. temat zakonczony.
W miescie u mnie nie ma ze boli, ulica rządzi, ale czy to mądre? z ulica trzeba walczyć nim ludzie z ulicy wejdą Ci z buciorami z gównem na podeszwie w zycie i zryją Ci beret.
Nie ma sesu tu pisac o przezyciach i tym podobnych, bo siedzimy wszyscy na dupie i mozemy bajkowac co do woli, a przeciez nie o to tu chodzi.
Co z tego ze zarzuce tu histroią autentyczna, jak 70% z was powie ze to pierdnięcie, a nie fakty, wiec nie ma sensu, nie musze inczego udowdniać.
Napisze natomiast jedno - panowie fafniaczenie i robienie z siebie Arnolda nikomu na dobrze nie wyszło - NIE W POLSCE!!!!!!!!!!!!!!!!!
pzdr. temat zakonczony.
~ ex fatiga ~
~ masz pytanie? [email protected] ~
...
Napisał(a)
no zesz ****a ja ******le co tu niektorzy wypisuja. nie chce robic z siebie pajaca i tu opowiadac historii.
powiem jedno ja nie podpinam sie pod ogol. jesli ktos mnie zna to wie co mowie. tyreks zadam ci pytanie??
trenujesz 6 lat boks?? dalbys sie uderzyc batonem na ulicy??
ja odpowiem. jak bys tyle trenowal to bys nie dal. tylko w momecie zamachu lub po zejsciu z katry wy******lil prosto w szczenke tak ze bylo by po walce.
nie robie z siebie supermena i nie pajacuje. zeby mnie ktos zle nie zrozumial.
a nie podciagaj mnie pod koksa ktory ogranicza sie do wbijania soku. zanim zaczalem koksic to od szczyniucha trenowalem sw.
i powiem tak nie boje sie palek, batonow baseboli... w sytuacji 1:1
z przewaga przeciwnikow to juz szanse drastycznie spadaja....
boje sie tylko ,,partyzantow" bo na to nie ma rady i broni palnej bo to najwieksze zagrozenie.
osobiscie to tez wole sie bic z koksem 120kg niz z zylastym 70kg.
im wiekszy tym wiekszy huk jak ***nie o ziemie. tak jak grande zauwazyl. ale tu opcji jest wiele.
mysle ze kto ma zrozumiec to co napisalem to zrozumie.
i jeszcze raz podkreslam nie odbierajcie tego jako przechwalki czy pajacowanie.
pozdrawiam wszystkich kozakow z wyjatkiem wirtualnych
powiem jedno ja nie podpinam sie pod ogol. jesli ktos mnie zna to wie co mowie. tyreks zadam ci pytanie??
trenujesz 6 lat boks?? dalbys sie uderzyc batonem na ulicy??
ja odpowiem. jak bys tyle trenowal to bys nie dal. tylko w momecie zamachu lub po zejsciu z katry wy******lil prosto w szczenke tak ze bylo by po walce.
nie robie z siebie supermena i nie pajacuje. zeby mnie ktos zle nie zrozumial.
a nie podciagaj mnie pod koksa ktory ogranicza sie do wbijania soku. zanim zaczalem koksic to od szczyniucha trenowalem sw.
i powiem tak nie boje sie palek, batonow baseboli... w sytuacji 1:1
z przewaga przeciwnikow to juz szanse drastycznie spadaja....
boje sie tylko ,,partyzantow" bo na to nie ma rady i broni palnej bo to najwieksze zagrozenie.
osobiscie to tez wole sie bic z koksem 120kg niz z zylastym 70kg.
im wiekszy tym wiekszy huk jak ***nie o ziemie. tak jak grande zauwazyl. ale tu opcji jest wiele.
mysle ze kto ma zrozumiec to co napisalem to zrozumie.
i jeszcze raz podkreslam nie odbierajcie tego jako przechwalki czy pajacowanie.
pozdrawiam wszystkich kozakow z wyjatkiem wirtualnych
Poprzedni temat
Metka a sex
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- ...
- 46
Następny temat
Boldenon wet ?
Polecane artykuły